Historia

Zbrodnia w Ponarach pozostała nieosądzona

Ostatnia aktualizacja: 26.09.2019 06:30
Las położony nieopodal Wilna był miejscem kaźni głównie Żydów, ale również Polaków. Od 1941 do 1944 roku w Ponarach zginęło co najmniej 80 tysięcy ludzi.
Audio
  • Audycja z cyklu "Eureka" poświęcona zbrodni w Ponarach z gościnnym udziałem prezesa Ośrodka Karta Zbigniewa Gluzy. (PR, 11.01.2017)
Pomnik upamiętniający polskie ofiary zbrodni w Ponarach
Pomnik upamiętniający polskie ofiary zbrodni w PonarachFoto: Wikimedia Commons/cc aut. Adam Jones

Zbiorowe egzekucje były wykonywane przez Niemców wspólnie z litewskimi kolaborantami. Rozstrzeliwanie ofiar trwało do granic możliwości, niemal do momentu wkroczenia Sowietów na Wileńszczyznę w lipcu 1944 roku.

Ponary miejscem kaźni

Pierwsze egzekucje zostały przeprowadzone latem 1941 roku i szybko przybrały masową skalę. Ofiary były grzebane w wybetonowanych dołach, wykopanych jeszcze w czasie sowieckiej okupacji. Miały służyć jako miejsce składowania paliwa lotniczego na potrzeby pobliskiego lotniska.

– Zdarzały się przypadki ludzi, którzy przeżyli rozstrzelanie i uciekli z dołów, kiedy Niemcy i Litwini odeszli. Zwykle dostawali pomoc od okolicznych chłopów – powiedział Zbigniew Gluza, prezes Fundacji Ośrodka Karta, w audycji prowadzonej przez Katarzynę Jankowską w 2017 roku. – Rozstrzeliwanie odbywało się bardzo blisko miasta i właściwie cała społeczność wiedziała o masowych mordach.

Świadkiem egzekucji był mieszkający nieopodal Kazimierz Sakowicz, który przed wojną pracował jako dziennikarz. Potajemnie prowadził notatki na podstawie własnych obserwacji miejsca kaźni.

– Był tam w lipcu 1941 roku, kiedy wybrzmiały pierwsze strzały. Zaczął pisanie dziennika, które kontynuował do 1944 roku. On opowiada dzień po dniu o tym, co słyszał i widział. Oddział litewski, który był przez niego szpiegowany wykrył go i zabił – powiedział Zbigniew Gluza.

Sprawcy nie zostali osądzeni

W czerwcu 1944 roku zbrodniarze rozpoczęli zacieranie śladów egzekucji. Ciała ofiar zostały wykopane i spalone, wskutek czego pozostało niewiele materialnych dowodów mordu. Wiedza na temat zbrodni w Ponarach wciąż nie jest upowszechniona wśród opinii publicznej.

– Szerzej w ogóle się o tym nie mówi. To jest jedno z największych zaniedbań, ponieważ to jest ogromne miejsce kaźni, które nie jest dostatecznie uhonorowane i rozumiane. Przypadki osądzenia sprawców są nieliczne, całość grupy zbrodniarzy nie została w pełni oskarżona i skazana – mówił Zbigniew Gluza w Polskim Radiu.

sa

Czytaj także

Zbrodnia w Wawrze - ofiary zbiorowej odpowiedzialności

Ostatnia aktualizacja: 27.12.2020 05:50
"Tu nikt dochodzić tego teraz nie ma czasu, wy Polacy krwawo za to zapłacicie" – brzmiał wyrok niemieckiego sądu doraźnego. Posłuchaj relacji tych, którym udało się przeżyć wstrząsające chwile grozy.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Zbiorowe egzekucje w ruinach warszawskiego getta

Ostatnia aktualizacja: 29.05.2020 05:45
Niemieccy okupanci wykorzystali ruiny warszawskiego getta do przeprowadzenia masowych egzekucji więźniów Pawiaka. Do największej z nich doszło 29 maja 1943 roku. Zginęło wtedy około 600 osób.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Egzekucja w Palmirach. Świadectwo okrucieństwa niemieckiego okupanta

Ostatnia aktualizacja: 23.06.2019 07:29
Prawnicy, publicyści, przemysłowcy, ludzie ze świata sztuki, oficerowie. Łącznie 362 ofiary. 20 i 21 czerwca 1940 roku Niemcy dokonali największej i najgłośniejszej ze wszystkich egzekucji przeprowadzonych w Palmirach. W tym roku przypadła 79. rocznica tego tragicznego wydarzenia.
rozwiń zwiń