Rudolf Skowroński to od lat poszukiwany polski oligarcha
2018-09-27, 21:19
Od 15 lat polskie służby próbują odnaleźć jednego z najbogatszych Polaków z lat 90-tych Rudolfa Skowrońskiego. - To barwna postać, której kariera i zgromadzony majątek są ściśle związane z wykonywaniem zleceń ze strony komunistycznych służb specjalnych – mówił w audycji "Nisztor pyta” Piotr Woyciechowski, ekspert ds. służb specjalnych. Gościem Polskiego Radia 24 był również dziennikarz śledczy Witold Gadowski.
Posłuchaj
Rudolf Skowroński znany był jako twórca holdingu Inter Commerce. - Miał epizod współpracy z komendą stołeczną milicji obywatelskiej. Na początku lat 80-tych został przejęty przez zespół ds. zwalczania terroryzmu Departamentu III, a następnie wywiad komunistyczny Departament I – mówił Piotr Woyciechowski. - To jest też ciekawa postać pod względem kryminalnym. W 18 roku życia, według dokumentów zachowanych w IPN, został skazany na cztery lata więzienia za gwałt. W 1976 roku, jak wielu Polaków, którzy jeździli przez NRD do Berlina Zachodniego na handel dewizami, został przez prokuraturę wschodnio niemiecką zatrzymany na dwa miesiące. Są tacy, którzy twierdzą, że wtedy nastąpił werbunek przez STASI. To jest do tej pory niezbadany wątek współpracy z niemieckim wywiadem. Opinia publiczna zna go z olbrzymiego majątku z początku lat 90-tych. Hipermarkety francuskie czy niemieckie nie były wówczas budowane bez kooperacji z Inter Commerce, czy osobą Rudolfa Skowrońskiego. Dziennikarze szacują, że uciekając z kraju pozostawił majątek w ruchomościach i nieruchomościach opiewający na kwotę około 150 milionów nowych złotych – dodał ekspert ds. służb specjalnych.
Osoba Rudolfa Skowrońskiego jest również powiązana z Talibami w Klewkach, o których mówił śp. Andrzej Lepper. – Nieopatrznie opisał to w swojej książce "Tropiąc Bin Ladena. W afgańskiej matni 1997-2007" pułkownik Aleksander Makowski – mówił Witold Gadowski. – Opisane są wspólne wypady Makowskiego i Skowrońskiego do Afganistanu, bliskie kontakty z Ahmedem Szachem Massudem, handel szmaragdami i próba drukowania afgańskich pieniędzy i paszportów w Polsce. Interesy te robili wspólnie. To się chyba urwało w momencie śmierci Massuda, ale jak panowie Gasiński i Lepper mówili o Talibach w Klewkach, to wszyscy się z tego śmiali – dodał dziennikarz śledczy.
Witold Gadowski stwierdził, że niemal pewne jest, że Rudolf Skowroński żyje. - Półtora roku temu jeden z ludzi związanych z żoną Rudolfa Skowrońskiego przechodził przez lotnisko w Stanach Zjednoczonych. Zaczepił go mężczyzna, złapał za rękę i powiedział: wiem co robisz, ale dbaj o moje dzieci. Ten człowiek badał później wizerunki Rudolfa Skowrońskiego i stwierdził, że to był na pewno on. W momencie ucieczki zostawił w Polsce dwoje niepełnoletnich dzieci. Ten człowiek opowiadał mi wiele innych historii związanych z interesami Rudolfa Skowrońskiego – dodał.
Więcej w całej audycji.
Gospodarzem programu był Piotr Nisztor.
Polskie Radio 24/dk
-----------------------------