We wrześniu centra handlowe zaczęły odrabiać straty, ale kina nadal borykają się z brakiem widzów

2020-10-20, 08:02

We wrześniu centra handlowe zaczęły odrabiać straty, ale kina nadal borykają się z brakiem widzów
zdjęcie ilustracyjne . Foto: shutterstock.com/ hxdbzxy

We wrześniu frekwencja w centrach handlowych była już na poziomie 82 proc. wobec okresu przed pandemią. Jeszcze szybciej niż klienci, do centrów handlowych wróciły obroty, w sierpniu średnio były już na poziomie 90 proc. notowanych na początku roku – wynika z raportu firmy doradczej EY.

Jak wynika z raportu EY "Czy w pandemii centra są handlowe? Analiza obrotów, odwiedzalności i ich wzajemnych zależności w centrach handlowych w Polsce" przygotowanego przy współpracy z Mastercard i Top-Key, pod koniec wakacji odwiedzalność centrów handlowych była na poziomie 87 proc. frekwencji notowanej na początku roku.

"Dane z ostatniego tygodnia sierpnia pokazały wprawdzie zwiększoną aktywność kupujących przed rozpoczynającym się rokiem szkolnym, ale we wrześniu w obiektach handlowych frekwencja była już na poziomie 82 proc. w porównaniu z okresem sprzed pandemii" – czytamy w raporcie EY.

Autorzy raportu zauważyli, że jeszcze szybciej niż klienci, do centrów handlowych wróciły obroty – w sierpniu średnio były już na poziomie 90 proc. notowanych na początku roku.

Powiązany Artykuł

sklep maseczka shutterstock_1666720927 1200.jpg
Zwyczaje zakupowe Polaków. Coraz chętniej chodzimy do sklepu w tygodniu



Największy spadek w dużych miastach

Jednak wizyty w centrach handlowych wyglądają inaczej niż przed pandemią.

– Nasza analiza wskazała na szereg trendów zarówno dotyczących zachowań klientów, jak i działalności centrów handlowych. Część z nich była tylko tymczasowa i spowodowana sytuacją lockdownu, ale część z nich ma szansę utrwalić się na dłużej. Jedno jest pewne, przyszłość obiektów handlowych zależna będzie nie tylko od zachowań konsumenckich i działań podejmowanych przez najemców i zarządców, ale również od wielu czynników od nich niezależnych, a dotyczących dalszego rozwoju sytuacji epidemicznej w kraju – uważa Anna Kicińska z EY.

Jak wynika z analizy, okres lockdownu był szczególnie dotkliwy dla centrów handlowych trzeciej i czwartej generacji, w których oprócz sklepów i punktów usługowych, istotną część przestrzeni zajmują kina, restauracje, kluby fitness czy biura. Zdecydowanie lepiej radziły sobie obiekty typu convenience, w których za obroty w znacznej mierze odpowiadają sklepy spożywcze.

"W trakcie lockdownu największy spadek obrotów dotyczył obiektów handlowych zlokalizowanych w dużych miastach regionalnych (w których liczba mieszkańców jest wyższa niż 200 tys.) oraz w Warszawie. Tu też dużo wolniej handel wracał do poziomów sprzed pandemii. Znacznie lepiej radziły sobie centra handlowe w miastach do 100 tys. mieszkańców, które po ponownym otwarciu w maju, notowały najszybszy wzrost obrotów" – czytamy.

Najmniej skutki odczuła branża spożywcza

Z analizy wynika także, iż w okresie lockdownu tzw. konwersja, czyli przełożenie wizyt w obiektach handlowych na realne zakupy, wzrosła nawet o 30 proc. w porównaniu z początkiem roku, jednak luzowanie obostrzeń w kolejnych miesiącach spowodowało jej obniżenie, co jest szczególnie widoczne w małych miastach. Biorąc pod uwagę poszczególne branże, w najmniejszym stopniu skutki zamknięcia i ograniczenia w handlu odczuła branża spożywcza, choć część sprzedaży przeniosła się z super- i hipermarketów zlokalizowanych w centrach handlowych do małych sklepów osiedlowych. Znaczne wzrosty po okresie zamknięcia odnotowały m.in. sklepy meblowe.

Z raportu wynika, że najmocniej dotknięte zostały kina i gastronomia. Kina nadal borykają się z brakiem widzów i jednocześnie kinowych premier (w samym sierpniu obroty były tu na poziomie ok. 20 proc. w porównaniu z początkiem roku), a ich powrót jest konieczny, by nie tylko kina, ale całe centra handlowe mogły wrócić do czasów swojej dawnej świetności.

Zmiany widać także w danych dotyczących czasu spędzanego w obiektach handlowych.

"O ile przed lockdownem, średnio w centrach handlowych odwiedzający spędzali 60-70 minut, to w okresie największych obostrzeń było to już tylko 40-45 minut. Po zniesieniu ograniczeń klienci znów chętniej przebywają w centrach handlowych, spędzając tu nawet więcej czasu niż przed pandemią – średnio w sierpniu i wrześniu było to 75 minut" – czytamy w raporcie EY.

PolskieRadio24.pl/PAP/DoS, md

Polecane

Wróć do strony głównej