Ponad 200 mln zł kary dla Gazpromu. Jest decyzja UOKiK

2020-08-03, 08:43

Ponad 200 mln zł kary dla Gazpromu. Jest decyzja UOKiK
Siedziba Gazpromu w Moskwie, Fot. Shutterstock/ Dontsov Evgeny. Foto: Shutterstock/ Dontsov Evgeny

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów nałożył na rosyjski Gazprom prawie 213 milionów złotych kary za brak współpracy w dochodzeniu w sprawie budowy gazociągu Nord Stream 2. Taki obowiązek wynika z przepisów europejskich, na których opiera się polska ustawa o ochronie konkurencji i konsumentów - podkreśla Urząd w komunikacie.

UOKiK prowadzi postępowanie ws. stworzenia konsorcjum budującego gazociąg bez wymaganej zgody Urzędu. Prezes UOKiK postawił zarzuty w tej sprawie w sumie sześciu spółkom, oprócz Gazpromu m.in. szwajcarskiej firmie Engie i holenderskiemu Shellowi.

Urząd przypomina, że stworzenie międzynarodowego konsorcjum wymaga zgody UOKiK-u, a tej, w obliczu braku informacji, nie mogło być.

Powiązany Artykuł

1200_Nord_Stream_2_shutterstock.jpg
Niemcy protestują, Amerykanie pozostają nieustępliwi. USA nie rezygnują z sankcji wobec Nord Streamu 2

- Obowiązek uzyskania zgody Prezesa UOKiK na dokonanie koncentracji przez spółki zagraniczne, a także obowiązek współpracy z Urzędem i udzielania żądanych informacji oraz dokumentów wynika z przepisów europejskich, na których opiera się polska ustawa o ochronie konkurencji i konsumentów - czytamy w komunikacie.

UOKiK: celowe działanie Rosjan

Według UOKiK-u Gazprom celowo nie chciał przekazywać stronie polskiej informacji na temat budowy gazociągu. Świadczyć ma o tym to, że koncern nie wystąpił do rosyjskiego Ministerstwa Energii o zgodę na udostępnienie odpowiednich dokumentów. Urząd podkreśla w komunikacie, że "brak zwrócenia się o zgodę świadczy, że Gazprom nie zamierzał w ogóle odpowiadać na żądania Prezesa UOKiK".

- W mojej opinii to działanie umyślne, które miało utrudnić prowadzone postępowanie. Zdecydowałem w związku z tym o nałożeniu na Gazprom blisko 213 mln złotych kary. To maksymalna sankcja przewidziana przepisami prawa za nieudzielenie informacji na żądanie Prezesa Urzędu, stanowiąca równowartość 50 mln euro - wskazuje prezes Urzędu Tomasz Chróstny.

5 lat badania sprawy

UOKiK przygląda się kwestii budowy gazociągu Nord Stream 2 od kilku lat. W 2015 roku do Urzędu wpłynął wniosek o udzielenie zgody na utworzenie konsorcjum, ale później, po tym, gdy Urząd przedstawił swoje zalecenia w tej sprawie, został on wycofany. Mimo to realizacja inwestycji postępowała.

Niedługo potem w mediach pojawiły się informacje, że niedoszli uczestnicy transakcji podpisali umowę na finansowanie gazociągu. W związku z tym wszczęto postępowanie przeciw Gazpromowi i jego pięciu kontrahentom o dokonanie transakcji bez zgody prezesa UOKiK. W zeszłym roku UOKiK nałożył na Engie Energy ok. 172 milionów złotych kary za brak współpracy i chęci udzielenia wymaganych informacji. Urząd podkreśla jednak, że tego typu postępowanie nie jest regułą - pozostali uczestnicy konsorcjum współpracują z UOKiK i przekazują mu wymagane informacje.

- Postawa Gazpromu niewątpliwie utrudniła nasze postępowanie, ale rosyjskiemu przedsiębiorstwu nie udało się go zablokować. Posiadamy wystarczający materiał dowodowy i kończymy jego analizę. To oznacza, że coraz bliższy jest koniec precedensowego postępowania w sprawie utworzenia konsorcjum odpowiedzialnego za finansowanie Nord Stream 2 bez zgody Prezesa UOKiK – zapowiada prezes UOKiK.

Zgodnie z komunikatem za naruszenie zakazu dokonania koncentracji bez uzyskania zgody prezesa UOKiK grozi kara do 10 proc. rocznego obrotu przedsiębiorcy. Ponadto, jeżeli koncentracja została dokonana, a przywrócenie konkurencji na rynku nie jest możliwe, szef urzędu może nakazać zbycie całości lub części majątku przedsiębiorcy, udziałów lub akcji zapewniających kontrolę nad przedsiębiorcą, a także rozwiązanie spółki, nad którą przedsiębiorcy sprawują wspólną kontrolę

PolskieRadio24.pl, UOKiK, PAP, md

Polecane

Wróć do strony głównej