Julia Zabrodzka od kilku lat fotografuje kulisy corridy. Patrzy na ludzi, ich zwyczaje i relacje budowane wokół tego zjawiska. Walki byków to nie tylko arena, ale i szkoły przygotowujące młodych torreadorów, fiesty czy tradycje rodzinne przechodzące z ojca na syna.
"Pokazywać emocje, które rodzą się przed obiektywem". Artur Pawłowski o cyklu "Polscy Cyganie"
- Zawsze uważałam się za przeciwniczkę corridy, oglądanie jej było dla mnie nie do pomyślenia, nawet jako dla turystki. Zainteresowały mnie kulisy tego świata, jechałam z założeniem, że w pewien sposób uda mi się obśmiać tę tradycję, zakładałam podejście krytyczne, pokazanie, że ten świat nie jest aż tak fajny i błyszczący, stereotypowo męski, jak zwykle go widzimy - tłumaczyła fotografka.
"Interesują mnie wycinki z przeszłości"
- Chciałam odpowiedzieć na pytanie, skąd się bierze torreador, jego droga. Szkoły corridy przyjmują chłopców i dziewczynki od około dziewiątego roku życia, tak małe dzieci już szykują się do kariery. Interesowało mnie to, że pomimo tak wielu dostępnych możliwości współczesnego świata dziesięciolatki przychodzą na arenę z wypiekami na twarzy, żmudnie ćwiczą (…). Interesują mnie wycinki z przeszłości. Corrida jest przeniesiona z czasów, gdy nikt się nie zastanawiał nad prawami zwierząt. Wtedy była niekontrowersyjna, dzisiaj inaczej patrzymy na takie tradycje - dodała.
21:00 _PR24_AAC 2020_09_22-22-07-26.mp3 22.09.2020 Julia Zabrodzka (Polskie Radio 24 / Głębia ostrości)
Zdjęcia Julii Zabrodzkiej z projektu "Do pierwszej krwi" nominowane były do Nagrody im. Krzysztofa Millera "Odwaga Patrzenia", "Talent Roku" galerii Pix.house i dwukrotnie do Grand Press Photo.
Więcej w nagraniu.
* * *
Audycja: "Głębia ostrości"
Prowadząca: Iga Niewiadomska
Gość: Artur Pawłowski
Data emisji: 22.09.2020
Godzina emisji: 22.06
PR24