Analitycy: Energa to największy w tym roku debiut, można zarobić 10 procent

2013-12-04, 13:13

Analitycy: Energa to największy w tym roku debiut, można zarobić 10 procent
Siedziba Grupy Energa. Foto: materiały prasowe, Energa

Zapowiadany na 11 grudnia debiut Energi będzie najmocniejszym akcentem kończącym ten rok na GPW. Według analityków, mimo, że będzie to największy debiut w 2013 r, nie zakończony się jednak tak spektakularnym sukcesem jak w przypadku PKP Cargo. Właściciele akcji mogą zarobić do 10 procent.

Posłuchaj

Salon Ekonomiczny Trójki i Dziennika Gazety Prawnej/Trójka/ Rozmowa z Mirosławem Bielińskim, prezesem zarządu Energa o debiucie spółki na GPW 11 grudnia oraz o tym w co Energa zainwestuje 20 mld zł.
+
Dodaj do playlisty

Wydawało się, że po bardzo udanej ofercie pierwotne akcji PKP Cargo i świetnym giełdowym debiucie tej spółki, równie udana będzie sprzedaż przez Skarb Państwa papierów Energi. W przypadku tej ostatniej notowano również bardzo duże zainteresowanie ze strony inwestorów indywidualnych. Zgodnie z prospektem, oferta publiczna obejmuje do 141.522.067 akcji należących do Skarbu Państwa stanowiących do 34,18 proc. kapitału spółki, z czego inwestorom indywidualnym przypadło 20 proc.

Niby wielkie zainteresowanie a cena z emisji na dolnym poziomie 17 zł

Pierwotnie przedział cenowy ustalono na 15-20 zł. Inwestorzy indywidualni mogli składać zapisy na akcje po cenie maksymalnej. W trakcie budowy księgi popytu, w której decydujący wpływ na przebieg oferty maja inwestorzy indywidualni, cenę emisyjną ustalono ostatecznie na 17 zł, a więc na poziomie nieco bliższym dolnej granicy przedziału.

- Można więc przypuszczać, że mimo sporego zainteresowania inwestorów instytucjonalnych, nie byli oni skłonni płacić zbyt wysokiej ceny za papiery energetycznej spółki – ocenia tę sytuację Roman Przasnyski z Open Finance.

Energetyka (Energa) bardziej ryzykowna niż kolejnictwo (PKP Cargo)

Powodem było prawdopodobnie to, że spółki z branży energetycznej nie cieszą się aż tak dobrą renomą – mówi analityk Open Finansce.

Podkreśla, że trzeba pamiętać, że duże zainteresowanie walorami PKP Cargo zawdzięczała temu, że działa w branży, która bardziej skorzysta na spodziewanym ożywieniu gospodarczym, a ponadto na europejskich i światowych parkietach nie jest ona zbyt licznie reprezentowana, w przeciwieństwie do firm energetycznych.

Debiut Energi po 17 zł: jest szansa na 10-procentowy zarobek

Przy ustalonej na 17 zł cenie emisyjnej, zwiększają się szanse na udane pierwsze notowanie akcji Energi. Można liczyć na około 10 proc. zwyżkę kursu – prognozuje Przasnyski.

Podobnego zdania jest Marcin Kiepas z Admiral Markets.- Oczekuję udanego debiutu akcji koncernu Energa na warszawskiej giełdzie. Aczkolwiek z pewnością nie będzie on tak udany jak to miało miejsce w przypadku PKP Cargo. Sądzę, że w pierwszym dniu notowań za akcje Energi trzeba będzie zapłacić 17,50-18 zł.

Są dwa zagrożenia – inwestorzy indywidualni i ostatnie osłabienie na GPW

Jak jednak zauważa analityk Open Finance, ten optymistyczny scenariusz ma dwa zagrożenia. Pierwsze wynika z prawdopodobnej dużej presji inwestorów indywidualnych, którzy będą chcieli sprzedać akcje już pierwszego dnia notowań.

Drugie wynika z gorszej od kilku dni koniunkturze na giełdach. Jeśli do dnia debiutu sytuacja nie poprawi się wyraźnie, warunki nie będą sprzyjać zwyżce kursu.

Akcje warto przytrzymać – spółka deklaruje przeznaczenie na dywidendę aż 92 proc. zysku

W dłuższym horyzoncie można liczyć na stabilną choć niezbyt dynamiczną tendencję wzrostową walorów Energi na giełdzie, choć oczywiście podlegać ona będzie rynkowych wahaniom – mówi Przasnyski.

Za długoterminowymi korzyściami z posiadania papierów spółki przemawia deklarowana przez jej zarząd polityka dywidendowa, zakładająca przeznaczanie na ten cel corocznie aż 92 proc. wypracowanych zysków.

Podobnego zdania jest dr Maciej Jędrzejak, Dyrektor Zarządzający Saxo Bank Polska. - Głównym czynnikiem kształtującym wyniki finansowe przedsiębiorstwa jest cena energii elektrycznej, a fakt funkcjonowania w ramach  rynku regulowanego daje nadzieję na dochody z wysokiej dywidendy, która, zgodnie z deklaracją w prospekcie emisyjnym, będzie dla inwestorów niezwykle interesująca – wówi Jędrzejak.

Cena w długiej pespektywie ustabilizuje sie na poziomie 18 zł

- Historia spółek energetycznych (aczkolwiek o nieco odmiennym profilu) już notowanych na giełdzie w Warszawie nie pozwala oczekiwać mocnych wzrostów. Sądzę, że w perspektywie 12-24 miesięcy kurs Energi będzie stabilizował się blisko 18 zł - mówi z kolei Kiepas.

Jak podkresla analityk, słabe strony spółki to relatywnie wysoka (na tle konkurencji) wycena, konieczność poniesienia nakładów inwestycyjnych i brak możliwości łatwego zwiększania przychodów.

Podsumowuje, że zakładając, że hossa na GPW potrwa jeszcze 2-3 kwartały, jest szansa na to, że ich kurs ustabilizuje się w okolicy 18 zł, a Energa będzie traktowana jako stabilna spółka dywidendowa.

Jednak w dłuższym okresie czasu, ceny akcji zależą już od otoczenia rynkowego

Przasnyski pytany o dłuższe prognozy związane z akcjami Energi odpowiada, że z czasem sytuacja na ogół nieco się normalizuje, choć oczywiście każda duża spółka koncentruje na sobie spore obroty, ale ich wielkość zależy  w dużej mierze od ogólnych czynników rynkowych, w mniejszym zaś związanych z samą spółką.

Mocne strony Energi

Do najważniejszych mocnych stron Energi należy zaliczyć fakt, że jest to jedna z największych polskich firm w branży, więc wielu inwestorów instytucjonalnych będzie chciała jej akcje mieć w swych portfelach, co zapewnia popyt na jej papiery.

Energa ma swoje przewagi nad firmami z branży

Główną przewagą nad innymi przedstawicielami branży jest to, że dużą część przychodów i zysków spółka osiąga nie z produkcji a z dystrybucji energii. To oznacza, że jej wyniki są mniej podatne na niekorzystne tendencje cenowe na rynku energii – mówi Roman Przasnyski.

Mocne strony spółki związane z jej strukturą podkreśla również dr Maciej Jędrzejak, Dyrektor Zarządzający Saxo Bank Polska. - Energa, która swoją działalność ogniskuje głównie wokół dystrybucji energii elektrycznej nie zaś jej produkcji, wydaje się spółką niezwykle atrakcyjną, a przede wszystkim – stabilną – mówi Jędrzejak.

Sporą część prądu produkuje też ona ze źródeł odnawialnych, co również jest zaletą w kontekście rygorystycznych wymogów w tym zakresie i związanych z tym kosztów – podkreśla Przasnyski.

Są też słabe strony spółki:  przestarzałe moce produkcyjne i konieczność dużych inwestycji

Do czynników mogących niekorzystnie wpływać na sytuację spółki i jej notowania można zaliczyć przestarzałe moce produkcyjne oraz duże potrzeby w zakresie inwestycji.

Spółka będzie brała pożyczki albo rozwadniała emisję

Przy jednoczesnej deklaracji o przekazywaniu większej części zysków na dywidendę, oznacza to że inwestycje będą musiały być finansowane ze środków zewnętrznych, czyli z kredytów bądź emisji obligacji, co wiąże się z kosztami oraz wzrostem wskaźnika zadłużenia – zauważa analityk Open Finance.

Wielkie debiuty ciągną giełdę

Każdy niemal debiut dużej spółki, w tym także tych, których akcje sprzedaje Skarb Państwa, korzystnie wpływa na obroty na giełdzie i zainteresowanie inwestorów, jednak w wielu przypadkach ten wpływ jest najbardziej wyraźnie widoczny w pierwszym okresie po przeprowadzeniu oferty i wprowadzeniu papierów do obrotu.

Co będzie ciągnąć GPW po zakończeniu wielkich prywatyzacji

Inwestorów zastanawia, co ich czeka po wyczerpaniu się puli wielkich państwowych zakładów i przedsiębiorstw prywatyzowanych przez giełdę. Czy będą jeszcze takie okazje jak w przypadku PKP Cargo?

Roman Przasnyski uspokaja - Choć większość dużych firm już została sprywatyzowana, to jednak Skarb Państwa ma w zanadrzu jeszcze kilka dużych i interesujących podmiotów, których akcje mogą trafić na giełdę. Choć źródło to powoli wysycha, to jednak jeszcze na co najmniej kilka, jeśli nie kilkanaście ciekawych ofert można liczyć – mówi Przasnyski.

Jak jednocześnie podkreśla, z czasem coraz większy udział mieć będzie wchodzenie dużych firm o prywatnym rodowodzie oraz podmiotów zagranicznych. Powodzeniem mogą się też cieszyć oferty sprzedaży akcji przeprowadzane przez spółki już notowane na giełdzie. Wraz z poprawą koniunktury gospodarczej również takich ofert można się spodziewać coraz więcej.

Podobnie uważa Marcin Kiepas - Pula przedsiębiorstw do prywatyzacji z każdym rokiem systematycznie się kurczy. Jednak jeżeli koniunktura giełdowa będzie się utrzymywać to jest szansa, że ten niedobór spółek państwowych debiutujących na GPW zostanie uzupełniony przez firmy prywatne - mówi analityk.

Innego zdania jest dr Maciej Jędrzejak. Zauważa, że prywatyzacja spółek Skarbu Państwa powoli dobiega końca. Podkreśla, że wzmożone obroty na GPW spowodowane były głównie przez wielkie, dobrze nagłośnione debiuty, zakończone w wielu przypadkach sukcesem.

- Obecnie atrakcyjność warszawskiej giełdy zależy głównie od wprowadzanych coraz śmielej innowacji, takich jak publikacja nowych indeksów WIG30 i WIG30TR, oraz wprowadzenie kontraktów terminowych na stopy procentowe i obligacje – mówi Jędrzejak.

Debiut Energi 11 grudnia

Zapisy na akcje dla inwestorów indywidualnych zakończyły się 2 grudnia, a dla inwestorów instytucjonalnych potrwają od 4 do 6 grudnia. Debiut spółki na GPW planowany jest na około 11 grudnia – podała spółk a w komunikacie.

Grupa Energa jest jedną z czterech największych grup energetycznych w Polsce. W 2012 roku grupa miała przychody w wysokości 11,2 mld zł, EBITDA w wysokości 1,6 mld zł oraz zysk netto w wysokości 456 mln zł. W okresie dziewięciu miesięcy zakończonych 30 września 2013 r. przychody grupy wyniosły 8,5 mld zł, EBITDA wyniosła 1,5 mld zł, a zysk netto 598 mln zł.

Opinie spisał Jarosław Krawędkowski

Polecane

Wróć do strony głównej