Eksperci: pomoc rządu i niewielki wzrost bezrobocia poprawiają nastroje konsumenckie Polaków

2020-07-24, 11:02

Eksperci: pomoc rządu i niewielki wzrost bezrobocia poprawiają nastroje konsumenckie Polaków
zdjęcie ilustracyjne . Foto: shutterstock.com/ hxdbzxy

Według GUS w lipcu odnotowano dalszą poprawę nastrojów konsumenckich Polaków - 6,0 pkt proc. wobec lipca 2019 r., przewiduje się też dalsze wzrosty o ponad 10 pkt proc. W opinii Przemysława Ruchlickiego z Krajowej Izby Gospodarczej, gościa audycji "Rządy Pieniądza" w Polskim Radiu 24, te dane potwierdzają, że gospodarstwa domowe otrząsnęły się z pesymizmu spowodowanego pandemią i zamrożeniem aktywności gospodarczej. To także efekt powszechnego wsparcia firm z rządowych tarcz antykryzysowych i związanego z tym ograniczenia zwolnień w firmach - ocenił ekspert.

Posłuchaj

Eksperci: pomoc rządu i nieduży wzrost bezrobocia poprawiają nastroje konsumenckie Polaków (Polskie Radio 24) 21:48
+
Dodaj do playlisty

- Zobaczyliśmy, że nie spełniły się gwałtownie czarne wizje niektórych analityków dotyczące masowych zwolnień i paniki na rynku. Udało się tę panikę skutecznie zahamować (…) więc stwierdziliśmy, że nie będzie nam tak źle, jak miało być. Stąd pojawił się umiarkowany optymizm. Jeśli zaś konsumenci czują się bezpiecznie, to będą kupować. Wtedy rozwój gospodarczy drgnie - mówił Przemysław Ruchlicki.

Stwierdził również, że przyczyną optymizmu konsumentów jest zapewne to, że jednak pracodawcy raczej ograniczali wymiar etatu, wynagrodzenie, ale nie zwalniali. Stąd wzrost bezrobocia tylko do poziomu ok. 6 proc.

- Pewnie będziemy dryfować na poziomie ok. 6-7 proc. bezrobocia, ale pamiętajmy, że w urzędach pracy zarejestrowanych jest tylko ok. 20 proc. bezrobotnych. Reszta jest gdzieś w szarej strefie, pracuje za granicą – powiedział Przemysław Ruchlicki.

Powiązany Artykuł

ehandel1200.jpg
Trwa boom na e-zakupy. Coraz chętniej kupujemy przez sieć

Zdaniem eksperta dopiero jednak sierpniowe badanie aktywności ekonomicznej Polaków pokaże, jak rynek pracy wygląda naprawdę.

Z kolei w opinii dr Małgorzaty Starczewskiej-Krzysztoszek z Uniwersytetu Warszawskiego optymizm Polaków co do ich możliwości zakupowych nie jest ani szczególnie duży, a jeśli już, to nie jest szczególnie uzasadniony.

- Nadal mamy słabe wyniki dotyczące oceny przez konsumentów ich sytuacji, choć oczywiście są one dziś znacznie lepsze niż w kwietniu, maju czy czerwcu (…). Jeśli porównamy wskaźniki ufności, bieżący i wyprzedzający, z roku 2009 r. a pamiętajmy, że był to rok słabej gospodarki także w Polsce, to wtedy wyniki ufności konsumenckiej były znacznie lepsze niż te z II kwartału tego roku. Jest poprawa (…) natomiast ciągle dominują ci, którzy obawiają się o swoją sytuację, a wskaźnik obaw o bezrobocie ciągle mamy bardzo wysoki – dowodziła dr Starczewska-Krzysztoszek.

Wskazywała, że interesujący jest fakt, że organizacje pracodawców pozytywnie oceniają poprawę nastrojów konsumenckich, natomiast swoje nastroje nadal określają w znacznym stopniu jako pesymistyczne.

- Patrząc na dane GUS badające nastroje przedsiębiorców, okazuje się, że w stosunku do siebie nie są oni tak optymistyczni. Ciągle mamy zdecydowanie więcej przedsiębiorstw, które mówią, że będzie gorzej. Oczekują być może, że konsumenci uruchomią i u nich poprawę – mówiła dr Starczewska-Krzysztoszek.

Goście "Rządów Pieniądza" rozmawiali również o wykorzystaniu wynegocjowanych przez polski rząd środków unijnych oraz o sytuacji związanej z deficytem polskiego budżetu.

PolskieRadio24.pl, Anna Grabowska, md

Polecane

Wróć do strony głównej