Prezes PFR: zamknięte branże wymagają wsparcia w postaci postojowego i instrumentów płynnościowych

2020-10-27, 10:10

Prezes PFR: zamknięte branże wymagają wsparcia w postaci postojowego i instrumentów płynnościowych
Paweł Borys, prezes Polskiego Funduszu Rozwoju. Foto: Polskie Radio

- Firmy mają dziś bufor 50 mld zł dodatkowej płynności. Ale zamknięte branże znalazły się w trudnym położeniu. Wymagają wsparcia w postaci postojowego i instrumentów płynnościowych – mówił w wywiadzie dla "Dziennika Gazety Prawnej" prezes Polskiego Funduszu Rozwoju Paweł Borys.  

Paweł Borys stwierdził, że obecnie nie mamy do czynienia z ponownym lockdownem, tylko jego znacznie łagodniejszą odmianą. Zwrócił także uwagę, że natura i przebieg drugiej fali kryzysu oraz same ryzyka są inne.

– W marcu i kwietniu mieliśmy w polskiej i światowej gospodarce najniebezpieczniejszą sytuację od dziesięcioleci. Powodem był szok podażowy w wyniku zerwania się łańcuchów dostaw i grożące kolejnym kryzysem finansowym potężne turbulencje na rynkach. Do tego doszło pełne zamknięcie edukacji i handlu. Połowa branż praktycznie się zatrzymała. To było też olbrzymie zaskoczenie. Gdyby lockdown potrwał trochę dłużej i nie wdrożono rządowych tarcz antykryzysowych, to mielibyśmy w Polsce długą recesję, już dzisiaj upadłości dziesiątek tysięcy firm i prawie milion dodatkowych bezrobotnych. Tymczasem liczba firm nawet wzrosła, rynek pracy jest stabilny z jedną z najniższych na świecie stóp bezrobocia i wzrostem płac o 5,6 proc., a aktywność gospodarcza odbiła bardzo mocno w III kw. do ok. 95‒97 proc. poziomu sprzed COVID-19 – podkreśla szef PFR.


Powiązany Artykuł

zus shutterstock 1200.jpg
ZUS: płyną wnioski w ramach tarczy 5.0. Zobacz, które branże mogą liczyć na pomoc

Cały czas mamy poczucie zagrożenia

Obecnie zakaz działalności obejmuje ok. 25 branż – głównie gastronomię, kulturę, targi, obiekty sportowe, a zatrudnienie w tych sektorach to ok. 3 proc. pracowników ogółem. Pośrednio spadek przychodów odczuwa także turystyka, zwłaszcza w dużych miastach oraz branża lotnicza. Łącznie to ok. 10-12 proc. PKB. Zupełnie inna skala niż wiosną. Przemysł działa płynnie, a wskaźniki PMI jeszcze dobrze rokują na najbliższe 1-2 miesiące. Nie ma zawirowań na rynkach finansowych, choć niektóre banki mają rosnące wyzwania, co jest typowym efektem wtórnym recesji.

– Natomiast mamy cały czas poczucie zagrożenia. Ponowny spadek zaufania konsumentów i firm wywołany drugą falą pandemii to główny czynnik kryzysowy w najbliższych miesiącach w wyniku spadku konsumpcji i inwestycji. Do tego dochodzi problem ciągłości działania firm – nie mówiąc o służbie zdrowia i edukacji – wynikający z objęcia kilkuset tysięcy osób kwarantanną. Ale patrząc na całą gospodarkę, to aktualnie sytuacja jest znacznie stabilniejsza niż w marcu i kwietniu, pomimo wielokrotnie większych wyzwań zdrowotnych – mówi Paweł Borys.

Jego zdaniem firmy mają dzisiaj ponad 50 mld zł dodatkowego bufora płynnościowego, a wskaźnik płynności w sektorze przedsiębiorstw osiągnął rekordowy poziom. Nie zmienia to faktu, że zamknięte branże znalazły się obecnie w bardzo trudnym położeniu. Wymagają wsparcia w postaci postojowego i instrumentów płynnościowych, które zapowiedział już premier Mateusz Morawiecki.

Przedłużenia finansowania dotychczasowych instrumentów

Dziś w nocy posłowie PiS złożyli projekt noweli ustawy o Covid-19, który zakłada m.in. dodatkowe świadczenia postojowe dla branż gastronomicznej, fitness, targowej, estradowej, filmowej, rozrywkowej i rekreacyjnej, fotograficznej i fizjoterapeutycznej. Jak wskazują autorzy projektu, celem zmian jest udzielenie wsparcia przedsiębiorstwom działającym w branżach, które znalazły się w trudnej sytuacji w związku z nowymi zasadami bezpieczeństwa, czy też ponoszącym koszty związane z obostrzeniami sanitarnymi skutkującymi spadkiem frekwencji. Projekt wprowadza dalsze, szczególne rozwiązania mające na celu przeciwdziałanie negatywnym skutkom gospodarczym i utrzymanie miejsc pracy.

Celem projektowanych przepisów jest zapewnienie przedłużenia finansowania dotychczasowych instrumentów finansowych oraz kosztów ich obsługi na kolejny okres, tj. od dnia 1 stycznia 2021 r. do dnia 30 czerwca 2021 r. Projekt wprowadza również obowiązek rozliczenia się przez samorządy powiatów z przekazanych środków w ciągu dwóch miesięcy od zakończenia okresu finansowania instrumentów, tj. do dnia 31 sierpnia 2021 r. Projekt zakłada także wprowadzenie zmian polegających na zwolnieniu z obowiązku opłacania należnych składek na ubezpieczenia społeczne i ubezpieczenie zdrowotne, na Fundusz Pracy, Fundusz Solidarnościowy, Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych lub Fundusz Emerytur Pomostowych, za okres od dnia 1 listopada 2020 r. do dnia 30 listopada 2020 r.


Powiązany Artykuł

bgk 1200.jpg
BGK wciąż ma środki na wsparcie dla przedsiębiorców. Z pomocy korzysta także służba zdrowia

Największe wsparcie przypadło na handel hurtowy i detaliczny

Jak podaje serwis businessinsider.com.pl Paweł Borys podzielił się na Twitterze danymi obrazującymi dotychczas udzielone w ramach "Tarczy PFR" wsparcie. Wynika z nich, że dla branż dotkniętych obecnie restrykcjami, czyli turystyki i gastronomii, przypadło 3,4 mld zł, a dla firm z branży kulturalnej, rozrywkowej i rekreacyjnej około pół miliarda złotych.

Prezes PFR zaznaczył, że pomoc sięgającą średnio 164 tys. zł uzyskało z tarczy 23,8 tys. mikro, małych i średnich firm. Dla przedsiębiorców reprezentujących działalność profesjonalną, naukową i techniczną pomoc z tarczy wyniosła 2,5 mld zł i otrzymało ją w sumie 28 tysięcy firm.

– W sumie udzieliliśmy finansowania firmom zatrudniającym 3,2 mln pracowników – podkreśla Paweł Borys.

"Z wyliczeń PFR dowiadujemy się dodatkowo, że największe wsparcie – tak jeśli chodzi o wartość pomocy, jak i liczbę firm, przypadło na handel hurtowy i detaliczny, łącznie z branżą napraw pojazdów samochodowych, włączając w to motocykle. W sumie ponad 86 tys. przedsiębiorców reprezentujących wymienione działy dostały blisko 18,7 mld zł" – czytamy w serwisie.

Na drugim miejscu było przetwórstwo przemysłowe – 50 tys. firm i prawie 13 mld zł wsparcia, dalej budownictwo, gdzie pomoc łącznie w kwocie ponad 9,55 mld zł trafiła do ponad 54 tys. przedsiębiorców, transport i gospodarka magazynowa – 29,5 tys. beneficjantów i blisko 4,7 mld zł pomocy i dopiero na dalszym miejscu znalazła się wspomniana już działalność związana z zakwaterowaniem i usługami gastronomicznymi – dokładnie 22 770 firm z udzielonym wsparciem na kwotę 3 mld 385 mln zł.

 

PolskieRadio24.pl/PAP/businessinsider.com.pl/DoS

 

Polecane

Wróć do strony głównej