Świąteczne pożyczki mogą być przydatne, ale zazwyczaj się nie opłacają. UOKiK ostrzega

2019-12-21, 10:26

Świąteczne pożyczki mogą być przydatne, ale zazwyczaj się nie opłacają. UOKiK ostrzega
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: shutterstock.com/bluedog studio

Świąteczna pożyczka może nas sporo kosztować - ostrzega Urząd Konkurencji i Konsumentów. Co roku pod koniec grudnia rośnie aktywność firm i pośredników, którzy proponują tak zwane chwilówki na organizację Świąt lub na sylwestrową zabawę.

Posłuchaj

Artur Zwoliński: przed podpisaniem umowy pożyczki należy dokładnie przeczytać cały dokument (IAR)
+
Dodaj do playlisty
  • UOKiK: uważajmy na świąteczne chwilówki
  • Ekspert: czytajmy dokładnie umowy pożyczek
  • Od pożyczki można odstąpić w ciągu 14 dni

UOKiK przypomina, że spłata takich pożyczek może być poważnym obciążeniem dla domowego budżetu. Zobowiązania zaciągane pod wpływem impulsu mogą zawierać wiele dodatkowych kosztów.

Nic na szybko

Jak powiedział Artur Zwoliński z departamentu ochrony zbiorowych interesów konsumentów UOKiK, przed podpisaniem umowy pożyczki należy dokładnie przeczytać cały dokument.

- Przeczytać, ile w sumie kosztuje ta pożyczka, bo to jest najbardziej istotny element. Chodzi nie tylko o wysokość odsetek i rat, ale też o to, jak kształtują się koszty pozaodsetkowe. W przypadku krótkoterminowych pożyczek, te koszty są często o wiele wyższe niż same odsetki - mówi; Artur Zwoliński.

- Wiadomo, że jesteśmy podekscytowani zakupami, ale mimo wszystko warto sprawdzić te koszty. Pożyczkodawca musi je zawrzeć w umowie - dodaje.


Powiązany Artykuł

święta praca mikołaj elfy 1200.jpg
Mikołajowie, śnieżynki, elfy. Jak i za ile dorobić przed świętami?

Z pożyczki można się wycofać

Do ekspresowych pożyczek często doliczane są opłaty wstępne, prowizje i ubezpieczenia. Dodatkowe koszty mogą przekroczyć wysokość zaciągniętego zobowiązania. Dlatego Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów przypomina, że każdy klient ma prawo odstąpić od umowy pożyczki.

- Od takiej pożyczki można odstąpić w ciągu 14 dni. Bywa to trudne, bo często pieniądze są już wtedy wydane. Ale jeśli konsument na spokojnie przeliczy wszystkie koszty i dojedzie do wniosku, że są one za wysokie, to w ciągu dwóch tygodni ma możliwość odstąpienia od takiej umowy - podkreśla Artur Zwoliński.

Nie dajmy się nabrać

Szczególnie ryzykowne mogą być produkty finansowe reklamowane jako "pożyczki za darmo", do których nie są doliczane odsetki i opłaty. W wielu przypadkach taka promocja obowiązuje tylko wtedy, gdy klient terminowo spłaca raty zaciągniętego zobowiązania. W przeciwnym razie, przedsiębiorca udzielający takiej pożyczki może anulować promocję i doliczyć dodatkowe opłaty.

PolskieRadio24.pl, IAR, md

Polecane

Wróć do strony głównej