Historia

Leon Niemczyk. Amant z charakterem

Ostatnia aktualizacja: 29.11.2023 05:38
17 lat temu, 29 listopada 2006 roku, zmarł wybitny aktor teatralny i filmowy Leon Niemczyk. W swojej intensywnej, trwającej ponad 50 lat karierze zagrał w przeszło 400 filmach.
Leon Niemczyk, Warszawa 1980. Spektakl Teatru Telewizji pt. Każdemu co mu się należy od mafii.
Leon Niemczyk, Warszawa 1980. Spektakl Teatru Telewizji pt. "Każdemu co mu się należy od mafii".Foto: PAP/Maciej Belina Brzozowski

Po burzliwym okresie wojennym, kiedy między innymi uciekał przed Gestapo, brał udział w Powstaniu Warszawskim, służył w armii amerykańskiej w oddziałach generała Pattona i siedział w więzieniu, Leon Niemczyk znalazł się w Gdańsku i pracował w tutejszej stoczni. Planował uciec z kraju na Zachód, grając jednocześnie w stoczniowym teatrze amatorskim. Wkrótce zapisał się także do studia teatralnego Iwo Galla i dostał do Objazdowego Teatru Komedii Muzycznej a następnie do Teatru Wybrzeże w Gdańsku. Po drodze do eksternistycznego egzaminu na aktora w 1952 roku miał jeszcze etat w Teatrze Ziemi Pomorskiej w Bydgoszczy.

Pierwsze sukcesy

W teatrze Niemczyka zauważył Jerzy Kawalerowicz i dał szansę młodemu aktorowi zagrać w filmie "Celuloza" (1953). Choć był to epizod, Niemczyk spodobał się, więc kilka lat później dostał u Kawalerowicza swoją pierwszą główną rolę: w filmie "Pociąg" (1959). W międzyczasie zagrał także w dwóch filmach Andrzeja Munka: "Człowiek na torze" (1957) i "Eroica" (1958) oraz u Czesława Petelskiego w słynnej "Bazie ludzi umarłych" (1958). Natomiast w roku 1961 Leon Niemczyk wystąpił w debiucie fabularnym Romana Polańskiego, "Nóż w wodzie", który zarazem był pierwszym polskim filmem nominowanym do Oscara (przegrał jednak rywalizację o tę nagrodę z "Osiem i pół" Federico Felliniego). Niemczyk zagrał w tym kameralnym filmie główną rolę prominenta komunistycznego, który jedzie z żoną na Mazury by popływać na jachcie

Film Polańskiego pokazywany i nagradzany na zachodnich festiwalach, dał Niemczykowi upragnioną przepustkę na Zachód, choć aktor nie chciał już uciekać z Polski. Zamieszkał w Łodzi i dobrze układały się jego sprawy zawodowe. Niemczyk zaczął dostawać propozycje pracy zagranicą, które jednak nie docierały do niego, ponieważ przesyłki zatrzymywała ówczesna, peerelowska agencja artystyczna i jedyny pośrednik, przedsiębiorstwo Film Polski.

Niemczyk w Niemczech

Dopiero Janos Veiczi był bardziej dociekliwy i spytał aktora o przyczynę "odmowy" osobiście, co bardzo zaskoczyło Niemczyka. Dzięki swojej doskonałej znajomości języka niemieckiego wpojonej jeszcze przez dziadka, zaczął grać w NRD i od razu lepiej zarabiać. Szybko też stał się tam nagradzaną gwiazdą - zdobył nawet w 1969 roku państwową nagrodę dla najlepszego aktora za rolę w filmie "Czas życia" Horsta Seemanna (1969). Grał tak dużo, że w 1979 roku zdecydował się na bardzo odważny krok - jako pierwszy aktor w Polsce zrezygnował zupełnie z pracy w teatrze, która była bardziej wymagająca, czasochłonna i zarazem gorzej płatna. Zagrał niespełna 50 ról teatralnych z czego większość w Teatrze Powszechnym w Łodzi (1953-79).

Wystąpił w ponad 150 filmach zagranicznych, nie tylko NRD-owskich, lecz także jugosłowiańskich, bułgarskich i czechosłowackich oraz spoza bloku wschodniego: francuskich i angielskich.

Wyraźne epizody

W Polsce Leon Niemczyk był niezwykle popularnym aktorem, choć przez niemal całe życie - pomijając początek jego kariery - obsadzanym w rolach drugoplanowych i epizodycznych. Był aktorem charakterystycznym, który potrafił doskonale wykorzystać swój potencjał i zawsze dał się zauważyć, jak na przykład w "Rękopisie znalezionym w Saragossie" Wojciecha Jerzego Hasa (1964), "Vabank" Juliusza Machulskiego (1981), "O-bi, O-ba. Koniec cywilizacji" Piotra Szulkina (1984) czy "Ostatnim promie" Waldemara Krzystka (1989).

- W pierwszej chwili coś się zawsze we mnie buntuje, bo jakby go nie przebrać, nie ucharakteryzować, to przecież jest to Leon Niemczyk - mówił reżyser Radosław Piwowarski w audycji Magdaleny Mikołajczak w Polskim Radiu. - Ale po chwili, gdy kamera ruszy, już nie widzę Leona Niemczyka, tylko tę postać, która miała być, a którą on swoim ciepłem wypełnia - dodawał.

Posłuchaj
36:07 leon niemczyk___15_04_i_tr_0-0_10588405ae723c0e[00].mp3 "Leon Niemczyk". Audycja Magdaleny Mikołajczak z cyklu "Sekrety - konkrety". (PR, 02.01.2004)

 

Z Radosławem Piwowarskim poznali się na planie "Złotopolskich". Nie była to pierwsza przygoda Niemczyka z serialem, którego, podobnie jak ról epizodycznych, nigdy się nie bał. Nawet z takich postaci potrafił zbudować rolę, która przykuwała uwagę. Zagrał między innymi w produkcjach bardziej dopracowanych, jak "Czterdziestolatek" Jerzego Gruzy (lata 70.) czy "Lalka" Ryszarda Bera (1977), lecz także w serialach codziennych, jak "Złotopolscy" czy "Klan".

Leon Niemczyk jest absolutnym rekordzistą co do liczby ról, choć nie wiadomo dokładnie, ile ich zagrał. Ocenia się, że ponad 400 w samych polskich produkcjach, do tego doliczyć należy ok. 150 produkcji zagranicznych, a także przedstawienia teatralne i telewizyjne.

Zmarł w 2006 roku w wieku 82 lat.

az

Czytaj także

Jan Machulski. Dorosłe dziecko na scenie

Ostatnia aktualizacja: 20.11.2023 05:40
20 listopada wspominamy 15. rocznicę śmierci Jana Machulskiego, aktora, reżysera teatralnego, pedagoga, założyciela i dyrektora Teatru Ochoty w Warszawie, odtwórcy postaci Henryka Kwinto w filmach "Vabank" i "Vabank II, czyli Riposta".
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Rękopis znaleziony w Saragossie". Ulubiony film Martina Scorsese

Ostatnia aktualizacja: 09.02.2024 05:40
59 lat temu, 9 lutego 1965 roku, odbyła się premiera filmu Wojciecha Jerzego Hasa pod tytułem "Rękopis znaleziony w Saragossie". W niemal odciętej od świata komunistycznej Polsce, pod Częstochową, powstał dziejący się w Hiszpanii, urzekający wizualną siłą film, o którym tacy reżyserzy jak Francis Ford Coppola czy Martin Scorsese mówią jako o swoim ulubionym dziele.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Nóż w wodzie". Pierwsza polska nominacja do Oscara

Ostatnia aktualizacja: 09.03.2023 05:50
9 marca 1962 roku odbyła się premiera filmu "Nóż w wodzie" w reżyserii Romana Polańskiego. To film szczególny nie tylko dla polskiej, ale także dla światowej kinematografii.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Baza ludzi umarłych" - najlepiej oddała ducha prozy Marka Hłaski

Ostatnia aktualizacja: 10.08.2023 05:40
64 lata temu, 10 sierpnia 1959 roku, odbyła się premiera filmu "Baza ludzi umarłych" w reżyserii Czesława Petelskiego. Do dziś jest to film, który najlepiej przeniósł na ekran ducha hłaskowskich dialogów, mimo że z powodu zmian o charakterze politycznym, nie cieszył się uznaniem autora.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Jerzy Zelnik - niewolnik "Faraona"

Ostatnia aktualizacja: 14.09.2023 05:40
14 września 1945 roku urodził się Jerzy Zelnik, wybitny polski aktor filmowy i teatralny. Pisał także scenariusze i reżyserował spektakle, jednak w pamięci widzów zapisał się przede wszystkim młodzieńczą rolą w wybitnym polskim filmie pod tytułem "Faraon" (1965) w reżyserii Jerzego Kawalerowicza.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Jerzy Radziwiłowicz. "Aktor jest tak dobry jak to, co gra teraz, a nie 20 lat temu"

Ostatnia aktualizacja: 08.09.2023 05:40
Jest aktorem wszechstronnym - występuje w teatrze, na dużym ekranie, a także w Teatrze Polskiego Radia. Największą sławę przyniosły mu role w filmach Andrzeja Wajdy "Człowiek z marmuru" i "Człowiek z żelaza".
rozwiń zwiń