Dobra kondycja motobranży, ale potrzebne nowe inwestycje

Jak pokazuje raport Exact Systems „MotoBarometr 2017. Nastroje w automotive”, eksperci podkreślają, że czas Polski jako kraju niskich kosztów minął i przesunął na wschód i południe Europy, m.in. do Rumunii i Węgier. 44 proc. ankietowanych liczy na uruchomienie produkcji nowego modelu samochodu w Polsce, a 34 proc. ma nadzieję na rozwój nowych technologii.

Przestajemy być traktowani jako tania montownia aut

– Dziś śmiało możemy powiedzieć, że branża motoryzacyjna w Polsce jest w bardzo dobrej kondycji, lecz żeby mogła nadal rosnąć niezbędne są nowe inwestycje. Tych nie będzie, jeśli zakłady w Polsce nie postawią na rozwój nowych technologii, w szczególności związanych z autami elektrycznymi, hybrydowymi, a w niedalekiej przyszłości także autonomicznymi. (...). Przestajemy być traktowani jedynie jako montownia, której główną zaletą jest wykwalifikowana i tania siła robocza – ocenia Paweł Gos, Prezes Zarządu Exact Systems S.A.

– Dotychczas wiodącym producentem pojazdów elektrycznych, a konkretnie autobusów, był SOLARIS z Poznania – mówi Roman Kantorski, Prezes Polskiej Izby Motoryzacji i dodaje, że nowy etap w motoryzacji wymaga stosowania nowych technologii i koncepcji inżynierskich.

Zagrożenia dla polskiej motobranży

Listę największych zagrożeń dla rozwoju motobranży w Polsce w ciągu trzech najbliższych lat otwiera możliwość pogorszenia sytuacji gospodarczo-politycznej. Tak wskazało aż 42 proc. przedstawicieli zakładów motoryzacyjnych. Zdaniem 33 proc. dużym zagrożeniem może być zbyt słaba promocja motoryzacji na arenie międzynarodowej przez polski rząd. Dopiero na trzecim miejscu znajduje się czynnik makro, jakim jest spadek sprzedaży aut na świecie. Czwarty to wzrost kosztów pracy.

Niższe koszty pracy to wciąż jednak najważniejszy czynnik, który zdaniem respondentów powinien przyciągać do Polski kolejne inwestycje motoryzacyjne.

Exact Systems, Akkal, NRG