Historia

Rząd RP w Londynie wzywał do ratowania Żydów. Zachód nie reagował

Ostatnia aktualizacja: 24.03.2024 05:56
"Nowe metody masowego mordu stosowane w ciągu ostatnich kilku miesięcy potwierdzają fakt, że władze niemieckie z całą świadomością dążą do całkowitej eksterminacji ludności żydowskiej w Polsce i wielu tysięcy Żydów, których władze niemieckie deportowały z Europy zachodniej i środkowej, a także z samej Rzeszy Niemieckiej do Polski" – mogli przeczytać alianci w tzw. nocie Raczyńskiego opublikowanej 10 grudnia 1942 roku.
Edward Raczyński na zdjęciu z 1939 roku oraz okładka broszury Masowa eksterminacja Żydów w okupowanej przez Niemców Polsce z 1942 roku
Edward Raczyński na zdjęciu z 1939 roku oraz okładka broszury "Masowa eksterminacja Żydów w okupowanej przez Niemców Polsce" z 1942 rokuFoto: domena publiczna
Pamięci Polaków Ratujących Żydów - zobacz serwis historyczny

Tekst Edwarda Raczyńskiego, ministra spraw zagranicznych rządu RP na uchodźstwie, znalazł się w anglojęzycznej broszurze "The Mass Extermination of Jews in German Occupied Poland" ("Masowa eksterminacja Żydów w okupowanej przez Niemców Polsce") i skierowany był do sygnatariuszy Deklaracji Narodów Zjednoczonych. To pierwszy oficjalny raport informujący zachodnią opinię publiczną o Holokauście w okupowanej przez Niemcy Polsce. Uważany jest za jeden z najważniejszych dokumentów opisujących Zagładę i wzywających do jej powstrzymania.

Posłuchaj
18:32 [ PR1]PR1 (mp3) 11 czerwiec 2018 21_11_10.mp3 102 lata życia arystokraty i dyplomaty. Prof. Rafał Habielski opowiada Katarzynie Kobyleckiej o Edwardzie Raczyńskim w audycji "Ludzie niepodległości" (PR, 11.06.2018)

Powstanie w getcie - zobacz serwis historyczny

Wstrząsające doniesienia

Opierając się na raportach sporządzonych przez emisariusza Polskiego Państwa Podziemnego Jana Karskiego, Raczyński w swojej nocie podkreślał, że faktycznym zamiarem Niemców jest wymordowanie wszystkich europejskich Żydów. Zwracał uwagę na fakt, że Holokaust planowany był od dawna: "pierwszym krokiem prowadzącym do eksterminacji Żydów było utworzenie w Warszawie getta już w październiku 1940 roku. Wówczas to wszyscy Żydzi zamieszkujący Warszawę otrzymali rozkaz przeniesienia się do dzielnicy żydowskiej wydzielonej dla nich".

Stolarczyk_Witold_6 Polin.jpg
Rodzina Pankowskich - pomoc znalazła u polskich sprawiedliwych i dyplomatów

W kolejnych punktach tekstu znalazł się opis deportacji Żydów z warszawskiego getta: "zgodnie z otrzymanymi wiadomościami wagony kierowano do trzech miejscowości: Treblinki, Bełżca i Sobiboru, które to miejsca są określone jako »obozy zagłady«. Warunki transportu były celowo tak pomyślane, by jak najwięcej skazanych zmarło w drodze. Według posiadanych przez nas wiadomości, po przybyciu do obozu tych, którzy przeżyli, rozbierano do naga i zabijano różnymi sposobami, łącznie z gazem i prądem elektrycznym. Trupy grzebano we wspólnych, mechanicznie kopanych grobach".

iwaszkiewicz fogg lipiński nac 1200.jpg
Fogg, Iwaszkiewicz, Lipiński. Polscy pisarze i artyści ratujący Żydów

Nota zawiera także informację o stosunku Polaków do Holokaustu: "Ludność polska, która sama znosi najstraszliwsze prześladowania i spośród której wiele milionów osób zostało deportowanych do Rzeszy na niewolnicze roboty lub wysiedlonych ze swych domów i ziem, pozbawiona tak wielu swoich przywódców, którzy zostali okrutnie wymordowani przez Niemców, stale wyrażała, poprzez swe organizacje podziemne, oburzenie i współczucie wobec straszliwego losu, który spotyka ich współobywateli Żydów. Rząd Polski posiada informacje o pomocy, jakiej ludność polska udziela Żydom. Ze zrozumiałych przyczyn żadne szczegóły tej działalności nie mogą być obecnie ogłoszone".

shutterstock album raczyński 1200.jpg
Posłuchaj fragmentów książki "Wiek ambasadora. Opowieść o życiu Edwarda Raczyńskiego"

Posłuchaj
57:44 Dwójka KLCW 17.06.2017.mp3 O Edwardzie Raczyńskim opowiadają Zofia Wojtkowska i prof. Piotr Madajczyk. Audycję z cyklu "Klub Ludzi Ciekawych Wszystkiego" prowadzi Hanna Maria Giza (PR, 17.06.2017)

Zignorowany alarm

Nota Raczyńskiego kończy się apelem o podjęcie działań mających na celu ocalenie ludzkiego życia: "Rząd Polski (...) uważa za swój obowiązek zwrócenie się do Rządów Narodów Zjednoczonych w szczerym przekonaniu, że władze te podzielą pogląd Rządu Polskiego co do konieczności nie tylko potępienia zbrodni popełnianych przez Niemców i ukarania zbrodniarzy, ale również co do znalezienia środków, dających zapewnienie, iż Niemcom zostanie skutecznie uniemożliwione stosowanie w dalszym ciągu ich metod masowego mordu".

Nie było to pierwsze wezwanie londyńskiego rządu do ratowania Żydów w okupowanym kraju. Już w czerwcu 1942 roku premier Władysław Sikorski przesłał rządom państw sprzymierzonych inną notę, w której pisał: "wyniszczenie ludności żydowskiej ma miejsce w niewiarygodnych rozmiarach. W miastach jak Wilno, Lwów, Kołomyja, Stanisławów, Lublin, Rzeszów, Miechów przeprowadza się rzezie dziesiątków tysięcy Żydów. W ghettach Warszawy i Krakowa gestapo wykonuje egzekucje masowe. (...) Żydzi w Polsce cierpią najstraszliwsze prześladowania w ciągu swych dziejów. (...) Opinia publiczna wolnych narodów musi być na nowo zaalarmowana terrorem niemieckim". Rada Narodowa zwróciła się do aliantów z apelem "o protest cywilizowanego świata".

Witold Pilecki - zobacz serwis specjalny

17 grudnia 1942 roku Edward Raczyński powtórzył najważniejsze punkty swojej noty w przemówieniu radiowym. Tego samego dnia dwanaście państw alianckich przyjęło deklarację potępiającą masową zagładę Żydów. I na tym ich działanie się skończyło. 7 stycznia 1943 roku Rada Narodowa w uchwale wezwała sojuszników do natychmiastowego rozpoczęcia bombardowań odwetowych na ziemi niemieckiej, a także oficjalnego ostrzeżenia Niemców przed konsekwencjami zbrodni oraz zrzucenia ulotek informujących mieszkańców Niemiec o mordowaniu Żydów. Te postulaty nie spotkały się jednak ze zrozumieniem na Zachodzie - podobnie jak kolejne próby interwencji Jana Karskiego w USA czy wiedza przekazana w raportach Witolda Pileckiego.

Ambasadorowie 1200.jpg
Na tylko grupa Ładosia. Polskich dyplomatów, którzy pomagali Żydom, było wielu

Dyplomaci, fałszerze i lekarze

Nie czekając na ruch aliantów, rząd RP na uchodźstwie podjął szereg działań mających na celu uratowanie jak największej liczby Żydów przed eksterminacją. Wydawano fałszywe dokumenty tożsamości. Na tym polu szczególnie zasłużyło się kierowane przez ambasadora Aleksandra Ładosia polskie przedstawicielstwo rządu w Szwajcarii, które podjęło próbę ocalenia do 10 tysięcy Żydów przed zesłaniem do obozów koncentracyjnych i wspólnie z działaczami żydowskimi stworzyło system nielegalnej produkcji paszportów południowoamerykańskich.

Fałszywe paszporty dla Żydów wyprodukowane dzięki m.in. polskiej ambasadzie w Bernie. Fot. IAR Fałszywe paszporty dla Żydów wyprodukowane dzięki m.in. polskiej ambasadzie w Bernie. Fot. IAR

Podobną akcję zorganizował Henryk Sławik, reprezentujący polski rząd na Węgrzech. Wystawiał uchodźcom z Polski fałszywe dokumenty, ratując życie prawie 30 000 osób, w tym około 5000 Żydów. Z kolei ambasador RP w Japonii Tadeusz Romer uratował 2000 żydowskich uchodźców z Polski i Litwy, pomagając im zdobyć wizy w Japonii i Szanghaju do dalszej podróży i tworząc Polski Komitet Pomocy Ofiarom Wojny w Tokio.

Ponadto rząd londyński koordynował udzielanie zapomóg żywnościowych i finansowych oraz organizowanie fałszywych dokumentów tożsamości, kryjówek i pomocy lekarskiej przez Radę Pomocy Żydom "Żegota". Uważa się, że pomoc udzielona przez Żegotę mogła dotrzeć do nawet 60 tysięcy Żydów.

Pomoc państwa polskiego wobec Żydów w czasie II wojny światowej Pomoc państwa polskiego wobec Żydów w czasie II wojny światowej

***

Narodowy Dzień Pamięci Polaków Ratujących Żydów pod okupacją niemiecką został ustanowiony z inicjatywy Prezydenta RP w 2017 roku w rocznicę śmierci rodziny Ulmów z Markowej.

Zespół prasowy Ambasady RP w Londynie/mc

Czytaj także

Edward Raczyński. "Zaświadczał swoją biografią, że polityka to służenie państwu"

Ostatnia aktualizacja: 30.07.2023 05:40
- Był on wzorem polityka. Człowiekiem, który nigdy nie był związany z żadną opcją partyjną. Obcy jakimkolwiek ideologiom rozumiał politykę i zaświadczał swoją biografią, że polityka to służenie państwu - mówił historyk prof. Rafał Habielski.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Polska dyplomacja koordynowała przekazy gigantycznych funduszy na ratowanie Żydów

Ostatnia aktualizacja: 23.08.2018 06:27
W czasie drugiej wojny światowej polska dyplomacja koordynowała przekazywanie gigantycznych funduszy na ratowanie Żydów przed Holokaustem. Kwoty sięgające milionów ówczesnych franków szwajcarskich przekazywały przez polskie ambasady - głównie w Waszyngtonie i Bernie - organizacje żydowskie, między innymi Agudat Israel. Niekiedy ratowania konkretnych osób, rodzin lub grup domagały się agendy polskiego rządu emigracyjnego. 
rozwiń zwiń
Czytaj także

Aleksander Ładoś. Przywódca "grupy berneńskiej", która ratowała Żydów w czasie wojny

Ostatnia aktualizacja: 27.12.2023 05:50
Grupa polskich dyplomatów w Szwajcarii dostarczała Żydom w okupowanej Polsce tysiące południowoamerykańskich paszportów. Te dokumenty chroniły przed śmiercią w komorach gazowych. Kim był człowiek, który stał za akcją paszportową?
rozwiń zwiń
Czytaj także

Henryk Sławik - bohater trzech narodów

Ostatnia aktualizacja: 16.07.2023 05:38
Po przybyciu na Węgry jesienią 1939 roku zaczął organizować pomoc dla uciekinierów z Polski. Dzięki jego staraniom udało się uratować wielu Żydów, w tym znaczną liczbę dzieci. Za niesienie pomocy Żydom został zamordowany w niemieckim obozie koncentracyjnym w Mauthausen. 16 lipca mija 129. rocznica urodzin Henryka Sławika. 
rozwiń zwiń
Czytaj także

Grupa berneńska. Polscy dyplomaci wymyślili, jak ratować Żydów już na początku wojny

Ostatnia aktualizacja: 29.03.2019 11:55
Paszporty Aleksandra Ładosia, które ratowały życie Żydów, zostały wymyślone przez polskich dyplomatów w bardzo wczesnej fazie wojny, by pomóc polskim Żydom, którzy uciekli przed Niemcami na tereny okupowane przez Sowietów. To wniosek z analizy nowego dokumentu, który na Twitterze opublikował ambasador RP w Szwajcarii Jakub Kumoch. To wcześniej nieznany list paragwajskiego konsula honorowego w Bernie do posła tego kraju w Berlinie.
rozwiń zwiń