Historia

Jak za Chrobrego

Ostatnia aktualizacja: 12.05.2009 09:30
Klienci niektórych sklepów i restauracji w Chorzowie będą mogli – prócz złotówek – płacić „denarami chorzowskimi”.

Poza względami promocyjnymi, wybito je m.in. by przypomnieć, że monetami o tej nazwie płacono przed wiekami w Polsce, także we wzmiankowanej po raz pierwszy w 1257 r. wsi Chorzów.

Monety zostały wybite według projektu Andrzeja i Roussanki Nowakowskich. Denary nie są pieniędzmi, ponieważ lokalne władze nie mogą ich emitować – to raczej forma bonu towarowego. W obiegu pojawi się 20 tys. takich monet, każda o nominale czterech denarów. Można będzie je kupić za cztery złote w chorzowskim muzeum. Do końca września można nimi będzie płacić w kilkunastu specjalnie oznakowanych sklepach i restauracjach. Po tym czasie chorzowskie denary będą miały walor wyłącznie kolekcjonerski.

Wybite w Mennicy Polskiej mosiężne monety mają 27 mm średnicy. Na ich awersie znajdują się nominał i herb Chorzowa, rewers przedstawia neogotycki budynek chorzowskiej poczty głównej. Miasto rozważa też emisję mniejszych groszy – poświęconych jego kolejnym dzielnicom.

Denary – jako srebrne monety o wadze 1,7 g stanowiące jedną dwustuczterdziestą funta karolińskiego – zostały wprowadzone w drugiej połowie ósmego wieku w państwie Karola Wielkiego. Karoliński system pieniężny stał się później wzorem dla całej Europy łacińskiej, także dla Polski. Bite od czasów Bolesława Chrobrego denary były jedynymi polskimi monety aż do początku czternastego wieku.

Na razie na potrzeby kolekcjonerów zarezerwowano 5 tys. egzemplarzy chorzowskich denarów, pozostałe będą ogólnodostępne. Władze miasta nie martwią się o zainteresowanie monetami, w ub. roku podobny nakład zamówionych przez Rudę Śląską „talarów Goduli” cieszył się dużym zainteresowaniem m.in. mieszkańców tego miasta.

W całym kraju od 2006 r., kiedy pierwsze lokalne monety („merki”) zamówiła Jastarnia, podobne emisje przeprowadziło już kilkadziesiąt samorządów. Największe serie – po 100 tys.– zamówiły Kraków („kraki”) i Lublin („unidukaty”). Koszt wybicia monet zależy m.in. od zastosowanego stopu, np. za serię 20 tys. „rybników” Rybnik zapłacił ok. 40 tys. zł.

(PAP/pepe)

Czytaj także

Czy istniało plemię Polan?

Ostatnia aktualizacja: 02.07.2008 17:23
Istnieje przypuszczenie, że najpierw istniała nazwa „Polska”, a dopiero potem wymyślono Polan.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Na tropie pierwszego kronikarza

Ostatnia aktualizacja: 13.03.2008 12:36
„Gallus hanc historiam scripsit, monachus” – „Gall jakiś mnich zapewne, tę historię napisał”.
rozwiń zwiń