Wojna na Ukrainie. Dr Krzysztof Rak: Berlin i Paryż chciałyby dogadać się z Rosją
2022-05-19, 20:15
- Niemcy mają oczywiście świadomość, że zmiana, która dokonała się w związku z wojną, jest dla niech niekorzystna. Wydawało im się, że to ich własny scenariusz, który był realizowany do 24 lutego, był dla nich najkorzystniejszy. To z jego realizacją żywili wielkie nadzieje na przyszłość - mówił w Polskim Radiu 24 Dr Krzysztof Rak, dyrektor Fundacji Współpracy Polsko-Niemieckiej.
Kanclerz Olaf Scholz sprzeciwił się przyspieszeniu akcesji Ukrainy do Unii Europejskiej. Szef niemieckiego rządu zaznaczył, że byłoby to niesprawiedliwe wobec innych państw kandydujących. Jednocześnie zapewnił władze w Kijowie o dalszej pomocy w walce z Rosją.
W Bundestagu kanclerz Olaf Scholz podkreślił, że procedura akcesyjna wymaga czasu, a Ukraina jest jeszcze daleka od spełnienia warunków członkostwa w Unii Europejskiej. "Musimy dawać państwom Bałkanów Zachodnich wiarygodną perspektywę przystąpienia. One też nie idą na skróty" - powiedział.
Dr Krzysztof Rak komentował stanowisko Niemiec ws. członkostwa Ukrainy w Unii Europejskiej. - Ta rezerwa nie powinna nikogo dziwić, jest manifestowana od właściwie trzech miesięcy, Niemcy uważają, że rozwój sytuacji na Ukrainie jest dla nich niekorzystny. Dla każdego, kto obserwuje politykę niemiecką w ostatnich miesiącach, nie jest zaskoczeniem, że Niemcy, jeśli chodzi o Ukrainę są hamulcowym - stwierdził.
Niemieckie elity nie wiedzą, jaką polityką zastąpić to, co było przed 24 lutego. Obecny rząd, kanclerz Scholz, odpowiedzialny za strategię polityki zagranicznej Niemiec, nie ma na to pomysłu i można odnieść wrażenie, że Berlin, ale i Paryż, chciałby wrócić do tego, co było kiedyś, i w jakiś sposób dogadać się z Moskwą. Niemcy chciałyby, aby ta wojna jak najszybciej się skończyła. Z drugiej strony nie ma żadnego pomysłu, jak to zrobić. Z tego powodu w Niemczech panuje polityczny pat związany z wojną - zaznaczył ekspert.
Posłuchaj
>>> ROSYJSKA INWAZJA NA UKRAINĘ - zobacz serwis specjalny <<<
Ukraina zgłosiła wniosek o natychmiastowe przyjęcie do Unii Europejskiej kilka dni po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji. Do końca czerwca unijni komisarze chcą ocenić jej zdolności do spełnienia kryteriów kopenhaskich. Kryteria te zakładają między innymi funkcjonowanie stabilnej demokracji czy gospodarki rynkowej. Zdaniem Olafa Scholza do otwarcia negocjacji akcesyjnych może upłynąć jeszcze wiele miesięcy, a nawet lat. Dodał, że Ukraina może dalej liczyć - jak to ujął - na "pragmatyczne wsparcie" ze strony Niemiec.
Więcej w zapisie audycji.
* * *
Audycja: Stan rzeczy
Prowadzący: Rafał Dudkiewicz
Gość: dr Krzysztof Rak
Data emisji: 19.05.2022
Godzina emisji: 19.05
PR24/ka