Evergrande może pociągnąć w dół światową gospodarkę. Inwestorzy czekają na reakcję chińskiego rządu

2021-09-22, 08:00

Evergrande może pociągnąć w dół światową gospodarkę. Inwestorzy czekają na reakcję chińskiego rządu
Evergrande to najbardziej zadłużony na świecie deweloper.Foto: Shutterstock/ hxdbzxy

Chiński gigant na rynku nieruchomości Evergrande Group z globalnego potentata przekształcił się w najbardziej zadłużonego dewelopera na świecie. Dług firmy sięgnął 432 miliardów dolarów. Rosnące obawy o jej niewypłacalność wywołały efekt fali uderzeniowej na międzynarodowych rynkach.

Wartość akcji dewelopera na giełdzie w Hongkongu spadła w tym roku aż o 72 proc., w tym o 10 proc. tylko w miniony poniedziałek. W Stanach Zjednoczonych ich wartość wczoraj obniżyła się o 2 proc. To najniższe notowania od maja 2010 roku.

Kington Lin, dyrektor zarządzający działu zarządzania aktywami w Canfield Securities, w rozmowie z agencją Reutera przewiduje, że ''akcje Evergrande będą nadal spadać, ponieważ nie ma jeszcze rozwiązania, które mogłoby pomagać firmie w złagodzeniu jej problemów z płynnością, a wciąż istnieje wiele niepewności co do tego, co firma zrobi w przypadku restrukturyzacji''.

W tym tygodniu Evergrande przejdzie ważny test - ma zapłacić 83,5 miliona dolarów odsetek związanych z obligacjami płatnymi do marca 2022 roku. Do najbliższego czwartku z kolei czeka firmę płatność w wysokości 47,5 miliona dolarów za obligacje z datą wykupu do marca 2024 roku.


Posłuchaj

Evergrande. Polskie Radio 0:42
+
Dodaj do playlisty

 

Założona w 1996 roku Evergrande Group, początkowo znana jako Hengda Group, jest 122. na liście firm z największymi na świecie przychodami według zestawienia Fortune Global 500 za rok 2021.

Grupa informuje, że jest właścicielem z górą ''1300 projektów w ponad 280 miastach w Chinach''.

Z biegiem lat działalność Evergrande Group wykroczyła znacząco poza rynek nieruchomości, obejmując takie obszary jak internet i media, pojazdy elektryczne oraz żywność.

Kłopoty firmy zaczęły się wraz z gwałtownym rozrostem chińskiego rynku nieruchomości. Zwiększający się popyt na domy w Pekinie czy Szanghaju spowodował gwałtowny wzrost cen nieruchomości. Evergrande Group starała się do maksimum wykorzystać rozkwit chińskiej gospodarki, a na własny rozwój zaciągała kolejne pożyczki.

Gdy ceny nieruchomości zwłaszcza w mniejszych miastach zaczęły spadać, a chiński rząd zastosował środki mające na celu ograniczenie zaciągania pożyczek na działki i ich zabudowę, Evergrande została z górami długów. Prezes Hedge Fund Telemetry sytuację chińskiego dewelopera opisał jako ''spiralę śmierci''.

Główny ekonomista ds. Azji w Capital Economics, Mark Williams, powiedział, że ''upadek Evergrande byłby największym od lat testem, z jakim zmagałby się chiński rynek finansowy''. Firmy współpracujące z Evergrande mogą stanąć w obliczu katastrofy.


PolskieRadio24.pl/ PAP/ mib

Polecane

Wróć do strony głównej