Historia

Przeor Augustyn Kordecki – obrońca Jasnej Góry

Ostatnia aktualizacja: 16.11.2023 05:45
– Obrona Częstochowy jest wydarzeniem, które dostało się do historycznej pamięci przede wszystkim dzięki prozie Henryka Sienkiewicza. Oto natchniony przeor paulińskiego klasztoru z pomocą kilkuset żołnierzy, mnichów i szlachty wytrzymał czterdziestodniowe ciężkie oblężenie w niewielkiej twierdzy i zmusił do sromotnego odwrotu liczniejszą armię szwedzką – mówiła prof. Jolanta Choińska-Mika w audycji Polskiego Radia z 2001 roku.
Obraz Januarego Suchodolskiego przedstawiający obronę Jasnej Góry w 1655 roku. W środku z krzyżem w ręku widoczny przeor Augustyn Kordecki
Obraz Januarego Suchodolskiego przedstawiający obronę Jasnej Góry w 1655 roku. W środku z krzyżem w ręku widoczny przeor Augustyn KordeckiFoto: Wikimedia Commons/domena publiczna

420 lat temu, 16 listopada 1603, urodził się Augustyn Kordecki, przeor klasztoru paulinów na Jasnej Górze, organizator obrony sanktuarium częstochowskiego przed wojskami szwedzkimi w 1655 roku.

W zakonie paulinów

Przyszedł na świat pod imieniem Klemensa Kordeckiego w rodzinie mieszczańskiej, osiadłej w Iwanowicach. Jego ojciec był nawet burmistrzem rodzinnego miasta. Młody Augustyn kształcił się w kolegiach jezuickich w Kaliszu i w Poznaniu.

Po wstąpieniu do zakonu przyjął imię Augustyna. Rok później złożył śluby zakonne i po święceniach kapłańskich został skierowany do klasztoru na Jasnej Górze w Częstochowie.

Ojciec Kordecki zajmował się pracą wychowawczą i uczył retoryki oraz teologii. Zdobył dość znaczącą pozycję w zakonie paulinów i w trakcie posługi duchownej był przeorem lub podprzeorem klasztorów w Wielgomłynach, Wieluniu, Beszowej, Oporowie, Pińczowie oraz na Jasnej Górze.

Obrońca Jasnej Góry

Ojciec Kordecki podczas najazdu szwedzkiego w 1655 roku starał się utrzymać klasztor na Jasnej Górze z dala od działań zbrojnych i w tym celu napisał list do szwedzkiego króla Karola X Gustawa o gotowości poddania klasztoru w zamian za gwarancję nienaruszalności. Jednocześnie przezornie ewakuował skarbiec klasztoru w obawie przed nadciągającymi wojskami.

Szwedzi przybyli pod Częstochowę 18 listopada 1655 roku. Przezorny ojciec Kordecki znacznie wcześniej dobrze przygotował klasztor do oblężenia. Załoga klasztoru liczyła 160 żołnierzy, 50 puszkarzy, 20 szlachciców i 70 zakonników. Szwedzi zdecydowanie przeważali z około 3200 żołnierzami.

Posłuchaj
03:24 obrona częstochowy___1834_01_iv_tr_0-0_1032904123368e22[00].mp3 – Niewątpliwie to właśnie obrona klasztoru przyczyniła się do rozszerzenia oporu przeciwko Szwedom – mówiła prof. Jolanta Choińska-Mika w audycji Andrzeja Sowy z cyklu "Kronika polska". (PR, 3.05.2001) 

– Weryfikacji należy poddać też opinie na temat znaczenia klasztoru. Nie był on oczywiście wielką fortecą, ale daleko mu też było do powieściowego określenia "kurnika". Był zbudowany na skalistym podłożu i jak na owe czasy był całkiem potężną fortalicją – mówiła prof. Jolanta Choińska-Mika w audycji Andrzeja Sowy z cyklu "Kronika Polska".

Oblężenie klasztoru trwało do końca grudnia 1655 roku. Wojska szwedzkie odstąpiły od Częstochowy wezwane na pomoc przez Karola X Gustawa, który toczył wówczas ciężkie walki w Prusach Królewskich. Przeor Kordecki opisał oblężenie klasztoru w dziele zatytułowanym "Nowa Gigantomachia", wydanym w 1658 roku.

– Ciągle pozostaje otwarte pytanie, dlaczego Szwedzi chcieli zająć klasztor jasnogórski. Czy rzeczywiście powodowała nimi jedynie chciwość i żądza łupu na klasztornym skarbcu, który zresztą najprawdopodobniej w listopadzie 1655 roku został ukryty wraz z cudownym obrazem. Wiele wskazuje na to, że były jeszcze inne względy i być może Szwedzi chcieli, żeby twierdza nie została zajęta przez powstańców, którzy operowali w rejonie Częstochowy – mówiła prof. Jolanta Choińska-Mika.

Legenda obrony Częstochowy

– Opinie historyków są podzielone i często skrajne. Obok ocen negatywnych i minimalizujących znaczenie obrony klasztoru można znaleźć entuzjastyczne sądy, zbliżone do sienkiewiczowskiej wizji. Prawda jak zwykle leży gdzieś pośrodku – powiedziała prof. Jolanta Choińska-Mika w audycji Polskiego Radia z 2001 roku.

Opór wobec szwedzkiego najeźdźcy pojawiał się samorzutnie jeszcze przed oblężeniem klasztoru na Jasnej Górze. Chociaż duża część szlachty wolała pójść na ugodę z Karolem X Gustawem, to jednak niektórzy z poddanych pozostali wierni królowi Janowi Kazimierzowi Wazie, tak jak Stefan Czarniecki, który jeszcze przed oblężeniem Częstochowy dowodził obroną Krakowa i nie zawarł ugody z królem Szwecji.

– Niewątpliwie to właśnie obrona klasztoru przyczyniła się do rozszerzenia oporu przeciwko Szwedom – podkreśliła prof. Jolanta Choińska-Mika.

sa

Czytaj także

Stefan Czarniecki. Jeden z dwóch Polaków uwiecznionych w hymnie

Ostatnia aktualizacja: 16.02.2024 05:45
16 lutego 1665 roku zmarł Stefan Czarniecki, hetman polny koronny, wojewoda ruski, kijowski. W czasie potopu szwedzkiego wsławił się odważnymi działaniami przeciw wojskom króla Szwecji Karola X Gustawa. 
rozwiń zwiń
Czytaj także

Potop szwedzki powstrzymała Jasna Góra

Ostatnia aktualizacja: 26.12.2023 05:40
- Ogromną rolę w odpieraniu wroga, nie tylko militarną, ale również moralną, odegrał klasztor na Jasnej Górze z jego przeorem Augustynem Kordeckim, paulinami i innymi obrońcami twierdzy - mówiła w Polskim Radiu prof. historii Teresa Chynczewska-Hennel.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Bogusław Radziwiłł – czarny charakter Sienkiewicza

Ostatnia aktualizacja: 31.12.2019 05:43
Początkowo blisko związany z dworem królewskim Jana Kazimierza. Później prowadził życie awanturnika, libertyna i rozpustnika. W końcu nie zawahał się podpisać układu o rozbiorze Polski.
rozwiń zwiń