Historia

Karol Krupiński - kompozytor nie tylko "Warszawianki"

Ostatnia aktualizacja: 18.09.2021 05:40
164 lata temu zmarł w Warszawie Karol Krupiński, znany i lubiany kompozytor słynnej "Warszawianki".
Karol Kurpiński
Karol Kurpiński Foto: Polona

Klasycyzm w nurtach romantyzmu

Choć, chyba każdy Polak przynajmniej raz słyszał ten wspaniały utwór, to nie było to jedyne jego muzyczne dzieło. Narodowy charakter jego utworów był formalnie wyrastający z klasycyzmu, lecz warstwą wypowiedzi głęboko osadzony w rodzących się nurtach romantyzmu, przecież większość z nas słyszała o słynnej operze "Krakowiacy i Górale".

Znawcy zwracają szczególną uwagę na pieśni o tematyce patriotycznej, przede wszystkim te z okresu powstania listopadowego - choćby "Marsz obozowy", "Mazur Chłopickiego" czy słynna "Warszawianka" albo też te wcześniejsze, z okresu napoleońskiego, jak orkiestrowa "Bitwa pod Możajskiem" - na cześć zwycięstwa Napoleona pod Borodino czy chóralny "Marsz roku 1812", utwór do słów Juliana Ursyna Niemcewicza "Do koni bracia, do koni".

Na stronach Narodowego Instytutu Fryderyka Chopina możemy przeczytać bardzo ciekawie napisaną biografię Kurpińskiego. Warto zacytować jeden fragment, którego wymowa pokazuje w przybliżeniu całokształt postaw twórczych i społecznych kompozytora.

Marcin Gmys i Anna Lubońska napisali: "Jakkolwiek Kurpińskiemu czasem wypomina się przyjęcie posady nadwornego muzyka rosyjskich carów, dla których – przy okazji ich stosunkowo częstych wizyt w Warszawie – pisał przede wszystkim (choć nie wyłącznie) uroczyste polonezy chóralno-orkiestrowe, patriotyczna postawa tego twórcy nie powinna być podawana w wątpliwość. Na przykład już w 1812 roku skomponował Marsz z roku 1812 ("Do koni bracia do koni"), napisanego do słów Niemcewicza, oraz dedykowaną czynom Napoleona, ilustracyjną w charakterze Bitwę pod Możajskiem. Wielką symfonię bitwę wyobrażającą. 14 marca 1814 roku Kurpiński – to kolejny dowód jego patriotycznej postawy – uczestniczył w prawykonaniu kantaty zbiorowego autorstwa pt. Muzyka do Obchodu Pogrzebowego po Zgonie Xięcia Józefa Poniatowskiego, napisanej specjalnie na uroczystość sprowadzenia z Drezna do Warszawy prochów poległego pod Lipskiem księcia Poniatowskiego".

W dalszej części dowiadujemy się o dziełach niezwykle ważnych dla swoistej rehabilitacji twórcy, w związku z powszechnym przekonaniem o jego "nadworności carskiej": "Z kolei w roku 1817 skomponował, poruszony wieścią o śmierci innego bohatera narodowego, rozbudowany melodramat na głos recytujący i orkiestrę symfoniczną do słów Kantorberego Tymowskiego pt. Elegia na śmierć Tadeusza Kościuszki".

Dowody patriotyzmu

Dość powiedzieć, że swoistym dowodem patriotyzmu, tego głęboko zakorzenionego w świadomości kompozytora, był czas powstania listopadowego. To właśnie wtedy, w okresie dziesięciu miesięcy pełnych ciężkich walk, Kurpiński wystawił aż 58 utworów polskich i obcych, wcześniej niedopuszczanych przez carską cenzurę.

Wśród tych utworów, zarówno polskich jak i obcych, znalazły się m.in. opera historyczna Józefa Elsnera "Król Łokietek", "Wiśliczanki", czy szczególnie tępioną przez cenzorów rewolucyjną w wyrazie "Niemą z Portici" Daniela Aubera. Wspomniany wcześniej "Marsz obozowy z 1831 roku", zaczynający się od słów "Bracia do bitwy nadszedł czas, trąbka do boju wzywa nas, do boju! do boju! Pospieszmy wszyscy wraz!", jest szerzej znany Polakom, którzy choć raz uczestniczyli bądź oglądali oficjalne uroczystości o charakterze wojskowym z udziałem Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej jako zwierzchnika Polskich Sił Zbrojnych - tak, słyszymy wtedy słynny fanfarowy początek marszu.

Oczywistym jest też fakt powstania i powszechnej znajomości największego jego dzieła "Warszawianki". Niewielu jednak pamięta, że równocześnie stworzył także "Litwinkę, czyli hymn Legionistów litewskich" do słów Stanisława Cywińskiego. Jednak nie sposób uciec od tego największego dzieła... jednej z najpiękniejszych pieśni narodowych, utwóru hymniczny w charakterze i pełnego polskiego ducha - to "Warszawianka" (La Varsovinne) - wypłynął spod pióra narodowego poety Francji Casimira François Delavigne'a. Polską jego wersję, tę najpiękniejszą, napisał Karol Sienkiewicz, historyk, poeta, stryjeczny dziadek Henryka Sienkiewicza, wielkiego pisarza. Muzykę do niej skomponował właśnie Karol Kurpiński, a premierowe wykonanie odbyło się w Teatrze Narodowym w Warszawie 5 kwietnia 1831 roku – 189 lat temu.


Posłuchaj
27:33 Warszawianka - z Dziejów Pieśni Audycja Andrzeja Pomiana - w związku ze 145 rocznicą bitwy grochowskiej podczas Powstania Listopadowego. Wspomnienia o kompozytorach polskich (m.in. Karol Karpiński) i zagranicznych oraz poetach (m.in. Konstanty Gaszyński), których kompozycje dostarczyły melodii pierwszym pieśniom Powstania Listopadowego, a których nazwiska związały się na zawsze z

 

Posłuchaj
22:09 Warszawianka - z Dziejów Pieśni "Warszawianka - z Dziejów Polski" - audycja Andrzeja Pomiana (dokończenie).

 

Prapremiera "Warszawianki"

Prapremierę w Teatrze Narodowym "Warszawianka" miała niesamowicie uroczystą. Należy zdać sobie sprawę, że trwało powstanie listopadowe i Warszawa była wolna od wojsk rosyjskich. Orkiestrą dyrygował sam kompozytor, a publika z miejsca podchwyciła piękny tekst, zachęcający do walki o niepodległość.

"Oto dziś dzień krwi i chwały” rozbrzmiało z pełną mocą, śpiewane przez chór, ale refren śpiewali już wszyscy zebrani - "Hej, kto Polak, na bagnety! Żyj, swobodo, Polsko, żyj!" Piękną pieśń w krótkim czasie śpiewali już wszyscy. Wlewała pokrzepienie w serca Polaków i stała się oficjalną pieśnią powstania listopadowego. Mało kto wie, że w 1918 roku, po odzyskaniu niepodległości brano ją pod uwagę przy wyborze hymnu państwowego Polski.

Ciekawym jest też fakt, że Polskie Radio uczyniło z pierwszych taktów "Warszawianki" sygnał dla swojego programu drugiego – miało to miejsce w dwudziestoleciu międzywojennym. Zachęcamy do znalezienia pełnego tekstu całej pieśni i obejrzenia, odsłuchania wielu wykonań tego pięknego utworu... tak na pokrzepienie serca i dla przypomnienia.

Niestety, jak to zwykle bywa, Kurpiński zmarł w osamotnieniu, po długiej chorobie, w 1857 roku, a dzisiejsza data jest 164 rocznicą tego smutnego zdarzenia. Kompozytor odszedł w warszawskiej kamienicy przy ulicy Żelaznej 91. Od 1957 roku wmurowana jest tam piękna tablica umieszczona dokładnie 100 lat od śmierci. Kurpiński został pochowany na Powązkach w Warszawie. Lecz jak mówią słowa "Pieśni III" Horacego, trawestując wiersz Puszkina w przekładzie Tuwima: "Nie wszystek umarł, nie! Duch, w lutnię wklęty, przecie", prosimy, zajrzyjcie na liczne strony opowiadające o jego twórczości - zapewniamy, że znajdziecie tam prawie 100 tytułów oper, dzieł symfonicznych i scenicznych, kameralnych i chóralnych, pieśni i polonezów - prawdziwy pomnik tego Wielkiego Kompozytora!

PP


Zobacz więcej na temat: Karol Kurpiński muzyka klasyczna
Czytaj także

Konkurowała z ”Mazurkiem Dąbrowskiego”

Ostatnia aktualizacja: 29.11.2012 07:00
- Po upadku powstania listopadowego, w zasadzie jedynymi miejscami, które umożliwiały jakiekolwiek wykonywanie pieśni patriotycznych były: dom i kościół. Ale żaden dom nie gromadził tłumów - komentował historyk, Romuald Morawski.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Narodowy poeta Francji stworzył polską "Warszawiankę"

Ostatnia aktualizacja: 05.04.2020 05:45
Jedna z najpiękniejszych pieśni narodowych, utwór hymniczny w charakterze i pełen polskiego ducha - "Warszawianka" (La Varsovinne) - wypłynął spod pióra narodowego poety Francji Casimira François Delavigne'a. Polską jego wersję, tę najpiękniejszą, napisał Karol Sienkiewicz, historyk, poeta, stryjeczny dziadek Henryka Sienkiewicza. Muzykę do niej skomponował Karol Kurpiński, a premierowe wykonanie odbyło się w Teatrze Narodowym w Warszawie 5 kwietnia 1831 roku – 189 lat temu.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Warszawianka". Pieśń powstania listopadowego

Ostatnia aktualizacja: 05.04.2024 05:40
"Oto dziś dzień krwi i chwały, oby dniem wskrzeszenia był!" Tymi słowami rozpoczyna się tekst "Warszawianki", hymnu towarzyszącemu powstaniu listopadowemu, napisanemu przez Casimira François Delavigne’a. 5 kwietnia 1831 roku w warszawskim Teatrze Wielkim odbyło się premierowe wykonanie tej pieśni do słów w tłumaczeniu Karola Sienkiewicza i z muzyką Karola Kurpińskiego. Dziś mijają 193 lata od tego wydarzenia.
rozwiń zwiń