Jeszcze do niedawna konto na Twitterze prezydenta USA Donalda Trumpa obserwowało ponad 50 milionów osób. Kilka dni temu serwis postanowił trwale zablokować jego konto, tłumacząc się "ryzykiem podżegania do przemocy".
"Pytanie, czy Donald Trump zasłużył na impeachment". Kożuszek o sytuacji politycznej w USA
Podobne działania podjęli także inni giganci medialni - Facebook i YouTube. Decyzje te wywołały głośną debatę publiczną dotyczącą wolności słowa.
Paweł Rakowski przyjrzał się tej sytuacji jednak z całkowicie innej strony - polityki bliskiego Wschodu. - Nie możemy mówić o świecie bez kapitału. Arabia Saudyjska dysponuje takim kapitałem i można powiedzieć, że jest odpowiedzialna za wiele rożnych procesów, w których obecnie żyjemy.
Czytaj także:
Saudyjski miliarder
Gość RP24 podkreślił, że obserwatorzy polityczni często wymieniają nazwisko byłego saudyjskiego księcia Al-Walid ibn Talal ibn Abd al-Aziz Al Su’ud, który jest 65-letnim multimiliarderem. - On od wielu lat inwestował w amerykańskie technologie, przede wszystkim w Apple'a oraz w Twittera - mówił Rakowski. Zaznaczył także, że przedsiębiorca posiada więcej udziałów niż twórcy popularnej aplikacji.
- Zdaniem obserwatorów może istnieć związek pomiędzy problemami Donalda Trumpa z Twitterem a różnego rodzaju napięciami w rodzinie królewskiej. Przede wszystkim chodzi o to, że Donald Trump popierał obecnego następcę tronu, który jest rywalem miliardera - powiedział komentator polityki bliskowschodniej.
11:17 _PR24_AAC 2021_01_13-16-47-31.mp3 Komentator polityki bliskowschodniej Paweł Rakowski o tym, kto może stać za problemami Donalda Trumpa z Twitterem.
Zapraszamy do wysłuchania całej audycji.
***
Audycja: "Świata pogląd".
Prowadzący: Antoni Opaliński
Gość: Paweł Rakowski, komentator polityki bliskowschodniej
Data emisji: 13.01.2021
Godzina: 16.47
jbt/pr24