GUS: przeciętne wynagrodzenie wyniosło w kwietniu 5186,12 zł. Wzrosło o 7,1 proc. rok do roku

2019-05-21, 10:26

GUS: przeciętne wynagrodzenie wyniosło w kwietniu 5186,12 zł. Wzrosło o 7,1 proc. rok do roku
zdjęcie ilustracyjne. Foto: nd3000/Shutterstock.com

Jak informuje GUS, przeciętne wynagrodzenie brutto wzrosło w kwietniu o 7,1 proc., licząc rok do roku, i wyniosło 5186 zł i 12 gr. O 2,9 proc. wzrosło też przeciętne zatrudnienie.

Opublikowane informacje dotyczą sektora przedsiębiorstw, czyli firm zatrudniających co najmniej 10 osób.

W ciągu czterech miesięcy wynagrodzenia wzrosły w poszczególnych branżach od 1,7 do 15,4 proc.

GUS w komunikacie podał, że w okresie czterech miesięcy br. przeciętne miesięczne wynagrodzenie w porównaniu z analogicznym okresem 2018 roku wzrosło we wszystkich sekcjach PKD od 1,7 proc. w sekcji "Rolnictwo, leśnictwo, łowiectwo i rybactwo" do 15,4 proc. w sekcji "Górnictwo i wydobywanie", co dało ogółem wzrost w sektorze przedsiębiorstw o 6,9 proc.

GUS podał też, że przeciętne zatrudnienie w kwietniu wzrosło o 2,9 proc. w ujęciu rocznym i wyniosło 6392,4 tys.

Spodziewany dalszy wzrost wynagrodzeń, ale jego tempo mniejsze, niż dotychczas

Spodziewamy się kontynuacji wzrostu wynagrodzeń w kolejnych miesiącach; większości firm mocno bazujących na pracy nie grozi jednak utrata rentowności - uważa ekonomista z ING Banku Śląskiego Jakub Rybacki.

Ekonomista z ING Banku Śląskiego zwrócił uwagę, że wzrost wynagrodzeń o 7,1 proc. rdr w kwietniu, wobec 5,7 proc. w marcu br. był wyższy od oczekiwań ekonomistów, którzy spodziewali się średnio 6,5 proc. Rybacki zauważył, że pełną strukturę poznamy w przyszłym tygodniu. Jego zdaniem najprawdopodobniej wskaże ona stosunkowo niską dynamikę w sektorze budowlanym oraz silniejszy wzrost w pozostałych gałęziach gospodarki.


"Spodziewamy się, że tendencja wzrostowa będzie kontynuowana w kolejnych miesiącach. Jednak skala wahań dynamiki powinna być już dużo niższa niż w marcu-kwietniu. Prognozujemy, że wskaźnik oscylować będzie wokół 7-8 proc. rdr. Za takim scenariuszem przemawia wysoki odsetek przedsiębiorstw sygnalizujących chęć podwyższania wynagrodzeń w badaniu NBP oraz raportujących niedobór pracowników" - uważa Rybacki.

Wzrost wynagrodzeń korzystny dla pracowników, nie zagraża firmom

Rybacki jest zdania, że pokazany przez GUS wzrost wynagrodzeń to zdecydowanie dobra wiadomość dla pracowników. Ekonomista nie dostrzega przy tym zagrożeń dla firm.

"Jeżeli spojrzymy na wyniki przedsiębiorstw za ubiegły rok, które w zeszłym tygodniu opublikował GUS, to nie widzimy drastycznego pogorszenia wśród branż, które bardzo mocno raportują niedobór pracowników, bazujących na pracy, zajmujących się np. handlem detalicznym, hurtowym, czy budownictwem. To oznacza, że tego typu firmy mają jeszcze przestrzeń do podwyższania wynagrodzeń bez utraty rentowności, czy problemów po stronie kosztów" - powiedział PAP ekonomista.

Wzrost wynagrodzeń przełoży się na koszt usług w hotelarstwie i w restauracjach

Zaznaczył, że wyjątkiem może być sektor hotelarski i restauracyjny. "Tu pewnym rozwiązaniem, które pokazują dane o inflacji, jest przeniesienie wyższych kosztów pracy na klienta końcowego. To widać w indeksie CPI - ceny takich usług od kilku miesięcy systematycznie rosną - szybciej, niż wynikałoby to z długotrwałego trendu" - powiedział.

Jego zdaniem można więc spodziewać się wzrostu kosztów wyjazdów turystycznych w Polsce, część firm będzie bowiem przerzucać wyższe koszty wynagrodzeń na klientów. Wpłynie to na inflację - ale, jak ocenił Rybacki, efekt ten nie będzie widoczny szybko, ani nie będzie drastyczny.

Rośnie liczba firm planujących podwyżki wynagrodzeń

Rybacki przypomniał, że zgodnie z badaniem NBP w drugim kwartale br. podwyżkę wynagrodzeń planuje 38,2 proc. ankietowanych przedsiębiorstw tj. o 10 pp więcej niż w analogicznym kwartale ubiegłego roku. Zbliżone wyniki dotychczas występowały tylko w roku 2007.

W przemyśle odsetek firm skarżących się na problemy z rekrutacją dalej oscyluje wokół 49,5 proc. (tj. wartości zbliżonej do ubiegłego roku), podczas gdy w pozostałych gospodarkach CEE (poza Węgrami) i Niemczech wyraźnie widoczne są spadki zapotrzebowania na pracowników.

MPiT o danych GUS: wzrost wynagrodzeń zadowalający, zatrudnienie nieco poniżej oczekiwań

Wzrost wynagrodzeń w kwietniu tego roku można uznać za zadowalający, zatrudnienie nieco poniżej oczekiwań - ocenia Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii w przekazanym PAP komentarzu do wtorkowych danych GUS.

"Wzrost wynagrodzeń można uznać za zadowalający. Zatrudnienie nieco poniżej oczekiwań" - ocenił resort w przekazanym PAP komentarzu.

 "Dane dotyczące dynamiki wynagrodzeń znalazły się nieco powyżej mediany oczekiwań rynkowych i wynik ten należy uznać za dobry. Wzrost r/r na poziomie 7,1 proc. jest nieco wolniejszy od wzrostu w analogicznym miesiącu w 2018 r. (o 0,7 p.p.), ale ciągle znacznie wyższy niż w poprzednich latach" - zauważyło ministerstwo.

Według resortu wzrost wynagrodzeń w ujęciu miesięcznym (o 0,4 proc. wobec marca br.), mimo że niewielki, również należy uznać za dobrą wiadomość, gdyż dane za kwiecień zwykle pokazują spadki. "Tegoroczny wzrost może być wynikiem terminu Świąt Wielkanocnych, a także stosunkowo słabego wzrostu w marcu br." - zauważa MPiT.

Ministerstwo wskazało, że dane dotyczące przeciętnego zatrudnienia znalazły się nieco poniżej rynkowego konsensusu, który plasował się na poziomie 3 proc. r/r. "Odczyt w ujęciu miesięcznym jest nieco gorszy (0,1-0,2 p.p.) od danych za kwiecień w poprzednich trzech latach i słabszy od wyników notowanych w I kw. br. Zadowalające jest natomiast utrzymanie przeciętnego wynagrodzenia na poziomie ponad 5 tys. złotych, co uznajemy za trend długookresowy" - dodano.

PAP, IAR, GUS, jk


Polecane

Wróć do strony głównej