Po decyzjach RPP rosną raty kredytów. "Klienci banków powinni dać radę"

2021-12-10, 09:31

Po decyzjach RPP rosną raty kredytów. "Klienci banków powinni dać radę"
Osoby, którym przyjdzie znacznie więcej płacić za prąd czy gaz, a nie będą miały dodatkowych dochodów, będą musiały ograniczyć zakup dóbr podstawowych i korzystanie z usług.Foto: shutterstock.com/Stokkete

Najbardziej zadłużeni mogą mieć problemy w razie dalszych podwyżek stóp - alarmuje "Rzeczpospolita". Jednak według gazety dłużnikom pomagają rosnące dochody rozporządzalne, spadek wskaźników zadłużenia i wzrost oszczędności.

W piątkowym wydaniu gazety czytamy, że po podwyżkach stóp procentowych w ostatnich miesiącach kredytobiorców czeka wzrost rat. Sprawa dotyczy wielu Polaków: czynnych hipotek złotowych w naszym kraju jest ponad 2 mln, są warte 390 mld zł i niemal całość ma zmienne oprocentowanie.

Rata zwiększyła się o 20 proc.

Gazeta przypomina, że stawka WIBOR urosła od sierpnia z 0,2 proc. do 2,25 proc. Przez to rata modelowego kredytu mieszkaniowego zwiększyła się o 20 proc., a może urosnąć w sumie o 40 proc., jeśli sprawdzą się prognozy zakładające dalsze podwyżki stóp.

Zgodnie z nimi WIBOR 3M może za rok dotrzeć w okolice 3,2 proc. To byłby - jak wskazuje dziennik - poziom wprawdzie nieco wyższy niż w przedpandemicznych latach 2015-2020, gdy stawka ta oscylowała wokół 1,7 proc., ale wciąż zdecydowanie mniejszy niż w przeszłości.

Niewiele wyższe niż przed pandemią

"Ekonomiści PKO BP przeprowadzili analizę, z której wynika, że polskie gospodarstwa domowe mają wysoką zdolność do udźwignięcia wyższych kosztów obsługi długu. Z ich kalkulacji wynika, że nawet w scenariuszu wzrostu stóp w tym roku do 2,5 proc. koszty obsługi kredytu w relacji do dochodu dyspozycyjnego wzrosłyby zaledwie o 0,36 pkt. proc. (do 4,1 proc.), więc byłyby tylko niewiele wyższe niż przed pandemią i znacznie niższe niż w szczycie obciążenia kosztami obsługi zadłużenia niemal dekadę temu" - czytamy w piątkowej "Rz".

"Nie należy oczekiwać osłabienia popytu"

Gazeta dodaje, że dlatego nawet w scenariuszu tak mocnej normalizacji polityki pieniężnej nie należy oczekiwać z tego tytułu w 2022 r. istotnego osłabienia dynamiki popytu konsumpcyjnego lub znacznego pogorszenia jakości portfela kredytów gospodarstw domowych - ocenili ekonomiści PKO BP, cytowani przez "Rz".

PR24.pl, PAP, DoS

Polecane

Wróć do strony głównej