Prezydent: chcę zapytać szefa MEN o możliwe scenariusze dot. szkolnictwa
Na ponad 48,5 tys. szkół i przedszkoli w trybie zdalnym pracują 54 placówki, a 22 w trybie zdalnym - podało Ministerstwo Edukacji Narodowej na podstawie danych otrzymanych od kuratorów oświaty, przekazanych przez dyrektorów przedszkoli, szkół i placówek oświatowych.
Czytaj także:
Mirosława Stachowiak-Różecka (PiS), która była jednym z gości red. Małgorzaty Raczyńskiej-Weinsberg, zaznaczyła, że "dopóki nie zostanie wynaleziona szczepionka na koronawirusa, dopóty musimy się nauczyć żyć z pandemią". - Nie możemy sobie pozwolić na zamknięcie się w domach - gospodarka by tego nie wytrzymała - mówiła.
51:11 [PR24] PR24 (mp3) 5 wrzesień_2020_09_05-10-06-17_for_media.mp3 Mirosława Stachowiak-Różecka: zarówno rodzice jak i uczniowie powinni się stosować do regulacji (Sztuka słuchania/PR24)
Ministerstwo Zdrowia: nie ma informacji o masowych zakażeniach w szkołach
- W mojej ocenie szkoły są bardzo dobrze przygotowane. Maseczki, płyny do dezynfekcji, regulacje... Model, który wypracował resort edukacji, zdaje egzamin. Ogromną pracę wykonali dyrektorzy szkół i samorządy. Trzeba nauczyć się odpowiedzialności - zarówno rodzice jak i uczniowie powinni się stosować do regulacji - tak jak my wszyscy. Żyjemy w jednej społeczności - podkreśliła.
"Trzeba robić jak najwięcej testów"
Beata Maciejewska z Lewicy skrytykowała strategię rządu. - Uczniowie poszli do szkół, czekamy, co się wydarzy. Zdaniem Lewicy to jest właśnie strategia rządu - wypycha się dzieci do szkoły i patrzy, co się wydarzy. Przekłada się bardzo dużą odpowiedzialność na dyrektorów szkół - stwierdziła.
- Trzeba robić jak najwięcej testów, a przecież nauczyciele czy uczniowie nie są do tego obligatoryjnie zobowiązani. To jest początek tej dobrej ścieżki, którą proponujemy - mówiła.
Na zarzuty poseł opozycji odpowiedział Kamil Bortniczuk (Porozumienie). - Nie jest prawdą, że odpowiedzialność społeczna została zepchnięta na dyrektorów szkół. Jest zupełnie odwrotnie - odpowiedzialność wzięło państwo, rząd. To minister zdecydował, że dzieci wracają do szkół - powiedział.
- Na pewno interes społeczny nie wymaga tego, żeby przy każdej okazji straszyć Polaków koronawirusem - tak jak to robią niektórzy politycy opozycji - dodał.
Propozycja "poważnej debaty"
Marek Sawicki (PSL) zaznaczył, że "oczekuje od rządzących i opozycji poważnej debaty nt. reformy systemu nauczania w Polsce".
- Dobrze, że rząd zdecydował się na stacjonarne nauczanie już od 1 września i że nie uległ pokusom przesuwania tego terminu. Od 6 miesięcy wiemy już więcej nt. pandemii - mówił, odnosząc się do nowego roku szkolnego 2020/2021, który rozpoczął się we wtorek.
***
Od września podstawowym modelem pracy w szkołach są zajęcia stacjonarne (opr. Maria Samczuk/PAP)
***
Tytuł audycji: "Sztuka słuchania"
Prowadziła: Małgorzata Raczyńska-Weinsberg
Goście: Mirosława Stachowiak-Różecka (PiS), Kamil Bortniczuk (Porozumienie), Marek Sawicki (PSL), Beata Maciejewska (Lewica)
Data emisji: 05.09.2020
Godzina emisji: 10.06
PR24/PAP
pb