500 złotych na dziecko albo na... obligacje. Nowy pomysł rządu

2016-03-09, 11:08

500 złotych na dziecko albo na... obligacje. Nowy pomysł rządu
Jak przekonać Polaków do tego, by oszczędzali pieniądze uzyskane w ramach programu "Rodzina 500+"?. Foto: Glow Images/East News

Pieniądze z programu "Rodzina 500+" będzie można zainwestować w specjalnie przygotowane obligacje.

Posłuchaj

Paweł Jurek z Ministerstwa Finansów i Jarosław Sadowski z Expandera mówią w Jedynce o inwestowaniu pieniędzy z programu "Rodzina 500+" w obligacje skarbu państwa (Sylwia Zadrożna, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
+
Dodaj do playlisty

Obecnie trwają konsultacje w tej sprawie z Ministerstwem Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej oraz z PKO Bankiem Polskim, który jest dystrybutorem obligacji - wyjaśnia Paweł Jurek z Ministerstwa Finansów.

- Chcemy zachęcić Polaków do oszczędzania w ten sposób. Wiemy, że są rodziny lepiej sytuowane, które nie będą musiały wykorzystywać środków z programu "Rodzina 500+" na bieżące potrzeby. Można sobie wyobrazić sytuację, że przez najbliższe lata do osiągnięcia pełnoletniości przez dziecko pewna kwota będzie zawsze odkładana, na przykład w postaci obligacji - mówi przedstawiciel resortu finansów.

Obligacje na 10 lub 15 lat

Na razie nie wiadomo, jakie będą szczegóły oferty. Ale nowe obligacje miałyby być oferowane na preferencyjnych warunkach.
 
- Zastanawiamy się nad tym, czy mogłyby być to obligacje 10-letnie, czy dłuższe - na przykład 15-letnie. Takie decyzje jeszcze nie zapadły. Odnośnie oprocentowania też trwają jeszcze ustalenia. Możemy jednak powiedzieć, że chcielibyśmy, aby było ono korzystniejsze od tradycyjnych obligacji. Do uzgodnienia jest kilka technicznych szczegółów, jak choćby weryfikacja rodzin, które korzystają z programu "Rodzina 500+", a przez to mogłyby także skorzystać z tych specjalnych obligacji - dodaje Paweł Jurek.

Zysk również dla budżetu

Wprowadzenie obligacji dedykowanych osobom korzystającym z programu "Rodzina 500+" może być - zdaniem Jarosława Sadowskiego z Expandera - bardzo ciekawym rozwiązaniem.
 
- Przede wszystkim dlatego, że może skłonić do długoterminowego oszczędzania i zwrócić im uwagę, że warto to robić. Bo Polacy mają niestety z tym problem. Jest to rozwiązanie korzystne również z punktu widzenia państwa, dlatego że wydając 500 zł w ramach programu, zwiększa się zapotrzebowanie na pieniądze. Gdyby te pieniądze od razu trafiły na obligacje skarbowe, problem w pewnej części byłby rozwiązany. Potrzeby finansowe budżetu byłyby mniejsze - podkreśla ekspert.

Wyższe oprocentowanie lub dodatkowe preferencje

Ważne będzie jednak oprocentowanie takich obligacji i dodatkowe bonusy, które mogłyby zachęcić rodziny do długoterminowego oszczędzania.

- W tej chwili przy obligacjach 10-letnich mamy oprocentowanie na poziomie 2,5 proc. w pierwszym roku, a później inflację plus marżę wynoszącą 1,5 proc. Żeby Polaków do tego przekonać, oprocentowanie musiałoby być na jeszcze wyższym poziomie, albo oszczędzający musieliby dostać inne dodatkowe preferencje, np. gdyby zyski były zwolnione z podatku Belki, opłacalność korzystania z obligacji byłaby lepsza niż w przypadku lokat bankowych i chętnych byłoby znacznie więcej niż obecnie.
 
Nowa oferta najprawdopodobniej nie będzie gotowa do 1 kwietnia, kiedy startuje program "Rodzina 500+". Resort finansów zapewnia jednak, że postara się, aby nowy instrument był dostępny jak najszybciej.

Sylwia Zadrożna, mk

Polecane

Wróć do strony głównej