Konsumenci piwa czekają na nowe gatunki i smaki, za które są skłonni drożej płacić
2014-04-28, 13:30
Pierwszy długi majowy weekend dla przemysłu piwowarskiego oznacza często początek wzmożonej sprzedaży. Gdy pogoda dopisuje rozpoczyna się w tym czasie powszechne grillowanie, które sprzyja zakupom złocistego trunku.
Posłuchaj
Dobra pogoda ma dla rynku kluczowe znaczenie. - Sezonowość zaczyna się już nawet w kwietniu – mówi Danuta Gut ze Związku Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego Browary Polskie. – W tym roku zima była łaskawa, dlatego już odnotowaliśmy pierwsze symptomy polepszenia sytuacji.
Polscy piwowarzy sprzedali w 2013 r ponad 37 mln. hektolitrów złocistego trunku, co oznaczało, ponad 2 procentowy spadek wobec 2012 r.
- Byłoby bardzo dobrze, gdyby udało się zatrzymać tendencję spadkową – uważa Danuta Gut. Branża liczy także na zainteresowanie konsumentów nowościami rynkowymi, które sprawią, że sprzedaż piwa będzie rosła.
Tradycyjne piwa to za mało
Nawet w gorszym 2013 r piwa specjalne i smakowe sprzedawały się lepiej niż poprzednio. – Polski konsument oczekuje od przemysłu piwowarskiego czegoś więcej niż tylko tradycyjnych produktów. Wszystkie browary w Polsce wychodzą naprzeciw tym oczekiwaniom.
- Chodzi nie tylko o to, by ilościowo więcej sprzedawać, ale również by były to produkty jakościowo urozmaicone. Piwa smakowe są obecnie droższe i możemy spodziewać się, że 2014 r pod względem wartości sprzedaży zamknie się na plusie – uważa Danuta Gut.
Liderem są Niemcy
Prognozy na 2014 r są jednak umiarkowanie optymistyczne dla branży. Związek Pracodawców Browary Polskie przewiduje, że sytuacja się ustabilizuje, jednak poprawa wyników będzie raczej kosmetyczna.
Na terenie całej UE produkuje się rocznie ok. 374 mln hektolitrów piwa. Według prognoz poziom ten w najbliższej przyszłości się utrzyma. Liderem pod względem wielkości produkcji piwa są Niemcy.
Elżbieta Mamos/gr