Historia

Stefan Witkowski. Muszkieter czasów konspiracji

Ostatnia aktualizacja: 03.04.2024 05:45
Założona przez niego organizacja "Muszkieterów" miała być elitą polskiego wywiadu w okupowanej Polsce. Witkowski próbował zachować niezależność od Związku Walki Zbrojnej i ostatecznie przez swoją ryzykowną podwójną grę szpiegowską stracił życie.
Pokaz zastosowania nowego tłumika do broni palnej. Na zdjęciu od lewej: płk Pluciński, NN, Michał Gonczaruk, inż.  kpt. Stefan Witkowski. Warszawa 1931 roku. Źródło: NACDomena publiczna
Pokaz zastosowania nowego tłumika do broni palnej. Na zdjęciu od lewej: płk Pluciński, NN, Michał Gonczaruk, inż. kpt. Stefan Witkowski. Warszawa 1931 roku. Źródło: NAC/Domena publicznaFoto: Narodowe Archiwum Cyfrowe

Posłuchaj
18:52 [PR24]PR24 (mp3) 27 maj 2019 19_10_45.mp3 – Witkowski był człowiekiem wielkich ambicji i po wybuchu wojny postanowił je zrealizować – mówił historyk Sławomir Koper w audycji Jerzego Jachowicza z cyklu "Kulisy spraw". (PR, 27.05.2019)

 

Stefan Witkowski urodził się 3 kwietnia 1903 roku w Moskwie. Był inżynierem i wynalazcą. W 1920 roku walczył w wojnie polsko-bolszewickiej. Wokół jego postaci narosło wiele niejasności, które tworzą szpiegowską legendę jednego z najlepszych szpiegów konspiracji okresu II wojny światowej.

Muszkieter

W latach 30. pracował w Szwajcarii jako inżynier. Miał wówczas współpracować z polskim wywiadem. Przypisuje mu się także zaprojektowanie jeszcze w trakcie dwudziestolecia międzywojennego kilku niemal fantastycznych wynalazków, takich jak chociażby silnik, który może być napędzany każdym rodzajem paliwa.

Tuż przed wybuchem II wojny światowej powrócił do Polski i walczył w wojnie obronnej we wrześniu 1939 roku.

– Witkowski bez wątpienia był człowiekiem wielkich ambicji i po wybuchu wojny postanowił je zrealizować. Twierdził, że podczas okupacji najważniejszy jest wywiad – powiedział historyk Sławomir Koper w audycji Jerzego Jachowicza z cyklu "Kulisy spraw".

Jesienią 1939 roku założył organizację "Muszkieterów". Jej nazwa miała wywodzić się od długich luf, przypominających muszkiety, karabinów przeciwpancernych wz. 35, które obsługiwał Witkowski we wrześniu 1939.

Punktem spotkań organizacji było mieszkanie Teresy Łubieńskiej przy placu Zbawiciela w Warszawie. Współpracownicy Witkowskiego uczyli się pracy wywiadowczej w praktyce. Co kilka tygodni zmieniali lokale konspiracyjne, w których przebywali pod fałszywą tożsamością czarnorynkowych handlarzy. Do organizacji należał m.in. słynny Kazimierz Leski ps. Bradl, który później służył w wywiadzie Armii Krajowej. Podczas pracy wywiadowczej miał podróżować po Europie pod fałszywą tożsamością niemieckiego generała.

Konflikt z ZWZ

Od wiosny 1940 roku "Muszkieterzy" formalnie podlegali zwierzchnictwu Związku Walki Zbrojnej. Witkowski przekazywał ZWZ informacje w zamian za część pieniędzy przekazywanych przez rząd polski z Londynu.

Starał się jednak prowadzić samodzielną działalność i uzyskać własny kontakt z rządem polskim w Londynie. Próba utrzymania niezależności doprowadziła do konfliktu z komendantem Związku Walki Zbrojnej, Stefanem Grotem-Roweckim, który próbował scalić wszystkie konspiracyjne organizacje w kraju w jedno zrzeszenie podporządkowane rządowi polskiemu w Londynie. Stefan Witkowski prawdopodobnie nie cofnął się nawet przed morderstwem dla zdobycia pieniędzy na prowadzenie niezależnej działalności wywiadowczej.

– Leski bardzo wysoko cenił Witkowskiego jako znakomitego organizatora i patriotę, ale uważał, że to człowiek, którego niestety wojna trochę zwichnęła. Z jednej strony uważał, że dzięki okupacji może zrobić większą karierę niż przypuszczał, a z drugiej zorientował się, że bez pieniędzy nie można robić polityki – mówił Sławomir Koper w audycji Polskiego Radia z 2019 roku Leski mu zarzucał wręcz zabicie jednego z cichociemnych w celu zagarnięcia pieniędzy, które przerzucał do kraju.

W 1940 roku poprzez Krystynę Skarbek nawiązał bezpośredni kontakt z wywiadem brytyjskim. Nie spodobało się to sztabowi Naczelnego Wodza Polskich Sił Zbrojnych oraz Związkowi Walki Zbrojnej.

Generał Władysław Sikorski cenił jednak jakość meldunków składanych przez Muszkieterów, którzy zbudowali szeroką siatkę wywiadowczą. Miała sięgać nawet etnicznie niemieckich terenów III Rzeszy. Ostatecznie Naczelny Wódz zalecił ściślejsze podporządkowanie organizacji Związkowi Walki Zbrojnej.

– Z czasem Muszkieterowie rozwinęli naprawdę dość ożywioną działalność wywiadowczą. Leski zajmował się kontrwywiadem. Na czele stał Witkowski, bardzo się przydawały jego kontakty z arystokracją – powiedział Stanisław Koper w audycji z cyklu "Kulisy spraw".

Ryzykowna gra

W grudniu 1941 roku Stefan Witkowski rozpoczął swoją najbardziej ryzykowną i kontrowersyjną operację. Przy pomocy niemieckiej Abwehry wysłał emisariusza do generała Władysława Andersa, który tworzył wówczas polskie wojsko w ZSRR. Niemcy planowali dzięki temu zdobyć informacje wywiadowcze z głębi terenu wroga, z kolei Witkowski miał nadzieje na przekazanie generałowi Sikorskiemu dokumentów, które miały go przekonać do decyzji o niepodporządkowaniu "Muszkieterów" pod komendę ZWZ.

Witkowskiemu nie udało się osiągnąć celu, ponieważ generał Anders oskarżył jego wysłannika o zdradę i współpracę z Niemcami.

W tym czasie struktury "Muszkieterów" w kraju zaczęły się rozpadać. Wielu członków organizacji chciało przejść do konspiracji wojskowej oraz było niezadowolonych z kontrowersyjnej współpracy z obcymi wywiadami. Postanowili rozstać się z Witkowskim i dołączyć do ZWZ, był wśród nich Kazimierz Leski.

Ryzykowana gra wywiadowcza ściągnęła niebezpieczeństwo na Stefana Witkowskiego. W sierpniu 1942 roku wojskowy sąd Armii Krajowej skazał go na karę śmierci za niepodporządkowanie się rozkazom oraz współpracę z wrogimi wywiadami. Szef "Muszkieterów" został rozstrzelany 18 września 1942 roku w swoim mieszkaniu w Warszawie.

– Tak naprawdę nasza okupacja to jest jedna, wielka zagadka. Przyzwyczailiśmy się patrzeć na okupację i historię w dwóch barwach – białej i czarnej, a nic nie jest do końca białe i czarne. Stefan Witkowski i "Muszkieterowie" to już zupełny odjazd, bo albo się go potępia i uważa za sługusa Niemców, albo za genialnego konspiratora, wywiadowcę, który zginał z rozkazu "Grota" Roweckiego, bo robił mu zbyt groźną konkurencję – mówił historyk Sławomir Koper w audycji Polskiego Radia z 2019 roku.

sa

Czytaj także

Jerzy Sosnowski. Historia polskiego Bonda. Wywiad i kontrwywiad II RP

Ostatnia aktualizacja: 27.02.2023 05:55
27 lutego 1934 roku Gestapo rozbiło siatkę polskich szpiegów. Zatrzymany został m.in. Jerzy Sosnowski, oficer wywiadu, człowiek, który dotarł do informacji o zbrojeniach Republiki Weimarskiej. Oznaczało to pogwałcenie przez Niemców postanowień traktatu wersalskiego. Jego działalność to przykład skuteczności polskich szpiegów.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Krystyna Skarbek. Ulubiona agentka Churchilla

Ostatnia aktualizacja: 15.06.2023 05:40
– Uwielbiała adrenalinę i przygodę. Kochała też mężczyzn, ale przede wszystkim wolność. Walczyła o niepodległość Polski i własną niezależność – mówiła Clare Mulley, autorka książki "Kobieta szpieg. Polka w służbie Jego Królewskiej Mości". Prawdopodobnie to ona była pierwowzorem pierwszej "dziewczyny Bonda". 
rozwiń zwiń
Czytaj także

Project Eagle. Jak polscy agenci infiltrowali III Rzeszę dla Amerykanów

Ostatnia aktualizacja: 16.11.2019 08:00
Pod koniec wojny służby wywiadowcze USA wysłały na teren Niemiec 32 polskich skoczków. Zrzuceni daleko za linię frontu agenci mieli przekazywać kluczowe informacje nacierającym wojskom. Ich misja przez 75 lat były tajemnicą. Na karty historii przywrócił ich właśnie Amerykanin polskiego pochodzenia prof. John S. Micgiel.
rozwiń zwiń