Covid nie zniszczył rynku pracy w Polsce, ale na pewno go zmienił. To mogą być dobre zmiany

2021-01-01, 09:09

Covid nie zniszczył rynku pracy w Polsce, ale na pewno go zmienił. To mogą być dobre zmiany
zdj. ilustracyjne. Foto: Shutterstock/Ivi Lichi

Wszystko wskazuje na to, że pandemia koronawirusa, która z taką siłą uderzyła w gospodarkę, nie spustoszyła polskiego rynku pracy, tyle, że przyniosła na nim wiele zmian. Te – np. przejście w tak dużym stopniu na pracę zdalną, mogą się okazać korzystne tak dla firm, pracowników, jak i całej polskiej gospodarki.

Najważniejsze, że wprowadzone bardzo szybko tarcze ochronne, wspierające tak pracodawców, jak pracowników, uchroniły miejsca pracy, wysokość wynagrodzeń i sprawiają, że po pandemii nie czeka nas załamanie na rynku pracy.

Na koniec roku niewielkie zmiany w dynamice zatrudnienia

Świadczą o tym ostatnie dane o zatrudnieniu - dynamika zatrudnienia pogorszyła się tylko nieznacznie w listopadzie - Główny Urząd Statystyczny podał, że w listopadzie 2020 r. przeciętne zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw było niższe o 1,2 proc. rdr i wyniosło 6318,9 tys., natomiast przeciętne miesięczne wynagrodzenie (brutto) było wyższe o 4,9 proc. rdr i wyniosło 5484,07 zł.


Powiązany Artykuł

shutterstock_5882816541200.jpg
Ekonomiści: bezrobocie mniejsze niż oczekiwano, pomoc państwa uratowała wiele firm

Jak ocenia Polski Instytut Ekonomiczny w komentarzu do danych GUS, koniec roku też powinien przynieść niewielkie zmiany. Galerie handlowe wznowiły działalność, a firmy są lepiej przygotowane na przestoje.

W dodatku dane, jak zaznaczyli, obejmują okres, kiedy obostrzenia dotknęły zarówno sektor gastronomiczny, jak i handel detaliczny.

- Ubytki etatów w tych sektorach najprawdopodobniej były znacznie niższe niż na wiosnę - ocenił Michał Gniazdowski z zespołu makroekonomii PIE.

W grudniu „ruszyły” galerie handlowe

Instytut spodziewa się "niewielkich zmian dynamiki w grudniu". "Galerie handlowe wznowiły działalność, a ponadto firmy są lepiej przygotowane na przestoje. Dodatkowo duży odsetek przedsiębiorstw wciąż raportuje niedobory pracowników" - zaznaczyli eksperci.

Ograniczony wpływ jesiennej fali pandemii na rynek pracy

Jesienna fala Covid-19 jest w niewielkim stopniu widoczna w danych z rynku pracy - wskazuje też bank ING.

Zdaniem analityków, w najbliższych miesiącach bezrobocie wzrośnie - w marcu osiągnie szczyt na poziomie ok. 6,5 proc., po czym zacznie spadać.

Zdaniem Karola Pogorzelskiego z ING, jesienna fala Covid-19 jest w niewielkim stopniu widoczna w danych z rynku pracy. Zwrócił uwagę, że odbudowa miejsc pracy wyhamowała - w listopadzie powstało ich tylko 500 w sektorze przedsiębiorstw.

 

- W porównaniu do typowych zmian sezonowych wzrost zatrudnienia też jest mniejszy, ale sytuacja mogła być gorsza - zaznaczył. Dodał, że spodziewano się "lekkiego spadku zatrudnienia w związku z przestojami części firm oraz obniżaniem wymiaru czasu pracy, np. w handlu".

Zdaniem ekonomisty "pozytywnie zaskoczyły" też wynagrodzenia. - Wzrosły one o 4,9 proc. w ujęciu rocznym, czyli nieco więcej niż odnotowano w październiku (4,7 proc. rdr)" - zaznaczył Pogorzelski.


Powiązany Artykuł

edukacja zdalna praca zdalna 1200.jpg
Praca zdalna w Kodeksie pracy. Poznaliśmy plany resortu rozwoju

Wyjaśnił, że wprawdzie wzrost wynagrodzeń jest częściowo spowodowany wypłatą odpraw emerytalnych dla pracowników, ale dotychczasowe dane nie pokazują, aby przekładało się to na spadek aktywności ekonomicznej osób w wieku emerytalnym.

W opinii Pogorzelskiego, dane pokazują, że rynek pracy w Polsce dobrze radzi sobie z trudnościami okresu pandemii. Zaznaczył, że to szersza tendencja, wiele gospodarek znacznie łagodniej przechodzi kolejne fale pandemii, co widoczne jest także na rynku pracy.

- Widzimy także efekty bardzo dużego pakietu antykryzysowego wprowadzonego na wiosnę oraz zapowiedzianego jesienią. Firmy mają jakieś rezerwy, aby nie musieć na dużą skalę zwalniać pracowników" - podkreślił.

Pracodawcy w większości utrzymają dotychczasowe zatrudnienie

70 procent pracodawców planuje w ciągu najbliższych sześciu miesięcy pozostawić zatrudnienie na obecnym poziomie. 8 procent przewiduje zwolnienia, a 17 procent spodziewa się nowych rekrutacji - wynika z listopadowego badania "Plany Pracodawców" Instytutu Badawczego Randstad i Gfk Polonia.

Jeden z autorów raportu Mateusz Żydek powiedział, że od ostatniego badania przeprowadzonego pół roku temu wzrosła liczba firm, które zamierzają zwiększać zatrudnienie, a jednocześnie zmalał odsetek przedsiębiorstw planujących zmniejszanie zatrudnienia. A to - jak dodał - jest dobrym sygnałem dla pracowników, bo może świadczyć o tym, że miejsc pracy może być więcej.

Z badania wynika poza tym, że polskie firmy nieco częściej niż pół roku wcześniej zamierzają podnosić wynagrodzenie. Jednak zdecydowana większość, bo blisko 80 procent przedsiębiorców, zamierza utrzymać wynagrodzenie na obecnym poziomie.

Jednak część instrumentów ochrony rynku pracy znanych z czasu pandemii może zostać na stałe

Część zastosowanych podczas pandemii COVID-19 instrumentów ochrony rynku pracy może na stałe wejść do zestawu narzędzi polityki gospodarczej - wskazuje Bank Pekao we wnioskach raportu o rynku pracy. Chodzi m.in. o systemy dopłat do skróconego czasu pracy lub utrzymywania zatrudnienia.

Jak czytamy w najnowszym raporcie Banku Pekao pt. „Mogło być gorzej… czyli rynek pracy w czasie pandemii. Porównania międzynarodowe i wnioski na przyszłość”, część zastosowanych podczas pandemii COVID-19 instrumentów ochrony rynku pracy może na stałe wejść do zestawu narzędzi polityki gospodarczej.


Powiązany Artykuł

shutterstock_1721381962-1200.jpg
Praca zdalna nie tylko w dobie epidemii. Ministerstwo przygotowuje zmianę przepisów

W raporcie podkreślono, że odpowiedzią na kryzys ze strony polityki gospodarczej było wdrożenie niespotykanych do tej pory, co do skali i zakresu, programów pomocy publicznej.

"Szczególną rolę odgrywały instrumenty nakierowane na ochronę rynku pracy. Do popularnych instrumentów należały dopłaty do wynagrodzeń oraz dopłaty do skróconego czasu pracy, które miały ochronić zagrożone etaty" - wskazali autorzy.

Według nich, doświadczenia roku 2020 wskazują, że wiele z zastosowanych mechanizmów okazało się skutecznych, niejako „zamrażając” rynek pracy w okresach największego spadku aktywności. W efekcie udało się uniknąć masowych zwolnień i lawinowego wzrostu liczby bezrobotnych.

"Możemy oczekiwać, że w przyszłych epizodach dekoniunktury przyszłe zestawy instrumentów antykryzysowych (czy będą nazywane tarczami, czy mieczami, czy pakietami) będą ponownie obejmować wspieranie zatrudnienia poprzez systemy dopłat do skróconego czasu pracy lub utrzymywania zatrudnienia" - podkreślono w raporcie.

Praca zdalna pomaga ograniczyć skutki pandemii

W końcu września 2020 r. udział osób, które pracowały zdalnie w związku z sytuacją epidemiczną, w ogólnej liczbie pracujących wyniósł 5,8 proc. i było to o 4,4 punktów procentowych mniej niż w końcu czerwca 2020 r. - podał GUS.

Jak napisano w opracowaniu "Wpływ epidemii COVID-19 na wybrane elementy rynku pracy w Polsce w trzecim kwartale 2020 roku", zaistniała w marcu 2020 r. sytuacja epidemiczna wpłynęła na ograniczenie działalności podmiotów gospodarki narodowej w dotychczasowej postaci.

Według GUS, przejawiało się to z jednej strony likwidacją miejsc pracy, a z drugiej otwarciem się pracodawców na formy zatrudnienia pozwalające na zachowanie dystansu społecznego, m.in. pracę zdalną.

Z danych GUS wynika, że w końcu września 2020 r. udział osób, które pracowały zdalnie w związku z sytuacją epidemiczną w ogólnej liczbie pracujących objętych badaniem GUS „Popyt na pracę” wyniósł 5,8 proc. i było to o 4,4 p. proc. mniej niż w końcu czerwca 2020 r.

Jak podaje GUS, w III kwartale skala wykorzystania pracy zdalnej w sektorze prywatnym była większa niż w sektorze publicznym.

W skali całej gospodarki wykorzystanie pracy zdalnej w celu ograniczenia zagrożenia epidemicznego pozostało największe w jednostkach zatrudniających powyżej 49 osób. Udział pracujących zdalnie w jednostkach tej wielkości wyniósł 7,6 proc., ale było to o ok. 4 p.p. mniej niż w II kwartale 2020 r.

W jednostkach zatrudniających mniej niż 50 osób pracę zdalnie świadczyło średnio nieco ponad 3 proc. pracujących.

Według GUS wykorzystanie pracy zdalnej było bardzo zróżnicowane ze względu na regiony. W stopniu istotnie wyższym niż średnio w Polsce przejście na pracę zdalną miało miejsce w regionie stołecznym. Co szósty pracujący wykonywał tam pracę zdalnie w następstwie epidemii.

Wśród pozostałych regionów zastosowanie omawianej formy pracy w realiach zagrożenia epidemicznego w najmniejszym stopniu miało miejsce w regionach: podlaskim, świętokrzyskim i warmińsko-mazurskim, gdzie pracę zdalną z powodu zagrożenia COVID-19 wykonywał tylko ok. jeden procent pracujących.


Powiązany Artykuł

straming online internet oglądanie praca 1200.jpg
Jaki będzie postcovidowy rynek pracy? Pracownik będzie cenniejszy?

Ponadto, praca zdalna w III kwartale br. była zróżnicowana według rodzaju działalności, na przykład w sekcji PKD obejmującej przetwórstwo przemysłowe praca zdalna była wykonywana przez 2,2 proc. pracujących.

Z kolei w usługach skala zjawiska była ponad 4-krotnie większa, przy czym wykorzystanie omawianej formy pracy było warunkowane specyfiką usług.

W sekcji informacja i komunikacja tą formą pracy z powodu Covid zostało objętych około 50 proc. pracujących. Z drugiej strony, blisko co 10 pracujący w sekcji wytwarzanie i zaopatrywanie w energię elektryczną, gaz, parę wodną i gorącą wodę pracował zdalnie.

Tę formę pracy w znaczącym stopniu stosowano także w sekcjach działalność finansowa i ubezpieczeniowa oraz działalność profesjonalna, naukowa i techniczna – zdalnie pracę wykonywał co 4 pracujący w tych sekcjach. W pozostałych sekcjach przejście na pracę zdalną dotyczyło mniej niż 8 proc. pracujących.

Ponad połowa firm po pandemii przejdzie na pracę hybrydową

Bezpieczeństwo pracowników i chęć utrzymania ciągłości biznesowej spowodowała, że praca zdalna z ciekawostki i benefitu pracowniczego, szybko przemieniła się w codzienność.

Wiele wskazuje, że nawet po całkowitym zniesieniu obostrzeń, do klasycznego modelu pracy w takim samym wymiarze już nie wrócimy. Przyszłość pracy jest hybrydowa i dobrze się do niej przygotować już dzisiaj.

Organizacje na całym świecie zostały zmuszone do zwinnego przeniesienia swoich procesów i przyzwyczajeń w świat bardziej zdalny i zdigitalizowany. Z jakim skutkiem?

Według raportu firmy Boston Consulting Group – niezłym. Poczucie bezpieczeństwa u pracowników, brak straty na efektywności i potencjalne oszczędności to tylko niektóre z zalet, które wymieniają pracodawcy. Mimo to mało który pracownik wyraża chęć utrzymania całkowitej pracy zdalnej po zniesieniu obostrzeń związanych z COVID-19, co wynika głównie z dużego sentymentu do nieformalnych spotkań i interakcji.

„Wiele zadań można wykonywać zdalnie, jednak ten model stanowi wyzwanie przy procesie onboardingu lub w aktywnościach integrujących zespół” – dodaje Agnieszka Kulas, partner w Boston Consulting Group. Pogodzeniem tej sytuacji staje się praca hybrydowa, na którą przewiduje się, że ponad połowa firm przejdzie całkowicie już w przyszłym roku.

Priorytetem rządu jest ochrona miejsc pracy

Robimy wszystko, aby zachować miejsca pracy i płynność finansową firm – zapewniła w rozmowie z "Rzeczpospolitą" wiceminister rozwoju, pracy i technologii Iwona Michałek.


Powiązany Artykuł

Marlena Maląg 1200.jpg
Marlena Maląg: tarcze antykryzysowe przyczyniły się do tego, że ludzie nie tracili pracy

Dodała, że rząd zaproponował nowe rozwiązania pomocowe. Wiceminister rozwoju, pracy i technologii Iwona Michałek w wywiadzie opublikowanym w poniedziałkowej "Rzeczpospolitej" zapytana, czy będą kolejne tarcze wspierające pracodawców finansowo z Funduszu Pracy czy Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych zapewniła, że rząd robi wszystko, aby zachować miejsca pracy i płynność finansową firm.

"Podjęliśmy decyzję o przedłużeniu działania już istniejących instrumentów finansowanych z środków Funduszu Pracy czy też Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych do 30 czerwca 2021 r. Zaproponowaliśmy też nowe rozwiązania pomocowe dla przedsiębiorców w ramach tzw. tarczy branżowej, którą obecnie zajmuje się parlament - powiedziała Michałek.


Jak wyjaśniła Michałek, chodzi tu m.in. o różnego rodzaju dofinansowania z Funduszu Pracy czy też Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych do wynagrodzeń pracowników z branż najbardziej dotkniętych skutkami COVID-19.

- Jednym z nich jest wsparcie w wysokości 2 tys. zł do etatu lub umowy zlecenia na każdego pracownika - podkreśliła.

Dopytana, kto będzie mógł liczyć na wsparcie z najnowszej tarczy odpowiedziała, że wsparcie w ramach najnowszej tarczy otrzymają wszyscy przedsiębiorcy – od najmniejszych rodzinnych interesów po przedsiębiorstwa zatrudniające setki pracowników.

- Wśród osób, które mogą liczyć na pomoc z nowo wprowadzanych instrumentów, są przede wszystkim pracownicy zatrudnieni na umowę o pracę, ale – co ważne – również ci, którzy pracują na umowy-zlecenie - zaznaczyła Michałek.

Co nas czeka na rynku pracy, czyli prognozy przyszłości według OLX Praca

Jakie zjawiska będą się rozwijać? Jakie umiejętności będą najbardziej cenione wśród pracowników i liderów? Czy firmy będą kształtować odpowiedzialny biznes? Na te i wiele innych nurtujących kwestii znajdziemy odpowiedzi w raporcie „Prognozy przyszłości – OLX Praca. Know How 2021”.

Reakcje pracodawców na pandemię

Badanie zostało przeprowadzone w okresie wrzesień – październik 2020 r., a jego celem było zidentyfikowanie nowych trendów w zakresie HR, zmian na rynku pracy oraz sytuacji pracodawców w obliczu pandemii.

Jak wynika z raportu OLX Praca aż 49 proc. firm, które wzięły udział w badaniu, prowadziło procesy rekrutacyjne w trakcie pandemii. Mimo że wiele firm pracowało w trybie hybrydowym lub zdalnym, to nadal najchętniej wybieraną formą rekrutacji były spotkania bezpośrednie.

Popularną opcją było też łączenie formy online z bezpośrednią i realizowanie części procesu zdalnie. Według badania, w trakcie pandemii najczęściej poszukiwano pracowników do działów: administracji, HR, kadr, księgowości, produkcji, prac fizycznych i obsługi klienta.

Umiejętności i zawody przyszłości

Zdaniem pracodawców, którzy wzięli udział w badaniu, za sprawą pandemii zmienią się oczekiwania względem kandydatów. Pracodawcy przewidują, że transformacji ulegnie sylwetka idealnego pracownika.

Na pytanie: „Jakie zjawiska przybiorą na sile i będą się rozwijać na rynku pracy po pandemii”, aż 82 proc. respondentów odpowiedziało, że nastąpi cyfryzacja, digitalizacja i automatyzacja procesów, 81 proc. odpowiedziało, że obserwowany będzie rozwój adaptacyjności przedsiębiorstwa, 80 proc. wskazało na tworzenie warunków do ochrony zdrowia i bezpieczeństwa pracowników, a 77 proc. uważa, że nastąpi rozwój pracy zdalnej i zwiększy się elastyczność związana z miejscem i godzinami pracy.

Za sprawą tych zjawisk wzrośnie znaczenie takich umiejętności, jak: umiejętność współpracy, odporność na stres, umiejętność zarządzania czasem, chęć ciągłego rozwoju, kreatywność, zdolności interpersonalne, empatia i zdolności adaptacyjne.

Ważną cechą idealnego pracownika będą też jego kompetencje cyfrowe. A jakie profesje będą odgrywać ważną rolę po pandemii? Według raportu będą to zawody związane z tworzeniem i obsługą rozwiązań IT, a więc: testowanie, programowanie i obsługa narzędzi informatycznych. Wzrośnie również zapotrzebowanie na wykwalifikowanych pracowników i rzemieślników, czyli absolwentów szkół zawodowych.

Co przyniesie przyszłość – scenariusze

Ostatnia część raportu, opracowana przy współpracy z FutureS Thinking Group, została poświęcona możliwościom rozwoju przyszłości. Do rozważań nad nadchodzącym jutrem wykorzystana została metoda scenariuszowa, która tworzy opowieści wokół różnych wizji przyszłości.

W ten sposób powstały 4 główne wyobrażenia przyszłości – czuły kapitalizm, aktywna odnowa, kapitalizm nadzorujący oraz mniej wystarczy. Przedstawione narracje to próba odpowiedzi na pytania, czym będzie praca dla człowieka, jak będą wyglądać miasta i otoczenie, jak rozwinie się społeczeństwo i jego wartości, jakie znaczenie będą mieć technologia i środowisko.

PAP, IAR, PolskieRadio24, PwC, OLX, jk

Polecane

Wróć do strony głównej