Historia

Wybuchowa akcja w przededniu urodzin Lenina

Ostatnia aktualizacja: 22.04.2013 07:00
Od chwili odsłonięcia pomnika snuto różne plany, by usunąć Lenina z centralnego placu w Nowej Hucie. 19 kwietnia 1979 r. podłożono pod postument wodza rewolucji dwa ładunki wybuchowe.
Audio
  • Odsłonięcie pomnika Lenina w Nowej Hucie - archiwalna transmisja uroczystości. Prowadzenie: Bogusław Sobczuk i Zdzisław Stankiewicz. (PR, 22.04.1973)
Kraków, 22.04.1973. Uroczyste odsłonięcie pomnika Lenina w Nowej Hucie, projektu Mariana Koniecznego.
Kraków, 22.04.1973. Uroczyste odsłonięcie pomnika Lenina w Nowej Hucie, projektu Mariana Koniecznego. Foto: Maciej Sochor/PAP/CAF

Pomysłów na pozbycie się pomnika Włodzimierza Lenina z Nowej Huty było wiele. Niektórzy chcieli obalić monument za pomocą traktora i lin, inni dorabiali przywódcy bolszewików makijaż. Ktoś wymyślił, by oblać pomnik walerianą i w ten sposób przyciągnąć wszystkie koty z okolicy. Rzeźba była też często obiektem żartów ze strony klientów sąsiadującego z nią baru ”Stylowy”. Goście po wypiciu paru głębszych zamawiali kotleta dla Lenina, kelner wynosił danie i stawiał je na postumencie. Jednym z najgłośniejszych wyczynów było pozostawienie napisu: ”Masz tu Leninie rower i buty i sp… z Nowej Huty”.

Wielki projekt, wielki wódz, wielka uroczystość

W archiwum Polskiego Radia zachowała się transmisja z odsłonięcia pomnika w kwietniu 1973 r. - Uroczystość odsłonięcia pomnika będzie w zamyśle autorów tego przedsięwzięcia wielkim plenerowym widowiskiem o integralnie powiązanych ze sobą częściach - relacjonował na antenie Bogusław Sobczuk. - Elementy ruchu, gestu, tańca, barwy, dźwięku i światła stanowić będą oryginalną ramę uroczystości odsłonięcia pomnika.
"Myśl prosta jak czyn" – taki tytuł nosiło widowisko plenerowe przygotowane pod kierunkiem Krzysztofa Jasińskiego.

- Na placu zgromadziło się kilkadziesiąt tysięcy ludzi – mówił Zdzisław Stankiewicz. - Potężną część stanowią pracownicy największego kombinatu metalurgicznego w Polsce – Huty im. Lenina.  A I sekretarz Komitetu Wojew. PZPR w Krakowie, Andrzej Czyż witał zebranych słowami:
- Wykonując wolę mieszkańców Krakowa i ziemi krakowskiej odsłaniamy dziś pomnik Włodzimierza Lenina, wodza międzynarodowego proletariatu.

100. rocznica urodzin wodza rewolucji

Włodzimierz Lenin urodził się 22 kwietnia 1870 r. Władze komunistyczne, chcąc uczcić 100. rocznice tego wydarzenia, ogłosiły konkurs na pomnik upmanietniający przywódcę partii bolszewickiej. Wygrał projekt przygotowany przez ówczesnego rektora krakowskiej ASP – prof. Mariana Koniecznego. Artysta tłumaczył, że chciał ukazać Lenina w marszu, w działaniu, by w ten sposób przedstawić "ciągłą dynamikę idei Lenina, nieustanną ekspansję jego filozofii".

- Decyzja zlokalizowania postumentu w Nowej Hucie nie wymaga obszerniejszych wyjaśnień, poza jednym, że ta najmłodsza dzielnica najstarszego z polskich miast jest symbolem polsko-radzieckiej współpracy - tłumaczył słuchaczom Polskiego Radia Zdzisław Stankiewicz.

Posłuchaj archiwalnej transmisji z odsłonięcia pomnika Lenina w Nowej Hucie.

Najbardziej tajemniczy wybuch w historii PRL

Pomnik stanął w samym centrum socrealistycznej Nowej Huty na placu przy głównej arterii - Alei Róż. Był największym monumentem Lenina w Polsce. Ważył wraz z podstawą aż 174 tony. 19 kwietnia 1979 r., na trzy dni przed urodzinami wodza Rewolucji Październikowej ktoś podłożył pod pomnik ładunki wybuchowe. Eksplozja była tak potężna, że w pobliskich domach wyleciało kilkaset szyb. Sam monument ucierpiał jednak niewiele. Uszkodzeniu uległa jedynie pięta.

Po mieście rozniosła się wieść, że Lenin stracił głowę, że w ogóle już go nie ma, bo roztrzaskał się na drobne kawałki. Plac został obstawiony przez milicję, postawiono zapory, wokół pomnika ustawiono barierki, trudno było dostrzec w jakim rzeczywiście stopniu monumentalna rzeźba została uszkodzona.

W 2006 r. na antenie telewizyjnej Dwójki ukazał się film dokumentalny przedstawiający historię tego wydarzenia. Scenariusz do filmu napisali: Maciej Muzyczuk i Aneta Chwalba. Dokument wyreżyserował Leszek Ptaszyński.

Służba Bezpieczeństwa  na tropie

Funkcjonariusze SB nie mieli pojęcia, kto mógł stać za wybuchem. Władze wzmocniły inwigilację osób z opozycji antykomunistycznej. Zaangażowano 119 tajnych współpracowników, by trafić na ślad sprawcy.

Przez lata wymieniano jedno nazwisko: Andrzej Szewczuwianiec, były pracownik nowohuckiego kombinatu. Na jego bezpośredni udział w tej sprawie nie było jednak dowodów. Pojawiało się też nazwisko innego człowieka - Tadeusza Winczewskiego, którego aresztowano pod zarzutem zabicia milicjanta, i w mieszkaniu którego znaleziono lont.

Bohaterski czyn czy prowokacja?

Ostatecznie śledztwo w sprawie podłożenia ładunków pod pomnik zostało umorzone. Do dziś historycy zadają sobie pytanie, czy próba wysadzenia pomnika Lenina w Nowej Hucie byłą bohaterskim czyn zdesperowanej jednostki czy prowokacją SB, za którą stał radziecki wywiad.
A co stało się z pomnikiem po transformacji ustrojowej? Był pomysł, by zostawić go w dotychczasowym miejscu, ale zdjąć z cokołu i oprzeć Lenina głową o ziemię i by w tej pozie pozostał, symbolizując upadek systemu i bolszewickiej idei. Za cenę złomu pomnik Lenina został sprzedany prywatnej osobie i wywieziony z kraju. Jest atrakcją w westernowym miasteczku w Szwecji.

Czytaj także

Franciszek Jarecki - uciekł MIG-iem z Polski Ludowej

Ostatnia aktualizacja: 05.03.2013 06:00
- Przybywając do wolnego świata, chciałem przekonać Polaków w kraju i za granicą, jak również obcych, że naród polski nie pogodził się z niewolą, a młodzież polska nie jest komunistyczną. Naród polski wierzy, że przyjdzie jeszcze czas, kiedy będzie mógł stanąć do walki o wolność i zwyciężyć – mówił ppor. Franciszek Jarecki na antenie RWE.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Prymas Stefan Wyszyński: ”z diabłem nie można się porozumiewać, ale z ludźmi tak"

Ostatnia aktualizacja: 14.04.2013 07:00
14 kwietnia 1950 roku prymas Polski podpisał w imieniu episkopatu porozumienie z władzami komunistycznymi PRL.
rozwiń zwiń