Wzrost płacy minimalnej zwiększy bezrobocie? Eksperci i pracodawcy komentują

2019-09-16, 14:12

Wzrost płacy minimalnej zwiększy bezrobocie? Eksperci i pracodawcy komentują
Zdj. ilustracyjne. Foto: Pixabay

Minimalne wynagrodzenie od 2020 r. wyniesie 2,6 tysiąca zł, a od 1 stycznia 2021 r. 3 tysiące zł - zadeklarował rząd. 10 lat temu płaca minimalna w naszym kraju nieznacznie przekraczała 1200 zł. Część ekspertów zastanawia się - jak tak radykalna podwyżka płac wpłynie na rynek pracy oraz poziom bezrobocia.

Przypomnijmy, że obecnie płaca minimalna wynosi w Polsce 2250 zł. Tymczasem, jak zapowiada PiS, na koniec 2023 roku minimalna pensja miałaby wynosić nawet 4 tysiące złotych.

Czy słuszne są obawy części ekonomistów, że podniesienie płacy minimalnej przyczyni się do wzrostu bezrobocia o kilka procent? Może jednak będzie odwrotnie, jak prognozują inni - twierdząc, że skutki takich regulacji są dokładnie odwrotne i wskazują przy tym na przykłady innych państw.

W Czechach malejące bezrobocie podnosiło płace, ale nie podbijało inflacji

W Czechach, gdzie bezrobocie jest jednym z najniższych na świecie i wynosi 1,9 proc. (najniższy poziom bezrobocia spośród państw Unii Europejskiej), tempo wzrostu płac rosło w ostatnich latach bardzo dynamicznie (11 proc. w skali roku) i było wyraźnie wyższe niż tempo wzrostu inflacji. Nie wywołało to jednak wzrostu bezrobocia, które systematycznie w Czechach spadało.

Warto jednak dodać, że w kraju tym trwa debata - czy obecny model gospodarczy sprzyja doganianiu gospodarek zachodnich.

>>>[CZYTAJ WIĘCEJ] Wyższa płaca minimalna powinna zatrzymać pracowników w Polsce

Podobnie wygląda to w innych państwach tzw. nowej Unii - jak Rumunia, Węgry czy Bułgaria. Tam także szybkiemu tempu wzrostu płac w ostatnich kilku latach towarzyszy nie wzrost bezrobocia, ale jego wyraźny spadek - procentowo nawet, jak w przypadku Czech, wyższy aniżeli wzrost płac.

Okazuje się, że również wiele innych państw o najwyższym poziomie płacy minimalnej ma gospodarki w dobrej kondycji i niskie wskaźniki bezrobocia.

W przypadku Polski dodatkowo - argumentuje część ekspertów - wzrost płacy minimalnej nie odbije się niekorzystnie na rynku pracy, bowiem mamy od dłuższego czasu do czynienia z rynkiem pracownika, bo ludzi do pracy brakuje.

Pracodawcy są bardziej sceptyczni w ocenie skutków podwyżki płac

Inaczej widzą sprawę organizacje reprezentujące pracodawców, które przeważnie krytycznie przyjęły zapowiedź przyspieszenia w najbliższych latach tempa wzrostu płacy minimalnej.

Reprezentujący przedsiębiorców Business Centre Club uważa, że tak radykalne podniesienie płacy minimalnej powiększy w Polsce rozmiar szarej strefy oraz poziom bezrobocia, zwłaszcza w regionach najsłabiej rozwiniętych gospodarczo i wypchnie z oficjalnego rynku pracy do szarej strefy głównie osoby o niskich kwalifikacjach. BCC podkreśla, że podwyżce płac powinien towarzyszyć wzrost wydajności pracy.

.

Konfederacja Lewiatan uważa podobnie, że skokowy wzrost płacy minimalnej, doprowadzi do wzrostu bezrobocia, a w dłuższej perspektywie spowoduje rezygnację z etatu na rzecz umów cywilno-prawnych lub działalności gospodarczej, "a nawet pobierania części pensji pod stołem".

Popyt i podaż na rynku pracy

Mariusz Adamiak z PKO BP mówił w PolskimRadiu 24 - że w przypadku dyskusji na temat podniesienia płacy minimalnej trzeba z jednej strony patrzeć na sferę budżetową, a z drugiej na sferę prywatną.

W tej drugiej - jego zdaniem - rządzi przede wszystkim popyt i podaż, więc ludziom trzeba płacić tyle aby ich do pracy pozyskać. Jak zauważa, "ostatnie lata to jest bardzo dynamiczny wzrost płacy związany z bardzo solidnym wzrostem wydajności pracy".

Ekspert dodaje, że w tym kontekście należy rozpatrywać wzrost płacy minimalnej, ale "przesada w tym zakresie" może faktycznie sprawić, że popyt na pracę spadnie lub nie będzie rósł jak dotąd, co może przełożyć się na bezrobocie.

Rynek pracy potrzebuje ludzi

Marian Szołucha z Akademii Vistula powiedział w PR 24, że podwyżki płac, czy to wynikające z decyzji administracyjnych czy z gry rynkowej na rynku pracy są bodźcem do budowania przez polską gospodarkę innych przewag konkurencyjnych niż tylko niskie koszty pracy.

Natomiast zdaniem Piotra Bujaka - głównego ekonomisty PKO BP, który gościł na antenie radiowej Trójki - podwyższenie płacy minimalnej w takiej jak proponowana skala, jest realne, bo budżet państwa nic to nie będzie kosztowało.

Wskazał, że może jednak ucierpieć ewentualnie konkurencyjność przedsiębiorstw, mniejszych, ale jak zauważył mechanizmy rynkowe spowodowały już obecnie, że płace szczególnie osób zarabiających mało silnie rosną w mocnych gospodarczo regionach. - Tam poziom płacy minimalnej wynoszący 4 tys. zł nawet obecnie nie byłby poważnym wyzwaniem dla firm - stwierdził.

Pytany - jak z takim wzrostem płacy minimalnej poradzi sobie gospodarka i rynek pracy - ocenił, że gdyby utrzymały się obecne trendy, czyli m.in. wzrost konkurencyjności to przedsiębiorstwa, które będą musiały ponosić ciężar płacy minimalnej poradzą sobie.

Wyższe płace pobudzą konsumpcję i gospodarkę 

Zbigniew Krysiak ekonomista z SGH - uważa, że wzrost płacy minimalne spowoduje wzrost popytu wewnętrznego i pobudzi produkcję, a tym samym wzrost gospodarczy.

Artur Bartoszewicz ze Szkoły Głównej Handlowej - wskazał, że zwiększanie kosztów pracy może sprawić, że firmom bardziej będzie się opłacało inwestować w maszyny i roboty niż w zatrudnianie nowych ludzi.

Ocenił, że stawianie na automatyzację produkcji, by zwiększyć jej wydajność, co może być konsekwencją tego, że pracownikom trzeba będzie zapłacić więcej aniżeli do tej pory - może mieć negatywne konsekwencje dla rynku pracy, np. masowe zwolnienia, czyli wzrost bezrobocia.

Natomiast zdaniem Piotra Soroczyńskiego - głównego ekonomisty Krajowej Izby Gospodarczej, z punktu widzenia dużych i prężnych firm "kwestia płacy minimalnej jest drugorzędna", bo tam i tak niewiele osób otrzymuje płacę minimalną.

.

W opinii Piotra Szumlewicz, szefa Związkowej Alternatywy - zarówno polskie, jak i międzynarodowe doświadczenia ostatnich lat dowodzą, iż nie ma korelacji między wysokością płacy minimalnej a stopą bezrobocia i poziomem PKB.

Jego zdaniem - dane międzynarodowe wskazują, że szybki wzrost płacy minimalnej nie ma negatywnego wpływu na gospodarkę oraz rynek pracy.

Z porównań i wypowiedzi większości indagowanych przez nasz portal ekspertów wynika, że minimalne wynagrodzenie nie powinno mieć dużego wpływu na stan zatrudnienia - bowiem na rynek pracy oddziałuje wiele czynników, jak koniunktura międzynarodowa, wewnętrzne regulacje prawne czy podatkowe, zaś płaca minimalna to tylko jeden z nich.

PolskieRadio 24, akg

Polecane

Wróć do strony głównej