Jak oszczędzać, gdy inflacja zżera bankowy depozyt?

2018-01-18, 20:54

Jak oszczędzać, gdy inflacja zżera bankowy depozyt?
Przeciętna lokata jest w tej chwili mniejsza od inflacji.Foto: Pixabay

Ubiegły rok był wyjątkowo trudny dla tych z nas, którzy trzymają pieniądze w bankach.

Posłuchaj

Jak chronić nasze oszczędności przed inflacją, dlaczego trudno zarobić na lokacie bankowej, o tym w Ekspressie Gospodarczy radiowej Jedynki./Justyna Golonko, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia/.
+
Dodaj do playlisty

− A ten zapowiada się niestety nie lepiej - bo przeglądając zestawienie produktów bankowych trudno dziś znaleźć atrakcyjne oferty - mówi Bartosz Turek, analityk Open Finance.

I wyjaśnia, że przeciętna oferta bankowa jest mało atrakcyjna.

Depozyt w banku oprocentowany przeciętnie na 1,6 proc., a inflacja powyżej 2 procent

 − Oprocentowanie depozytów wynosi ok. 1,6 proc., a od tego trzeba jeszcze zapłacić podatek Belki i może się okazać, że na lokacie zarobimy niewiele ponad 1 procent. A to oznacza, że inflacja pożera wartość naszego zarobku, mówi gość radiowej Jedynki.

Winne nie tylko stopy procentowe

− To niskie oprocentowanie produktów oszczędnościowych wynika z kilku powodów - przede wszystkim z rekordowo niskich stóp procentowych, ale nie tylko - dodaje ekspert.

Jak wyjaśnia, koszt pieniądza w całej gospodarce jest niski, stąd banki nie mogą płacić za depozyty za dużo, bo nie mogą żądać wysokiego oprocentowania za udzielane kredyty.

Oszczędzającym nie pomaga podatek bankowy

− Ponadto, nie możemy zapominać, że funkcjonuje jeszcze podatek bankowy, których koszty banki przerzucają na kredytobiorców oraz na deponentów, którym obniża się oprocentowanie lokat, mówi ekspert.

Ponadto, dodaje, Polacy są konserwatywni jeśli chodzi o inwestowanie, i częściej zanoszą pieniądze do banków niż inwestują w inne instrumenty.

− I trzymają je na przykład na nisko oprocentowanych kontach oszczędnościowych a także na zwykłych rachunkach bankowych - dodaje Jarosław Sadowski główny analityk Expandera

Stąd, wyjaśnia ekspert, banki wciąż mają pieniądze i nie muszą płacić wysokich odsetek, gdy środki trzymane są na podstawowym rachunku bankowym.

Banki w bardzo korzystnej sytuacji

− Jeśli się to nie zmieni i skala wypłat nie wzrośnie, banki nie będą potrzebowały naszych pieniędzy i nie zostaną zmuszone do podniesienia oprocentowania, mówi analityk.

Inwestorzy dostrzegli obligacje. Te mogą uchronić chociażby przed inflacją

Ale część pieniędzy już wypływa z banków. Bo szukając lepszych ofert dla swoich oszczędności, Polacy coraz częściej kupują obligacje skarbowe. Co prawda oprocentowanie papierów oferowanych przez Ministerstwo Finansów także do najwyższych nie należy, ale zawsze są jakąś alternatywą.

Ekspert zauważa, że w ubiegłym roku Polacy ulokowali w obligacjach skarbowych detalicznych rekordowe 6,9 mld zł, a część tych obligacji ma konstrukcję gwarantującą odsetki wyższe od inflacji.  

Rośnie zainteresowanie czterolatkami

To na przykład czteroletnie obligacje skarbowe. I jak zauważa wiceminister finansów Piotr Nowak, zainteresowanie  tym produktem dynamicznie rośnie.

Te obligacje są indeksowane powyżej inflacji, stąd w zeszłym roku sprzedano ich za 2,5 mld zł. 

Podobnie - zdaniem analityków - będzie też w tym roku. I zainteresowanie obligacjami skarbowymi będzie nadal rosło. I wszystko wskazuje na to, że zainteresowanie tymi papierami utrzyma się dłużej, a przynajmniej do czasu, gdy banki nie zaczną kusić wyższymi odsetkami od lokat.

Justyna Golonko, jk

Polecane

Wróć do strony głównej