Historia

Między Augustem III a Leszczyńskim, czyli bezkrólewie z dwoma królami

Ostatnia aktualizacja: 09.07.2023 05:55
Po śmierci Augusta II Mocnego w Rzeczpospolitej było dwóch monarchów, ale żaden z nich tak naprawdę nie rządził. Państwo znalazło się w stanie paraliżującej wojny domowej, a najważniejsze decyzje zapadały za granicą.
August III i Stanisław Leszczyński
August III i Stanisław LeszczyńskiFoto: Polskie Radio/Grafika na podstawie Wikimedia Commons (dp)

367 lat temu zakończył się Sejm pacyfikacyjny, którego obrady wyznaczały kres wojny o koronę polską, toczonej przez stronników Augusta III Sasa z dynastii Wettynów i Stanisława Leszczyńskiego.

Powrót Leszczyńskiego

Awantura o polską koronę rozpoczęła się, a właściwie wybuchła na nowo, po śmierci Augusta II Mocnego w 1733 roku. Swoją szansę na powrót na polski tron upatrywał w tym wydarzeniu Stanisław Leszczyński, który dotąd przez wiele lat rywalizował o koronę z Wettynem: August II był popierany przez Rosję, Leszczyńskiego na tronie obsadzili Szwedzi. Gdy pod Połtawą w 1709 roku załamała się szwedzka potęga, ten drugi musiał abdykować i uchodzić z kraju.

Poltawa 1200.jpg
Bitwa pod Połtawą – tam, gdzie Rosja mówi dobranoc

Tym razem Leszczyński wracał z nowym protektorem w postaci Francji. Z poparciem udzielonym mu przez własnego zięcia Ludwika XV wiąże się operetkowa maskarada. W kierunku Rzeczpospolitej wyruszyła bowiem francuska armada, która konwojować miała Leszczyńskiego. Tak naprawdę jednak pretendent do tronu przedostał się do ojczyzny drogą lądową, incognito, w przebraniu kupca.


Posłuchaj
05:51 historia polski (177) - xviii wiek___2341_03_iv_tr_0-0_990681355256c61[00].mp3 Podwójna elekcja 1733 roku. Gawęda prof. Jacka Staszewskiego w audycji Andrzeja Sowy i Wojciecha Dmochowskiego z cyklu "Historia Polski". (PR, 13.11.2003)

 

Kompleks "króla Piasta"

Francuzi przygotowywali podatny grunt pod powrót Leszczyńskiego. Ambasador Antoine-Felix de Monti nie szczędził pieniędzy, by pozyskać najbardziej wpływowe magnackie rody. Nie bez znaczenia była postawa interreksa prymasa Teodora Potockiego, który podczas sejmu elekcyjnego przeforsował wykluczenie cudzoziemców z grona kandydatów – szlachta miała oddać głos na "króla Piasta". Leszczyński został wybrany przez Sejm zgodnie z obowiązującym prawem, miażdżącą liczbą ponad 13 tys. głosów.

Dla Austrii i Rosji ponowny wybór Leszczyńskiego oznaczał wzmocnienie pozycji Francji w tej części Europy. Stało się jasne, że jedynym kontrkandydatem do polskiego tronu może być syn zmarłego Augusta II Mocnego. Wettyn, za cenę zrzeczenia się praw do cesarskiego tronu w Austrii i obietnicy oddania Kurlandii w strefę wpływów Rosji, otrzymał poparcie obu mocarstw.

Stanisław Leszczyński_663_364.jpg
Stanisław Leszczyński - walczył o koronę za wszelką cenę

W czasie, gdy szlachta wybierała Leszczyńskiego, granice Rzeczpospolitej przekroczyły już wojska saskie i rosyjskie. Na wieść o tym, część szlachty – głównie litewska magnateria – opuściła pole elekcyjne.

Secesjoniści spotkali się z wojskami rosyjskimi i niespełna miesiąc po wyborze Leszczyńskiego, pod carskimi bagnetami obrali królem Augusta III Sasa.

Leszczyński musiał uciekać z Warszawy. Schronił się w Gdańsku. August czym prędzej udał się do Krakowa, by tam koronować się na króla Polski. I ta uroczystość obrazowała nędzny stan Rzeczpospolitej: Wettyn musiał skorzystać z zastępczych regaliów, bo stronnicy Leszczyńskiego ukryli polskie insygnia koronacyjne.

Oblężenie Gdańska

Tymczasem drugi z królów organizował obronę Gdańska. Miasto nad Motławą skromnymi środkami broniło się przez niemal rok. Leszczyński oczekiwał posiłków z Francji.

- Francja przysłała trzy okręty, na których zmieściło się ok. 1200 żołnierzy, a i oni nie bardzo mieli chęć podjęcia walki w obronie Leszczyńskiego - wskazywał prof. Jacek Staszewski w audycji Andrzeja Sowy i Wojciecha Dmochowskiego z cyklu "Historia Polski".


Posłuchaj
06:23 historia polski (178) - xviii wiek___2350_03_iv_tr_0-0_99080984a89e247[00].mp3 Od ucieczki Stanisława Leszczyńskiego do Gdańska, po sejm pacyfikacyjny. Audycja Andrzeja Sowy i Wojciecha Dmochowskiego z cyklu "Historia Polski". (PR, 14.11.2003)

 

Ocena prof. Staszewskiego nie do końca pokrywa się z prawdą: w rozpaczliwym desancie na Westerplatte i szturmie na pozycje saskie zginął dowódca ekspedycji Louis Robert Hippolyte de Bréhan hrabia de Plélo. Leszczyński musiał salwować się ucieczką z Gdańska. W chłopskim przebraniu przedostał się na terytorium Prus Książęcych, gdzie znalazł się pod opieką pruskiego króla Fryderyka Wilhelma I.

Śmierć hrabiego Plélo. Fot.: Wikimedia Commons/dp
Śmierć hrabiego Plélo. Fot.: Wikimedia Commons/dp

Wojna o sukcesję polską

- Wokół Stanisława Leszczyńskiego zaczęli zbierać się jego stronnicy i zwolennicy. Powstała cała emigracja królewiecka, która egzystowała na łasce króla Francji i pożyczkach od mieszczan królewieckich - mówił historyk. - Ta emigracja znalazła się w fatalnej sytuacji, kiedy wojna o sukcesję polską została zawieszona w rokowaniach między Francją i Austrią.

Sprawa polskiej korony miała rozstrzygnąć się bowiem nie w kraju i nie między konkurentami do tronu, a między europejskimi mocarstwami. Wystąpienie Austrii przeciwko elekcji Leszczyńskiego stało się casus belli dla Francji. W tzw. wojnie o sukcesję polską kwestia tronu Rzeczpospolitej stanowiła tylko jeden z celów Ludwika XV. Głównym celem wojny miało być poszerzenie strefy wpływów Francji w Europie, sprawa polska zeszła na dalszy plan. Ludwik uznał porażkę Leszczyńskiego, a pozbawiony wsparcia protektora król musiał abdykować, już po raz drugi, 26 stycznia 1736.  Wojna wygasła samoczynnie, a podczas rozmów pokojowych strony ustaliły, że Leszczyński zrzeknie się tronu polskiego, w zamian za co miał otrzymać Lotaryngię.

Konfederacja dzikowska

Idea "króla Piasta" mocno zakorzeniła się jednak wśród braci szlacheckiej, z której większość nadal popierała Leszczyńskiego. Jesienią tego samego roku, w którym koronował się August, zawiązała się konfederacja dla obrony praw Leszczyńskiego do korony. Konfederację dzikowską można postrzegać również jako jeden z pierwszych zrywów w obronie utraconej suwerenności.  

- Zwolennicy Leszczyńskiego walczyli zbrojnie o niepodległość. Właściwie celem nie była korona dla Leszczyńskiego, ale niepodległość od Rosji, która tak brutalnie, zbrojnie interweniowała w wolną elekcję. Konfederacja dzikowska ogarnęła dużą część kraju i przez ponad półtora roku walczyła desperacko przeciwko okupacyjnym wojskom rosyjskim – wskazywał prof. Andrzej Nowak w audycji Doroty Truszczak z cyklu "Historia żywa".

Mimo abdykacji Leszczyńskiego, konfederacja dzikowska nadal walczyła ze zwolennikami Wettyna. Wojnę domową zakończył dopiero sejm pacyfikacyjny, który trwał od 25 czerwca do 9 lipca 1736.

- Sejm podjął uchwały, które porządkowały sprawę amnestii dla stronników Stanisława Leszczyńskiego - podsumowywał prof. Jacek Staszewski. - Jak się okazało, był to jedyny sejm, który nie został zerwany podczas panowania Augusta III.

bm

Czytaj także

Liberum veto. Narzędzie w rękach bezmyślnych czy przekupnych?

Ostatnia aktualizacja: 09.03.2024 05:45
- Obce dwory dość prędko zorientowały się, że przy pomocy liberum veto można unieszkodliwić i osłabić Rzeczpospolitą - mówił w radiowej audycji historyk, prof. Józef Gierowski.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Order Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Marii Panny. Najstarsze polskie odznaczenie, którym… nikogo nie udekorowano

Ostatnia aktualizacja: 05.07.2023 05:55
5 lipca 1634 roku papież Urban VIII wydał bullę zatwierdzającą fundację ustanowionego przez króla Władysława IV Wazę Orderu Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Marii Panny, który miał być pierwszym polskim nowożytnym odznaczeniem. Nikt jednak nie doczekał się uhonorowania tym wyróżnieniem.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Bitwa pod Połtawą – tam, gdzie Rosja mówi dobranoc

Ostatnia aktualizacja: 08.07.2023 05:45
W wojnie ze Szwecją Rosjanie po raz pierwszy zastosowali taktykę, dzięki której pokonali później Napoleona i Hitlera. Zwycięstwo przekształciło państwo carów w agresywne mocarstwo światowe i pośrednio przyczyniło się do rozbiorów Polski.
rozwiń zwiń