Historia

Marek Perepeczko - harnaś polskiego filmu

Ostatnia aktualizacja: 16.11.2021 05:35
16 lat temu, 16 listopada 2005 roku, odszedł od nas znany i lubiany aktor Marek Perepeczko... nasz nieodżałowany Janosik-harnaś polskiego filmu.
Plan filmowy serialu telewizyjnego pt. Janosik. Na zdjęciu Marek Perepeczko, w głębi Bogusz Bilewski. Zakopane 1972 r.
Plan filmowy serialu telewizyjnego pt. "Janosik". Na zdjęciu Marek Perepeczko, w głębi Bogusz Bilewski. Zakopane 1972 r.Foto: PAP/CAF/Maciej Sochor

Zasłynął rolą Janosika

Jak silna była ta rola i jak wielkie piętno wywarła na życiu młodego aktora niech świadczy fakt rozbratu z polskimi filmem i teatrem aż na ponad 15 lat, kiedy to głównie w latach 80. prowadził działalność klubową artystyczną w Australii. Jeszcze przed wyjazdem zdążył zagrać w "Popiołach" Andrzeja Wajdy czy filmowym "Weselu". Można było podziwiać go także w słynnym "Panu Wołodyjowskim" Jerzego Hoffmana - tam wcielił się w postać Adama Nowowiejskiego. Największą jednak sławę przyniosła mu rola Janosika w serialu Jerzego Passendorfera i takim właśnie widzieli go widzowie, którzy latami, na widok aktora, mówili - O! Janosik!

Ta debiutancka rola w "Popiołach" (aktor nie był niestety wymieniony w końcowych napisach), była jakby swoistą przepowiednią późniejszych zbójnickich ról - Perepeczko zagrał tam zbójnika gwałcącego Helenę. Już od najmłodszych lat, wysoki na ponad 190 cm, świetnie zbudowany - aktor trenował wioślarstwo, koszykówkę i kulturystykę - widziany był przez reżyserów właśnie w takich "silnych" rolach. Wielu jednak zdziwiłoby się poznając tę bardziej poetycką duszę młodego chłopaka i później aktora. Już od szkolnych lat występował w Studiu Poetyckim Andrzeja Konica w TVP i w Teatrze Klasycznym... choć okres liceum spędził nie tylko na nauce, recytacjach i dobrym zachowaniu.

Do legendy latającego fortepianu, z szóstego piętra słynnego "Pudełka" - internatu elitarnego LIII Liceum pod wezwaniem św. Augustyna, przeszła historia pożegnania się z tą szkołą... ale to już opowieść na inny artykuł. Dość powiedzieć, że Marek Perepeczko zmuszony został do skończenia innej szkoły, co nie przeszkodziło mu dostać się do warszawskiej szkoły teatralnej, którą ukończył w 1965 roku.

Przygoda z "Panem Wołodyjowskim"

Po filmowym debiucie można było oglądać go na deskach Teatru Klasycznego, później przemianowanego na słynny Teatr Studio oraz Teatru Komedia. W okresie tym jednak częściej widziany był w epizodycznych rolach, choćby w kinowym "Panu Wołodyjowskim" czy telewizyjnym serialu "Przygody Pana Michała" Pawła Komorowskiego. Oba dzieła kręcone były w tym samym czasie i w obu Perepeczko zagrał tę samą postać.

To było z końcem lat 60. - już w pierwszych latach 70. można było zobaczyć go w spektaklach telewizyjnych jak choćby w odcinkowym „"Gniewko syn rybaka", gdzie zagrał samego Gniewka. Pojawił się także w słynnym serialu "Kolumbowie" w roli "Malutkiego", w "Motodramie" był ciężarowcem Niuńkiem, a w "Weselu" grał Jaśka. Później przeobraził się w nieśmiertelnego Janosika, najpierw w serialu (1973 rok), a następnie w filmie kinowym (1974 rok). Obie produkcje wyszły spod ręki Jerzego Passendorfera. Mimo jeszcze kilku epizodów nikt nie chciał zatrudniać aktora, który dla wszystkich kojarzyć się zaczął z jedną rolą. Aktor wyemigrował więc do Australii, z której powrócił pod koniec lat 80.

W serialu "13 posterunek"

Po powrocie do Polski znacząco pokazał się jeszcze w dwu seriach słynnego serialu "13 posterunek", gdzie wcielił się w postać komendanta tego posterunku, nadkomisarza Władysława Słoika. Dwie bardzo dobrze przyjęte serie tego sitcomu wyreżyserował Maciej Ślesicki, a Perepeczko mógł wreszcie zerwać z postacią Janosika, bo jako komendant, nieprzytomnie zakochany w swoim psie Pershingu, dość otyły i komiczny sybaryta, z nieodłącznym cygarem, w niczym nie przypominał męskiego i wysportowanego harnasia.

W swojej karierze scenicznej prowadził dwa teatry - najpierw w latach 70. był dyrektorem Teatru Komedia w Warszawie. Na przełomie wieków był aktorem i dyrektorem Teatru im. Adama Mickiewicza w Częstochowie. Miasto to, jako chyba jedyne upamiętniło ulubionego aktora nazwą ulicy w śródmieściu, a także popularną ławeczką Marka Perepeczki.

"Był świetnym kompanem i pomocnym człowiekiem"


Aktor zmarł w Częstochowie, urna z jego prochami została jednak złożona w Warszawie na cmentarzu Powązkowskim. W ostatniej drodze żegnali aktora zasmuceni przyjaciele aktorzy - Marian Kociniak, Ewa Wiśniewska, Teresa Lipowska, Aleksandra Woźniak, Katarzyna Skrzynecka, Daniel Olbrychski, Andrzej Kopiczyński i Zbigniew Wodecki. Nad grobem kilka słów, na prośbę wieloletniej żony Marka, Agnieszki Fitkau-Perepeczki, wygłosił Stefan Friedman - "Chciałbym wspomnieć Marka nie jako aktora, ale jako serdecznego przyjaciela i druha. Był świetnym kompanem i pomocnym człowiekiem. Nie zapomnę, jak kiedyś złamałem nogę i Marek niósł mnie na rękach przez pół Warszawy aż do samego szpitala... Agnieszka prosiła mnie, żebym powiedział coś lekkiego. To niełatwe. Niech mu ziemia lekką będzie.”

A dla nas, Panie Marku, już na zawsze zostanie pan słynnym Janosikiem z nieśmiertelnego serialu.

PP

Zobacz więcej na temat: film polski serial
Czytaj także

Ondraszek. Legendarny książę zbójników

Ostatnia aktualizacja: 13.11.2023 05:35
Jako harnaś działał mniej więcej w tym samym czasie co Janosik. Obie postacie obrosły legendą, obie spotkał tragiczny los.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Andrzej Wajda. Osiem filmów (i jeden spektakl), które warto zobaczyć jeszcze raz

Ostatnia aktualizacja: 06.03.2024 05:45
Dzisiaj przypada 98. rocznica urodzin Andrzeja Wajdy, jednego z najwybitniejszych polskich reżyserów. Tworzył przez 65 lat. Spod jego ręki wyszło kilkadziesiąt filmów. Przypominamy niektóre z jego największych osiągnięć artystycznych.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Góry, zbójnicy i widowiskowe pojedynki, czyli serial o Janosiku

Ostatnia aktualizacja: 26.07.2023 05:40
26 lipca 1974 roku odbyła się premiera pierwszego odcinka "Janosika" - jednego z najpopularniejszych seriali PRL-u. Do tej pory wiele osób pamięta malownicze krajobrazy, piękne kostiumy, liczne przygody zbójców, a także grę aktorską Marka Perepeczki, któremu rola w serialu przyniosła największą rozpoznawalność.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Pan Wołodyjowski. Człowiek, który dla narodu nie zawaha się przed ostatecznością

Ostatnia aktualizacja: 14.11.2021 16:13
Dokładnie 52 lata temu miała miejsca premiera pierwszego odcinka serialu Pawła Komorowskiego "Przygody pana Michała". Równolegle kręcono wersję kinową - "Pana Wołodyjowskiego" w reżyserii Jerzego Hoffmana. - Wyczułem, że w tym człowieku bije wielkie serce Polaka - mówił Tadeusz Łomnicki, który wcielił się w obu produkcjach w rolę Michała Wołodyjowskiego. Kim dla Polaków stała się ta postać?
rozwiń zwiń