Historia

Pierwszy spin - doctor?

Ostatnia aktualizacja: 01.01.2010 06:12
Gdyby nie Tukidydes, nie wiedzielibyśmy niemal nic o wojnie peloponeskiej.

Grecki historyk rozpoczął także inną tradycję – zdaniem Donalda Kagana, wykładowcy Yale, był on pierwszym spin-doctorem w historii.

"Spin doctor" to określenie specjalisty od PR, zazwyczaj pracującego przy jakimś prominentnym polityku w roli jego rzecznika prasowego. Zadaniem "spin-doctora" jest ochrona reputacji i popularności pracodawcy przed czynnikami mogącymi im zaszkodzić, m.in. poprzez odpowiednie interpretowanie faktów i zjawisk (tzw. spin). Musi również przekuwać wady i niedociągnięcia pracodawcy w sukces oraz dyskredytować przeciwników politycznych. Określenie to powstało w latach 80. XX wieku w związku z wyborami prezydenckimi w Stanach Zjednoczonych, najprawdopodobniej w trakcie kampanii Reagan-Mondale w 1984 roku.

Jak często bywa, nowe pojęcia przydają się do reinterpretacji dawnych wydarzeń. Prof. Donald Kagan uważa, że termin „spin-doctor” dobrze pasuje do działalności Tykidydesa, jednego z najsłynniejszych starożytnych historiografów.

Starcie wielkich

Wojna peloponeska była konfliktem, w którym główną rolę odegrały dwie najważniejsze poleis Hellady, Ateny i Sparta. Zaledwie kilka dekad wcześniej obydwa miasta walczyły ramię w ramię przeciwko Persom, stanowiąc oś greckiego oporu. Po wyparciu perskiego najazdu konflikt między helleńskimi gigantami był praktycznie nieunikniony. Rozpoczął się w 431 roku p.n.e.

Czasami Ateny i Sparta potykały się ze sobą bezpośrednio, dużo częściej jednak wywierały naciski na mniejszych sąsiadów, budując skomplikowane sojusze. Tukidydes znakomicie opisał polityczne manewry obydwóch stron, w tym słynny „dialog melijski”, podczas którego Ateny starały się skłonić wyspę Melos do zmiany sojuszy. Był to epizod wojny z roku 416 p.n.e., a zatem mniej więcej z połowy konfliktu. Duża flota ateńska (Ateny słynęły ze swoich okrętów) przybyła na wyspę Melos, od początku wojny głoszącą neutralność, ale sprzyjającą Sparcie. Ateńczycy postawili Melijczykom ultimatum – mieli oni albo przystąpić do Ateńskiego Związku Morskiego, albo wyspa miała zostać zniszczona przez ateńskie wojska. Melijczycy odmówili poddania się i Ateńczycy spełnili swą groźbę – podbili wyspę, wymordowali mężczyzn, a kobiety sprzedali w niewolę. Tukidydes uczynił jednak z dialogu między Melijczykami a Ateńczykami prawdziwy klejnot historyczno-politycznej narracji. W bardzo jasny sposób wyłożył podstawowe argumenty realizmu w teorii stosunków międzynarodowych. Nie bez powodu "dialog melijski" znajduje się wśród lektur obowiązkowych filozofów, politologów i historyków. „Tukidydes wynalazł współczesne rozumienie historii” – komentuje Donald Kagan.

Najnowsza książka Kagana Thucydides: The Reinvention of History (Tukidydes: Ponowne wynalezienie historii) stara się przybliżyć sylwetkę starożytnego historyka i powody, dla których opisał konflikt w taki a nie inny sposób. Okazuje się bowiem, że Tukidydes nie zawsze mówił prawdę.

Wersja Tukidydesa

Tukidydes urodził się około 455 roku p.n.e. w arystokratycznej rodzinie ateńskiej. Jego młodość przypadła na rządy Peryklesa. Kiedy w 429 r. p.n.e. władzę w Atenach przejęło radykalniejsze skrzydło “demokratów”, rodzina Tukidydesa, jak twierdzi prof. Kagan, sceptyczna wobec demokracji, musiała usunąć się w cień. W swojej wersji historii wojny peloponeskiej ateński historyk starał się zatem uczynić nowych władców Aten winnymi za ostateczny upadek wspaniałej polis.

– Myślę, że starał się być obiektywny – mówi prof. Kagan. – Ale nasz współczesny pogląd na wojnę peloponeska może być prawdziwszy niż wersja Tukidydesa – stwierdza. Wykładowca Yale stara się sprostować wszystkie te „nieścisłości”, które ostatecznie znalazły się w dziele Tukidydesa.

''  

Akropol, źr. Wikipedia.

Z całą pewnością – i tutaj Tukidydes się nie mylił – wojnę wygrała Sparta. Punktem zwrotnym był ateński atak na Sycylię, gdzie rodzinna polis historyka straciła większość swojej wspaniałej floty. Co więcej, Sparta skorzystała z pomocy Persów. Tukidydes różnił się jednak znacznie od swoich współczesnych w ocenie tego, kto był odpowiedzialny za wybuch konfliktu. O ile większość Greków chciała winić arystokratyczną politykę Peryklesa, autor „Wojny Peloponeskiej”  obarcza ateńskich demagogów i powszechny strach przed ateńskim imperium morskim. A że oprócz warsztatu historyka Tukidydes posiadał retoryczny zapał, zdołał przekonać do swoich racji całe pokolenia.

- Państwo o ambicjach hegemonistycznych musi pamiętać, że korzystne jest pozyskiwanie sojuszników, którzy mogą okazać się przydatni na wojnie, ale poleganie na nich może wplątać hegemona w konflikt przeciwny jego własnym interesom – komentuje przesłanie Tukidydesa prof. Kagan. I z pewnością z powodu takich intuicji opowieść ateńskiego historyka od lat czyta się jako lekturę obowiązkową w amerykańskich akademiach wojskowych. Książka prof. Kagana po raz kolejny przybliża nam to nieśmiertelne dzieło.

Eugeniusz Wiśniewski

Czytaj także

Tak powstał Kolos

Ostatnia aktualizacja: 24.07.2008 08:26
Oblężenie Rodos przyczyniło się do powstania jednego z Siedmiu Cudów Świata.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Pierwsza grecka mumia

Ostatnia aktualizacja: 26.08.2008 06:16
Grecy także dokonywali mumifikacji?
rozwiń zwiń