Stanisław Szwed: najważniejsza teraz jest ochrona miejsc pracy

2020-04-09, 13:32

Stanisław Szwed: najważniejsza teraz jest ochrona miejsc pracy
Stanisław Szwed: inne państwa UE muszą się zaangażować w pomoc uchodźcom. Foto: PR24/DB

Działania, które podejmujemy mają na celu przede wszystkim ochronę miejsc pracy, ale także prowadzących własne firmy. Na początek było 212 mld zł. Teraz nowe wsparcie, tzw. Tarcza finansowa, którą będzie realizował Polski Fundusz Rozwoju, to kolejne 100 mld zł na pożyczki i gwarancje dla przedsiębiorców, niezależnie od ich wielkości - mówił w Polskim Radiu 24 w audycji "Rządy Pieniądza" wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej Stanisław Szwed.

Posłuchaj

Rządy Pieniądza 9.04.2020 (Polskie Radio 24)
+
Dodaj do playlisty

- Wszyscy wiedzą, że jesteśmy na początku drogi kryzysu wywołanego epidemią i kolejne miesiące na rynku pracy będą zdecydowanie trudniejsze. Jeśli popatrzylibyśmy na statystyki bezrobocia za marzec to jest nie najgorzej, ale jeśli przecież ktoś dokonuje wypowiedzenia, a mamy przecież okresy wypowiedzenia trzymiesięczne, miesięczne czy krótsze, to na pewno się to rozłoży w czasie. Na pewno też część pracodawców, i do tego ich namawiamy, nie podejmuje działań żeby zwalniać pracowników – wyjaśniał wiceminister Stanisław Szwed.

Wsparcie rządowe ocenił jako znaczne. Za istotne uznał uproszczenia administracyjne, przejście na system oświadczeń.

- Jeżeli w pierwszych 8 dniach mamy ponad 400 tys. wniosków o zwolnienie ze składek na ZUS, postojowe czy świadczeń z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych w postaci dofinansowania do wynagrodzeń, to tych działań jest wiele. Środki już trafiają do przedsiębiorców (…). Wzory umów są przygotowane, jest dostępność przez Internet (…). Jest pomoc urzędów pracy (…). Mamy oświadczenia, ale to jest też odpowiedzialność strony która je składa. Oświadczenia nieprawdziwe będą miało w późniejszym okresie skutki finansowane (…). Musimy mieć świadomość, że dajemy środki publiczne i muszą być spełnione warunki, żeby te środki mogły być dobrze wydatkowane – podkreślał wiceminister rodziny.

Zaznaczył jednak, że na razie się są planowane żadne kontrole, bo chodzi teraz przede wszystkim o walkę o każde miejsce pracy.

Stanisław Szwed poinformował, że nie ma jeszcze informacji o zwolnieniach w dużych firmach, zdarzają się jedynie pojedyncze przypadki. Mówił też o sytuacji cudzoziemców na polskim rynku pracy.

- Na dziś zapotrzebowanie na pracowników z zagranicy jest duże. Są to nadal tradycyjne branże: rolnictwo, usługi, budownictwo (…). Część osób, które mają zezwolenia na pracę, pobyt czasowy, mają wizy umożliwiliśmy ich kontynuowanie nawet jeżeli kończy się im okres zezwolenia czy termin w oświadczeniu. Ale jeżeli ktoś przyjeżdża do nas z zagranicy musi przejść obowiązkową kwarantannę. Straż graniczna (…) sprawdza czy ma zapewnione mieszkanie, gdzie kwarantannę ma odbyć – mówił wiceminister rodziny Stanisław Szwed.

Dodał, że jeżeli cudzoziemcy pracowali u nas legalnie, to teraz mają takie samo wsparcie finansowe jak Polacy.

Odnosząc się do wypowiedzi premiera o możliwych ograniczeniach w zatrudnianiu urzędników, co pozwoli na oszczędności, wiceminister rodziny zaznaczył, że wszyscy solidarnie ponoszą skutki kryzysu wywołanego epidemią i dotyczy to także urzędników administracji rządowej i podległych jej jednostek.

- Jest zapis dotyczący ochrony matek samotnie wychowujących dzieci, niepełnosprawnych, ale jeżeli ktoś ma prawa emerytalne, możliwość korzystania z emerytury, to jeżeli będzie trudna sytuacja na rynku pracy to będzie podejmowana decyzja żeby zwolniła miejsce pracy dla innej osoby, która szuka pracy a nie ma środków do życia (…). Chodzi o to żebyśmy się w przyszłości solidarnie dzielili miejscami pracy, będzie ich mniej, będzie trudniej. Mówimy o rozwiązaniach do końca roku – wyjaśniał Stanisław Szwed.

PolskieRadio24.pl, Anna Grabowska, md

Polecane

Wróć do strony głównej