Socjolog o sprawie Piebiaka: to niebezpieczny moment dla PiS
2019-08-20, 22:20
- Istnieje zagrożenie kumulacji spraw zwiazanych z nadużyciem władzy. Jeżli doszłoby do kolejnych tego typu wydarzeń, to PiS może stracić w sondażach - mówił w Polskim Radiu 24 socjolog dr Andrzej Anusz.
Posłuchaj
Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że przyjmie dymisję wiceministra sprawiedliwości Łukasza Piebiaka. Szef rządu podkreślił jednocześnie, że "sprawa wymaga wyjaśnienia, na którym wszystkim zależy ". Wiceszef resortu sprawiedliwości złożył rezygnację w związku z publikacją portalu Onet.pl. W oświadczeniu przesłanym PAP Łukasz Piebiak podkreślił, że podał się do dymisji w poczuciu odpowiedzialności za powodzenie reform, którym poświęcił cztery lata.
Powiązany Artykuł
"Debata dnia". Publicyści o sprawie Łukasza Piebiaka
Zdaniem Andrzeja Anusza zarzuty są bardzo poważne, a reakcja premiera bardzo dobra. - Niedawno mieliśmy podobną sytuację związaną z dymisją marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego. Władze PiS za długo dyskutowały na temat. Kuchciński podał się do dymisji tydzień po wybuchu sprawy. Tym razem reakcja była natychmiastowa, wzorcowa - powiedział gość Polskiego Radia 24.
Politolog uważa, że opozycja będzie się teraz domagać dymisji ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. - Będzie próba podtrzymywania sprawy Łukasza Piebiaka w debacie publicznej. Nie spodziewam się jednak dymisji szefa resortu sprawiedliwości. To jeden z podstawowych polityków obozu rządzącego i lider Solidarnej Polski, która należy do obozu Zjednoczonej Prawicy. Możemy spodziewać się sporu politycznego, opozycja będzie atakować ministra sprawiedliwości - tłumaczył Andrzej Anusz.
Jego zdaniem mamy do czynienia z niebezpiecznym momentem dla PiS. - To druga w ostatnich tygodniach sprawa w formule nadużycia władzy. Obóz Zjednoczonej Prawicy rozpoczął kampanie wyborczą, prowadzi ją sprawnie. Z drugiej strony PiS jest partią rządząca, będzie rozliczany za sprawowanie władzy. Sprawa Piebiaka nie podważa wiarygodności, ale jeśli doszłoby w najbliższym czasie do kolejnych tego typu wydarzeń, to PiS może się znaleźć w defensywie politycznej - podkreślił politolog.
Portal Onet.pl opublikował domniemaną korespondencję Łukasza Piebiaka w sprawie dyskredytowania sędziów krytykujących zmiany w wymiarze sprawiedliwości wprowadzane przez Zjednoczoną Prawicę. Portal napisał, że Łukasz Piebiak kontaktował się w sieci z kobietą o imieniu Emilia, która miała prowadzić akcje dyskredytujące niektórych sędziów, między innymi, szefa "Iustitii" Krystiana Markiewicza. Kobieta miała wysyłać do mediów i sędziów anonimowe materiały. Onet twierdzi ponadto, że materiały, które dyskredytowały szefa "Iustitii" były wysyłane do wszystkich oddziałów stowarzyszenia oraz listownie do domu Krystiana Markiewicza. Według portalu kobieta otrzymała adresy od wiceministra Piebiaka.
Więcej w nagraniu.
Gospodarzem audycji był Piotr Wąż.
Data emisji: 20.08
Godzina emisji: 21.33
PR24