Boom na kredyty hipoteczne. Polacy inwestują w nieruchomości

2021-05-10, 10:22

Boom na kredyty hipoteczne. Polacy inwestują w nieruchomości
Widok na Warszawę. Foto: shutterstock.com/Fotokon

O kredyt mieszkaniowy w kwietniu starało się 50,92 tys. osób wobec 27,81 tys. rok wcześniej, co daje ponad 83-proc. wzrost - poinformowało Biuro Informacji Kredytowej. Średnia kwota wnioskowanego kredytu wyniosła 320,61 tys. zł, czyli o 6,1 proc. więcej niż w kwietniu ubiegłego roku.

Biuro Informacji Kredytowej przekazało, że wartość BIK Indeksu Popytu na Kredyty Mieszkaniowe wyniosła w kwietniu 94,3 proc. BIK Indeks – PKM informuje o rocznej dynamice wartości wnioskowanych kredytów mieszkaniowych.

"Kolejny już w tym roku dodatni odczyt Indeksu wystrzelił do 94,3 proc. i jest rekordowym odczytem w całej historii publikacji Indeksu – podkreśla BIK.

Popyt na kredyty w trendzie wzrostowym

Powiązany Artykuł

młoda para mieszkanie dla młodych przeprowadzka 1200.jpg
Trwa boom na rynku nieruchomości. Pandemia mu nie zaszkodziła

Wartość Indeksu oznacza, że w kwietniu 2021 r., w przeliczeniu na dzień roboczy, banki i SKOK-i przesłały do BIK zapytania o kredyty mieszkaniowe na kwotę wyższą o 94,3 proc. w porównaniu z kwietniem 2020 r.

– Na wartość Indeksu pozytywnie wpłynął zarówno wzrost średniej kwoty wnioskowanego kredytu, jak i przede wszystkim bardzo duży wzrost liczby wnioskodawców w porównaniu do kwietnia 2020 r. Rekordowa w całej historii jest wartość kwot na wnioskach kredytowych – tłumaczy główny analityk Biura Informacji Kredytowej Waldemar Rogowski.

Jak dodał, kwiecień – ze względu na przebieg i skutki pandemii – nie zachęcał do zaciągania kredytów, w tym kredytu mieszkaniowego na 20-30 lat.
– W kwietniu 2020 r. było jedynie 27,81 tys. wnioskodawców, co było piątym najniższym poziomem od 2007 roku – podkreślił.


W kwietniu tego roku popyt na kredyty mieszkaniowe nadal jest w trendzie wzrostowym zapoczątkowanym w listopadzie 2020 r. Zdaniem Waldemara Rogowskiego, wzrost średniej kwoty wnioskowanego kredytu, odzwierciedla m.in. obecną sytuację na rynku mieszkaniowym oraz zakup większych nieruchomości.

– Ponadto wzrost liczby osób zaszczepionych powoduje, że optymizm co do przyszłości wśród Polaków rośnie. Rośnie również inflacja, która może spowodować jeszcze wyższy wzrost cen nieruchomości. Wzrost cen nieruchomości może być dodatkowo stymulowany również wzrostem kosztów pracy – ocenił ekspert.


Należy oczekiwać wzrostu akcji kredytowej

Główny analityk BIK zauważa, że konieczność wpłat na fundusz gwarancyjny dla deweloperów (2 proc.) również w przyszłości wpłynie na wzrost cen.

– Coraz częściej w dyskursie publicznym mówi się ponadto o wprowadzeniu opłat za utrzymywanie dużych kwot na rachunkach bankowych. Wszystko to wpływa na jeszcze wyższe zainteresowanie nieruchomościami jako aktywami inwestycyjnymi, powodując duży popyt na nie, co przy ograniczonej podaży przekłada się na wzrost cen – tłumaczy Waldemar Rogowski.


Zaznaczył jednocześnie, że Indeks opisuje jedynie stronę popytową rynku kredytów mieszkaniowych.

– Wartość akcji kredytowej jest natomiast determinowana polityką kredytową banków i ich skłonnością do akceptacji ryzyka. W mojej opinii w sytuacji obecnej wysokiej nadpłynności polskiego sektora bankowego, najniższego ze wszystkich produktów kredytowych poziomu szkodowości jakim charakteryzują się kredyty mieszkaniowe oraz faktu, że poziom akceptacji wniosków kredytowych jest na poziomie ok. 70 proc., w kolejnych miesiącach należy oczekiwać wysokiego wzrostu akcji kredytowej w ujęciu wartościowym – prognozuje ekonomista.

PolskieRadio24.pl, PAP, DoS

Polecane

Wróć do strony głównej