Historia

Kolej na Górę Parkową - pierwsza w Polsce kolej linowo-terenowa

Ostatnia aktualizacja: 08.12.2020 05:40
Dzisiaj mija 83. rocznica uruchomienia funikularu w Krynicy-Zdroju. Kolejka ta ruszyła 8 grudnia 1937 roku z dolnej stacji, położonej 584,2 m n.p.m., trasą o długości 642 m do stacji znajdującej się na Górze Parkowej, położonej 148,6 metra wyżej.
Kolejka na Górę Parkową  szczyt w Paśmie Jaworzyny w Beskidzie Sądeckim, na terenie Krynicy-Zdroju, 2014
Kolejka na Górę Parkową – szczyt w Paśmie Jaworzyny w Beskidzie Sądeckim, na terenie Krynicy-Zdroju, 2014Foto: PAP/Wojciech Pacewicz

Wydarzenie stało się hitem ówczesnego sezonu zimowego. Dosłownie każdy przebywający w Beskidzie Sądeckim na zimowych wakacjach gnał do Krynicy, by przejechać się tym "cudem" techniki.

Krynicki fenikular

Kolejka ta, z założenia była całoroczną, a jej operatorem były Polskie Koleje Linowe. Do zbudowania kolejki zatrudniono szwajcarską firmę Von Roll Bern. Co ciekawe, zlecenie na jej zbudowanie złożyła Liga Popierania Turystyki, będąca głównym udziałowcem spółki "Kolej Górska w Krynicy". Liga, jako organizacja o charakterze półoficjalnym, założona w 1935 roku przez Ministra Komunikacji Michała Butkiewicza, posiadała odpowiednie fundusze konieczne do promowania turystyki masowej.

W swojej historii była współudziałowcem także kolei linowej na Kasprowy Wierch (1935 rok) czy kolei linowo-terenowej na Gubałówkę (1938 rok). Ten drugi funikular, zbudowany w rok po krynickim, był znacząco dłuższy i z wyraźnie większym przewyższeniem.

Awangardowy modernizm

Krynicki funikular mógł się jednak poszczycić robiącą ogromne wrażenie architekturą. Zarówno dolna jak i górna stacja zostały zaprojektowane w stylu awangardowego modernizmu. Szczególną uwagę zwracał taras widokowy górnej stacji, umiejscowiono bezpośrednio nad peronem kolei, gdzie turyści mogli podziwiać piękne widoki leżącej u podnóża Krynicy. Panorama była niesamowita i została uwieczniona na wielu pocztówkach i zdjęciach widokowych. Jest swoistą reklamą tego wspaniałego miasta zdrojowego.

Należy też dodać, że przy tarasie turyści mogli spocząć w gustownej kawiarni. Piękno tej stacji zniszczono w latach 80. XX wieku, kiedy to przy okazji remontu stacji zlikwidowano taras wraz z kawiarnią pozostawiając jedynie blaszany dach.

Jak informują Polskie Koleje Linowe - na stronach pkl.pl - szykowana jest odpowiednia restauracja wyglądu i działania górnej stacji kolejki w Krynicy-Zdroju. Czytamy tam: "Kolej linowo - terenowa pozostaje tymczasowo zamknięta w związku z przebudową budynku górnej stacji. Inwestycja ma na celu odtworzenie historycznego charakteru obiektu i wprowadzenie nowych udogodnień dla turystów. W odnowionym budynku powstanie restauracja i tarasy widokowe. Projekt zakłada również poszerzenie peronu, co usprawni sposób odprawy pasażerów i zwiększy komfort osób niepełnosprawnych oraz rodzin podróżujących z wózkami dziecięcymi. (...) Przebudowie ulegnie także dziedziniec wewnętrzny, z którego półokrągłymi schodami będzie można dostać się na słoneczny taras restauracji. Nowa nawierzchnia umożliwi tam przeprowadzanie dancingów, których tradycja na Górze Parkowej sięga lat 30-tych ubiegłego wieku. Właśnie tradycje muzyczne i taneczne są ważnym elementem oferty Krynicy Zdrój, dlatego po przebudowie stacji nie zabraknie tutaj spotkań i dancingów. Ważnym elementem planowanej renowacji jest dobudowanie dwóch tarasów na piętrze restauracji o łącznej powierzchni 211,7 m2".

Kolej linowo-terenowa

Sama kolejka liczy sobie dwa wagony, w których może pomieścić po 50 turystów, co pozwala w godzinę obsłużyć ich w liczbie 500. Dla porównania wagon kolei na Gubałówkę mieści 120 osób, a sama kolej porusza się znacznie szybciej. Kolejka na Górę Parkową pokonuje 642 metry w 3 minuty, a kolejką na Gubałówkę pokonamy 1298 metrów trasy w trzy i pół minuty. Zarówno jedna jak i druga kolej charakteryzowały się technicznym rozwiązaniem z dwoma wagonami, na jednym torze z mijanką pośrodku trasy. System ten jest charakterystyczny dla funikularów, które są jednym z dwu typów kolei linowych.

Na wspomnianych stronach Polskich Kolei Linowych możemy przeczytać: "Kolej na Górę Parkową uruchomiono 8 grudnia 1937 r. Była drugą koleją górską w Polsce i pierwszą typu linowo-terenowego. W ciągu pierwszych 10 dni od otwarcia z nowej atrakcji skorzystało prawie 3,5 tys. osób, a w ciągu roku wagonem na szczyt Góry Parkowej wjechało wtedy ponad 145 tys. turystów. Dwa wagony poruszały się po jednym torze z mijanką pośrodku trasy, której długość wynosi 642 metry, a różnica wysokości 158 metrów. Zarówno dolna i górna stacja stanowi przykład awangardowego modernizmu.". 

Funikulary są jednym z dwu typów kolei linowo-terenowych. Drugim tym była kolej z liną napędową w ruchu ciągłym. W Polsce takich nie ma. Funikular charakteryzował się stałym mocowaniem wagonu do liny napędowej, lina przerzucona przez blok na szczycie wzgórza obciążona była przeciwwagę. Zazwyczaj taką przeciwwagą jest drugi wagon kolejki. Tak właśnie rzecz się ma w kolejkach na Górę Parkową w Krynicy-Zdroju i na Gubałówkę w Zakopanem.

Wagony w tym samym czasie poruszają się ruchem wahadłowym po jednym torze, a dokładnie w środku trasy mijają się na tak zwanej mijance. Rozwiązanie takie wymaga specjalnych kół, różniących się od siebie, by, przy rozjeżdżaniu się na mijance, nie przecięły liny znajdującej się dokładnie między szynami. Taki rodzaj kolejki buduje się w Polsce.

Zachęcamy do odwiedzenia stron Polskich Kolei Linowych szczególnie w dziale opisującym kolej na Górę Parkową... znajdują się tam zarchiwizowane wydania "Gazety Góra Parkowa Rok 1937". Przy bardzo dobrej jakości tekstu i zdjęć możemy zagłębić się w te nieco pożółkłe wydania miejscowej prasy - wydań jest pięć. Teksty obrazują początki kolejki, są też informacje z kraju i ze świata... i ze świata mody także.

PP

Czytaj także

Kolej na Kasprowy Wierch - wyczyn Polaków

Ostatnia aktualizacja: 15.03.2021 05:45
- To było przedsięwzięcie bardzo ryzykowne. Przecież kolejka zbudowana jest na skałach. Trzeba było je wyłupać, przygotować podłoże dla podpór, zacementować - mówił o budowie kolejki na Kasprowy Wierch Janusz Sankowski.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Kolejkę na Gubałówkę zbudowano w 168 dni

Ostatnia aktualizacja: 20.12.2019 05:25
Drugi w Polsce funikular, czyli kolejkę linowo-terenową na Gubałówkę, zbudowano jedynie w 168 dni. Budowę zaczęto w lipcu, a już 20 grudnia 1938 roku, 81 lat temu, uroczyście go uruchomiono. Miał on długość 1307 metrów, w ciągu godziny obsługiwał 2000 osób i mógł działać przez cały rok. W skali świata nie było to największe osiągnięcie, ale w skali Polski tak. 
rozwiń zwiń
Czytaj także

Od Juraty do Zaleszczyk – 10 najpopularniejszych kurortów II Rzeczpospolitej

Ostatnia aktualizacja: 10.07.2022 06:00
Zamożniejsi obywatele II Rzeczpospolitej wypoczynek w rodzimych kurortach postrzegali nie tylko jako sposób spędzania wolnego czasu, ale wręcz jako patriotyczny obowiązek. Mapa przedwojennej Polski usiana była uzdrowiskami, oto najsłynniejsze z nich.
rozwiń zwiń