Historia

Powstanie Warszawskie. Pamiętniki Zofii Rogowskiej

Ostatnia aktualizacja: 12.08.2019 07:00
W Archiwum Instytutu Pamięci Narodowej znajduje się pamiętnik Zofii Rogowskiej, która opisuje, jak wyglądało życie cywilów na Żoliborzu w czasie walk o stolicę. Autorka dzienników opisuje, że po początkowej radości z powodu rozpoczęcia walk, kolejne tygodnie stawały się coraz trudniejsze dla cywilów.
Audio
  • "Pamiętniku Zofii Rogowskiej" - z cyklu "Z Archiwum IPN". Autor Witold Banach. (PR, 12.08.2019)
Zofia Rogowska w grupie byłych więźniów niemieckiego obozu koncentracyjnego Bergen-Belsen
Zofia Rogowska w grupie byłych więźniów niemieckiego obozu koncentracyjnego Bergen-BelsenFoto: IPN

"Liczyło się na kilka dni"

Na wieść o wybuchu Powstania Warszawskiego Hitler wydał rozkaz zrównania Warszawy z ziemią i wymordowania wszystkich jej mieszkańców. Niemcy, przystąpili do jego wypełniania od pierwszych dni walk, a do najtragiczniejszych wydarzeń doszło na Woli i Ochocie, gdzie w kilka dni w wymordowali ponad 50 tysięcy, kobiet, dzieci i mężczyzn.

Powstanie Warszawskie - zobacz serwis specjalny

W Archiwum IPN znajduje się pamiętnik Zofii Rogowskiej, która opisuje, jak wyglądało życie cywilów na Żoliborzu w czasie walk o stolicę. Autorka dzienników opisuje, że po początkowej radości z powodu rozpoczęcia walk, kolejne tygodnie stawały się coraz trudniejsze dla cywilów:

"Nasilające się walki zmusiły mieszkańców kamienicy przy ulicy Słowackiego 27 do szukania schronienia w piwnicy. Z początku nie było tak źle najważniejsze, że byliśmy u siebie i mieliśmy spore zapasy żywności. Piekło się chleb w parterowym mieszkaniu, gdzie z początku było bezpiecznie, Niemcy jednak strzelali pociskami po wyższych piętrach schodząc stopniowo z biegiem Powstania coraz niżej. Liczyło się na kilka dni, tymczasem każdy dzień przynosi wzmożenie nasilenia walk i coraz to nowe wypadki".

Pamiętniki Zofii Rogowskiej
Pamiętniki Zofii Rogowskiej, źr. Instytut Pamięci Narodowej

Ludność cywilna chroniła się w piwnicach 

- Dramaty ludności rozgrywały się codziennie, między innymi dlatego, że mieszkańcy stolicy ani powstańcy nie mogli liczyć na jakąkolwiek pomoc wojsk sowieckich stacjonujących na drugim brzegu Wisły - mówi historyk doktor Waldemar Grabowski z Instytutu Pamięci Narodowej. - Losy ludności cywilnej były tragiczne z uwagi na brak osłony lotniczej, której Rosjanie nie zamierzali zapewnić. Wielogodzinne bombardowania niemieckie powodowały, że ludność cywilna chroniła się w piwnicach budynków nie przystosowanych do tego, żeby pełniły rolę schronów. Stąd było bardzo wiele ofiar wśród ludności cywilnej, ale też jeżeli chodzi o żołnierzy, powstańców, którzy byli przysypywani zburzonymi budynkami.

Do zagrożenia z powodu bombardowani, pacyfikacji dochodziły jeszcze problemy z zaopatrzeniem w żywność i wodę.

Końcowe dni były dla cywilów dramatycznym pasmem tragedii, o czym pisała w swoim pamiętniku Zofia Rogowska. Autorka wspomina między innymi ostatnie chwile przed niemieckim szturmem, kiedy wspólnie z bratem mieli dyżur w kamienicy:

"Pamiętam jeden dyżur w ostatnich dniach przed końcem, mieliśmy czuwać oboje z Jurkiem przy drzwiach drugiej klatki schodowej. Był bardzo mizerny, rozmawialiśmy mało, bałam się go pytać, czy wie co z nami będzie? Czułam, że mogła to być ostatnia nasza rozmowa".

Jej brat następnego dnia zginął w wyniku wybuchu pocisku, ponieważ Niemcy wyznaczyli go wraz z trzema innymi mężczyznami do tego, żeby ze strefy walk wynieśli rannego niemieckiego żołnierza.

Niemcy nie tylko mordowali ludność cywilną ale ją też deportowali, tego typu działania trwały od początku powstania do zakończenia walki. Oblicza się, że z Warszawy wywiezionych w trakcie powstania i po powstaniu zostało 550 tysięcy mieszkańców, ale obok tego zostało też wysiedlonych około 100 tysięcy mieszkańców z okolicznych miejscowości, których Niemcy wyrzucili z mieszkań i ich wysiedli.

W sumie w czasie Powstania Warszawskiego zginęło lub zostało zamordowanych około 200 tysięcy osób, a 150 tysięct trafiło na przymusowe roboty do Niemiec; około 50 tysięcy do obozów koncentracyjnych, między innymi do KL Ravensbruck, gdzie Niemcy więzili ponad 40 tysięcy Polek, w tym również Zofię Rogowską. Autorka pamiętnika, była też więziona w KL Bergen-Belsen, gdzie zachorowała na tyfus. Do Polski wróciła w połowie 1946 roku.

Cykl "Z Archiwum IPN"

Losy ludności cywilnej w czasie Powstania Warszawskiego, to temat kolejnego odcinka cyklu "Z Archiwum IPN". Przedstawia on szczególnie ciekawe archiwalia znajdujące się w Archiwum Instytutu Pamięci Narodowej, związane z Powstaniem Warszawskim i II wojną światową.

Celem cyklu jest ukazanie grozy i tragicznych konsekwencji okupacji niemieckiej. Audycję, która poświęcona jest losom ludności cywilnej w czasie Powstania Warszawskiego, na podstawie 4-tomowego pamiętnika, farmaceutki, mieszkanki Żoliborza Zofii Rogowskiej, przygotował Witold Banach.

Witold Banach

Czytaj także

Powstanie Warszawskie. Jakie historie kryją biało-czerwone opaski

Ostatnia aktualizacja: 08.08.2019 09:00
- Biało-czerwone opaski dla żołnierzy Armii Krajowej, w tym powstańców warszawskich, miały wyjątkowe znaczenie - przypomina historyk doktor Waldemar Grabowski z Instytutu Pamięci Narodowej.
rozwiń zwiń