Białystok: Piknik Rodzinny i marsz przeciw propagandzie LGBT

2019-07-20, 17:30

Białystok: Piknik Rodzinny i marsz przeciw propagandzie LGBT
Marsz Równości w Białymstoku. Foto: PAP/Artur Reszko

Piknik Rodzinny, który jest alternatywą dla Marszu Równości, rozpoczął się po południu na dziedzińcu Pałacu Branickich w Białymstoku. Tuż przed jego rozpoczęciem ulicami Białegostoku przeszedł marsz przeciw ideologii LGTB.

W Białymstoku osoby przeciwne Marszowi Równości i ideologii LGTB przeszły ulicą Lipową do Bazyliki Mniejszej pw. św. Rocha. Marszałek woj. podlaskiego Artur Kosicki powiedział, że to marsz pokojowy. Uczestniczący w marszu idąc modlili się i śpiewali pieśni religijne.

Powiązany Artykuł

pixabay lgbt homoseksualizm 1200.jpg
Bp Wojda: Marsz Równości szydzi z wiary i sprzyja dyskryminacji innych

Wspólna modlitwa i rodzinne atrakcje w kontrze do marszu LGBT

Protestujący nieśli przed sobą transparent: "Mama i tata największym skarbem świata" oraz "Rodzina Bogiem silna, jest siłą człowieka i całego narodu". Kiedy dotarli pod Bazylikę Mniejszą odmówili "publiczny różaniec, czyli zadośćuczynienie Bogu i Matce Najświętszej za grzech sodomii".


W tym czasie na dziedzińcu Pałacu Branickich rozpoczął się Piknik Rodzinny, zorganizowany przez Urząd Marszałkowski w Białymstoku. - Ten piknik to dobry czas, żeby spędzić popołudnie w gronie rodzinnym, żeby rodzice z dziećmi dobrze się bawili - powiedział Artur Kosicki.

W ramach pikniku przygotowano m.in. koncerty, zabawy i atrakcje dla dzieci, miasteczko ruchu drogowego, sprzęt wojskowy i policyjny, a patronatem honorowym wydarzenie objęli metropolita białostocki abp Tadeusz Wojda oraz prawosławny ordynariusz diecezji białostocko-gdańskiej abp Jakub.

Powiązany Artykuł

rodzina dzieci 1200.jpg
Marszałek woj. podlaskiego: chcemy podkreślić rolę tradycyjnej rodziny

"Marsz Równości jest niepotrzebny. Na Podlasu nie ma problemu z tolerancją"

- Cieszę się, że tak wielu mieszkańców tutaj przyszło i cały czas przychodzi. Takich pikników powinno być coraz więcej. Powinniśmy propagować ideę rodziny, która jest zakorzeniona u nas od pokoleń, o której mowa w przepisach Konstytucji - powiedział marszałek woj. podlaskiego.

Dodał, że wyznaje wartości chrześcijańskie. - Nie mam wątpliwości co jest rodziną, co składa się na rodzinę, jak ona powinna wyglądać, ale szanuję wszelkie mniejszości, tylko uważam, że nie ma sensu się z tym obnosić - mówił.

Artur Kosicki dodał, że Marsz Równości jest niepotrzebny. - On budzi niepotrzebne emocje. Jeżeli gdzieś mamy o tym rozmawiać i jeśli chcemy o tym rozmawiać, to powinniśmy to robić w innym miejscu - tłumaczył.

Według marszałka na Podlasiu nie ma problemu z tolerancją. - Są tutaj katolicy, są prawosławni, są Tatarzy. Pokazujemy, że jesteśmy wobec wszystkich tolerancyjni - przekonywał.

kstar

Polecane

Wróć do strony głównej