Historia

Kapitulacja Powstania Warszawskiego. 63 dni wiary w wolność

Ostatnia aktualizacja: 02.10.2023 06:00
2 października 1944 roku po 63 dniach walki i daremnego oczekiwania odsieczy ze strony Rosjan dowódca Armii Krajowej gen. Tadeusz Komorowski ps. Bór podpisał akt kapitulacji miasta.
Podpisanie Układu o zaprzestaniu działań wojennych w Warszawie. Ożarów Mazowiecki, noc z 2 na 3 października 1944
Podpisanie "Układu o zaprzestaniu działań wojennych w Warszawie". Ożarów Mazowiecki, noc z 2 na 3 października 1944Foto: Wikipedia/domena publiczna

1 sierpnia 1944 roku żołnierze Armii Krajowej rozpoczęli nierówną walkę z wojskami niemieckimi o wyzwolenie okupowanej od 5 lat Warszawy. Bój o niepodległą Polskę zakończył się po 63 dniach, stając się największą akcją zbrojną podziemia w czasie II wojny światowej.

Wyczekana godzina "W"

1 sierpnia do walki z Niemcami zdolnych było 40-45 tys. żołnierzy AK (w godzinie "W" gotowość mobilizacyjną osiągnęła jednak niespełna trzecia część tej liczby), rozmieszczonych w ośmiu obwodach podległych Komendzie Okręgu Warszawskiego AK (Śródmieście, Żoliborz, Wola, Ochota, Mokotów, Praga, Powiat i Okęcie) oraz w oddziałach wydzielonych. Powstańcy dysponowali ok. 2,5 tys. pistoletów, 1475 karabinami, 420 pistoletami maszynowymi, 94 ręcznymi karabinami maszynowymi, 20 ciężkich karabinami maszynowymi.

Stalin czekał aż Warszawa się wykrwawi

– 5 września Niemcy po raz drugi przysłali nam warunki kapitulacji. Nie mogłem się nad nimi nie pochylić, bo sytuacja miasta była już tragicznie ciężka. Na jednego żołnierza przypadało po kilkanaście sztuk amunicji – mówił gen. Tadeusz Bór-Komorowski. – Czekaliśmy na wejście Rosjan od strony Pragi, gdyby nie ta nadzieja, to być może 11 września podpisalibyśmy porozumienie z Niemcami. Rosjanie stale utrzymywali nas w przekonaniu, że wkroczą do miasta lada dzień, lada godzina – wyjaśniał gen. Bór-Komorowski.


Posłuchaj
08:54 Rozmowa z gen. Borem-Komorowskim o kapitulacji.mp3 Z gen. Tadeuszem Borem-Komorowski, dowódcą AK o okolicznościach i motywach podpisania kapitulacji Powstania Warszawskiego rozmawiał Jan Nowak Jeziorański w 1954 r. w Radiu Wolna Europa.

 

Kapitulacja Powstania Warszawskiego. Kom. Gł. AK, gen. Tadeusz "Bór" Komorowski po spotkaniu z SS-Obergrupenführerem Erichem von dem Bach-Zelewskim w jego kwaterze w Ożarowie Mazowieckim. 04.10.1944. Wikimedia Commons/dp. Źr.: Jerzy Kirchmayer: Powstanie Warszawskie. Warszawa: Książka i Wiedza, 1984
Kapitulacja Powstania Warszawskiego. Kom. Gł. AK, gen. Tadeusz "Bór" Komorowski po spotkaniu z SS-Obergrupenführerem Erichem von dem Bach-Zelewskim w jego kwaterze w Ożarowie Mazowieckim. 04.10.1944. Wikimedia Commons/dp. Źr.: Jerzy Kirchmayer: Powstanie Warszawskie. Warszawa: Książka i Wiedza, 1984

Dowódca Powstania Warszawskiego uważał, że "Rosjanom zależało, żeby doszło do wyniszczenia najlepszego polskiego elementu rękami Niemców".

Powstanie Warszawskie - zobacz serwis specjalny

– Ostatnią depeszę do Rokossowskiego wysłałem 28 września. Zawiadomiłem w niej, że możemy utrzymać się jeszcze przez 72 godziny. Jeśli w tym czasie nie nadejdzie pomoc, będziemy musieli się poddać – mówił gen. Bór-Komorowski w rozmowie z Janem Nowakiem Jeziorańskim w 1954 roku.

Na żadną z depesz wysłanych we wrześniu przez dowódcę Armii Krajowej dowódca Armii Czerwonej nie odpowiedział.

Kapitulacja 

Polski opór zbrojny w stolicy trwał do 30 września, kiedy zaprzestano walk na Żoliborzu. Do niewoli niemieckiej powędrowało wówczas prawie 1,5 tys. powstańców.

W nocy z 2 na 3 października, po 63 dniach od wybuchu walk w stolicy, w Ożarowie przedstawiciele Komendy Głównej AK i Wehrmachtu podpisali "Układ o zaprzestaniu działań wojennych w Warszawie", co było równoznaczne z kapitulacją powstania.

Na mocy porozumienia, 5 października do niewoli niemieckiej trafiło ponad 11,5 tys. żołnierzy broniących Śródmieścia oraz członkowie dowództwa AK z gen. Tadeuszem Komorowskim "Borem" na czele.

W czasie powstania zginęło ok. 18 tys. powstańców, a 25 tys. zostało rannych. Ogółem, ze wszystkich stołecznych dzielnic, do niemieckiej niewoli poszło ponad 15 tys. powstańców, w tym 2 tys. kobiet.

Historycy szacują, że w czasie Powstania Warszawskiego mogło zginąć od 150 do 200 tysięcy Polaków, w tym jedynie około 16 tysięcy z nich było żołnierzami.

im/PAP


Czytaj także

Szare Szeregi. Wychowanie przez walkę

Ostatnia aktualizacja: 27.09.2023 05:50
Ich program zawierał się w haśle "Dziś - Jutro - Pojutrze" i oznaczał: "Dziś" - okres okupacji i przygotowanie do powstania, "Jutro" - otwartą walkę zbrojną z okupantem, "Pojutrze" - pracę w wolnej Polsce. 27 września 1939 roku powstały Szare Szeregi. 
rozwiń zwiń
Czytaj także

Rzeź Woli - eksterminacja mieszkańców Warszawy

Ostatnia aktualizacja: 05.08.2020 06:00
"Każdego mieszkańca należy zabić, nie wolno brać żadnych jeńców. Warszawa ma być zrównana z ziemią i w ten sposób ma być stworzony zastraszający przykład dla całej Europy" – brzmiał rozkaz wydany przez Hitlera po wybuchu Powstania Warszawskiego.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Gen. Tadeusz Bór-Komorowski miał tylko jeden cel – walkę z Niemcami

Ostatnia aktualizacja: 25.07.2014 06:30
- Gdybyśmy zachowali się biernie, Warszawa nie uniknęłaby zniszczeń i strat. Musieliśmy się liczyć z tym, że jeśli stolica stanie się polem bitwy i walk ulicznych między Niemcami a Sowietami, może ją czekać los Stalingradu - mówił gen. Tadeusz Bór-Komorowski na antenie Rozgłośni Polskiej RWE.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Józef Szczepański ps. Ziutek. Chłopiec z "Parasola"

Ostatnia aktualizacja: 30.11.2023 05:45
"Pałacyk Michla, Żytnia, Wola, bronią jej chłopcy od »Parasola«". Choć na tygrysy mają visy – to warszawiaki, fajne chłopaki są!" – nucili powstańcy. Słowa piosenki, która stała się hymnem batalionu "Parasol" Józef Szczepański napisał niespełna miesiąc przed śmiercią.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Stanisław Jankowski ps. Agaton. Cichociemny, który wrócił odbudować Warszawę

Ostatnia aktualizacja: 29.09.2023 05:49
Patrol Stanisława Jankowskiego ps. Agaton wyrusza ze Starego Miasta na Żoliborz i dalej do Puszczy Kampinoskiej. Żołnierzy na czele z "Agatonem" fotografuje Stefan Bałuk. Dziś jest to jedno z najsłynniejszych powstańczych zdjęć.
rozwiń zwiń