Wspomnienia działacza "Solidarności" z 13 grudnia 1981 roku. "Myślałem, że mnie zabiją"

2018-12-15, 17:05

Wspomnienia działacza "Solidarności" z 13 grudnia 1981 roku. "Myślałem, że mnie zabiją"
Ryszard Majdzik . Foto: PAP/Michał Klag

Członek zarządu "Solidarności" regionu małopolskiego, jeden z jej współtwórców, a także komisarz strajkowy. Ryszard Majdzik to zasłużony krakowski działacz opozycyjny. W Polskim Radiu 24 wspominał, jak w jego przypadku wyglądał 13 grudnia 1981 roku, gdy władza komunistyczna zdecydowała o wprowadzeniu stanu wojennego. W ubiegły czwartek przypadła 37. rocznica tego wydarzenia.

Posłuchaj

15.12.18 Ryszard Majdzik: „Gdy zaczęliśmy się modlić, jeden z milicjantów rozpłakał się (…)”.
+
Dodaj do playlisty

W 1981 roku Ryszard Majdzik miał 22 lata. Wspominał, że dzień przed wprowadzeniem stanu wojennego pojechał do zakładów ZKS Elbud w Krakowie, gdzie pracował i organizował strajk, jako jeden z najmłodszych w Polsce członków "Solidarności". Jednak wieczorem odwołano pogotowie strajkowe i gość Polskiego Radia 24, tuż przed północą, wrócił do domu.

– Położyłem się do łóżka, jednak niedługo potem usłyszałem ogromny huk i łomot. Na podwórko przed blokiem wtargnęli ZOMO-wcy. Mieszkałem na parterze, więc z okna mojego pokoju widziałem, jak obstawili budynek. Nie było szans żebym uciekł. Nie musiałem długo czekać, jak dostali się do mieszkania. Jeden z nich popchnął moją mamę, która uderzyła głową o kaloryfer i zaczęła krwawić. Na milicjantów i SB-ków rzucili się mój brat i pies. Zaczęła się szamotanina – powiedział były opozycjonista.

Ryszardowi Majdzikowi i jego rodzinie udało się wypchnąć z mieszkania funkcjonariuszy, jednak ci, po otrzymaniu wsparcia, wrócili. – W końcu udało się im wyrwać mnie i mojego ojca, który również aktywnie działał przeciwko komunie. Byliśmy w samej bieliźnie i tak wrzucono nas do milicyjnej "suki". Po przewiezieniu do komisariatu milicji, trzymano nas dwie godziny na silnym mrozie. Zdziwiłem się, bo niektórzy z moich internowanych kolegów z "Solidarności" ubrani byli w kożuchy. Być może to ci, którzy podpisali "lojalki" i wcześniej wiedzieli o aresztowaniach – dodał Majdzik.

Jak wyglądały dalsze losy Ryszarda Majdzika i jego ojca? Zapraszamy do wysłuchania wspomnień.

Audycję "Historyczne Wydarzenie Tygodnia" prowadził Tadeusz Płużański.

Polskie Radio 24/db

-------------------------------

Data emisji: 15.12.2018

Godzina emisji: 16.35

Polecane

Wróć do strony głównej