Historia

Jan Paweł II - pierwszy papież w Białym Domu

Ostatnia aktualizacja: 06.10.2023 05:44
6 października 1979 roku pierwszy raz w historii papież gościł w Białym Domu. Prezydent Jimmy Carter powitał Jana Pawła II po polsku słowami: "Niech będzie Bóg pochwalony!"
Jana Pawła II wita się z prezydent USA Jimmy Carter z małżonką, Waszyngton, 06.10.1979 r.
Jana Pawła II wita się z prezydent USA Jimmy Carter z małżonką, Waszyngton, 06.10.1979 r.Foto: fot. PAP/CAF
40.rocznica wyboru papieża Polaka - zobacz serwis historyczny

– To dzień, w którym powinniśmy czcić Boga. Ten dzień to kamień milowy dla wyznawania wiary w Boga w tym kraju – mówił dalej już w swym ojczystym języku prezydent USA w mowie powitalnej na schodach Białego Domu. – Jesteśmy pod wrażeniem twych poczynań jako obrońcy godności każdego człowieka, jako pielgrzyma pokoju, który dał nam swą miłość, jesteśmy nią bardzo ujęci. Możesz być pewny Janie Pawle II, że naród amerykański odwzajemni twą miłość.


Posłuchaj
50:06 36.T.134_14284_0.mp3 Archiwalna audycja Polskiej Rozgłośni RWE z 1979 roku z pierwszej wizyty papieża w Białym Domu.

 

Jan Paweł II w burzy oklasków odpowiedział po angielsku: – Jestem głęboko wdzięczny Bogu za tę wizytę i za wyrazy szacunku wobec mojej osoby. Moja wdzięczność jest skierowana do każdego indywidualnie.
Jan Paweł II zakończył swoje przemówienie słowami: Niech Bóg wszechmogący błogosławi Amerykę i jej dążenie do pełni wolności, sprawiedliwości i pokoju.

Jak donosił wysłannik Polskiej Rozgłośni Radia Wolna Europa Tadeusz Nowakowski, na koniec wizyty, gdy wiatr podrywał pelerynę na głowę żegnającego się papieża, prezydent Carter stanął z tyłu i ją przytrzymywał. A Jan Paweł II żartował, że błogosławi zebranych na pożegnanie, ponieważ prezydent się na to zgodził.

Posłuchaj archiwalnej relacji Tadeusza Nowakowskiego, dziennikarza Polskiej Rozgłośni RWE z 1979 roku – co mówił o odwadze, o pomaganiu innym, o wartościach duchowych i materialnych prezydent Jimmy Carter, witając i żegnając Jana Pawła II,  jak reagował tłum zgromadzony w Waszyngtonie i jak odpowiedział Jan Paweł II.