Historyk: premier Mateusz Morawiecki powiedział prawdę

2018-02-19, 17:01

Historyk: premier Mateusz Morawiecki powiedział prawdę
Mateusz Morawiecki. Foto: PAP/EPA/RONALD WITTEK

- Trzeba sporo złej woli, by słowa premiera interpretować w taki sposób, w jaki zrobiła to strona izraelska. Nie widzę powodu by nie mówić o czarnych kartach w historii innych narodów. To, co powiedział premier, to była prawda. Pozostaje kwestia interpretacji i pewnej dobrej woli z drugiej strony, a nie szukania dziury w całym – powiedział w audycji Północ Południe historyk Piotr Dmitrowicz. Gościem Polskiego Radia 24 był również Bronisław Wildstein, członek zespołu ds. dialogu prawno-historycznego z Izraelem.

Posłuchaj

19.02.18 Piotr Dmitrowicz o stosunkach polsko-izraelskich.
+
Dodaj do playlisty

W sobotę, na Konferencji Bezpieczeństwa w Monachium, podczas jednego z paneli dziennikarz Ronen Bergman, zwracając się do szefa polskiego rządu ws. nowelizacji ustawy o IPN, przedstawił historię swojej urodzonej w Polsce matki, która przeżyła Holokaust, ale wielu członków jej rodziny zginęło, ponieważ zostali zadenuncjowani na Gestapo przez Polaków. Następnie oświadczył: "Gdybym opowiedział jej historię w Polsce, byłbym uznany za przestępcę? Co wy próbujecie zrobić? Dolewacie oliwy do ognia".

Odpowiadając na pytanie Bergmana, Morawiecki powiedział m.in.: "Jest to niezmiernie ważne, aby zrozumieć, że oczywiście nie będzie to karane, nie będzie to postrzegane, jako działalność przestępcza, jeśli ktoś powie, że byli polscy sprawcy. Tak jak byli żydowscy sprawcy, tak jak byli rosyjscy sprawcy, czy ukraińscy - nie tylko niemieccy". W Izraelu odebrano wypowiedź Morawieckiego jako stwierdzenie, że wśród sprawców Holokaustu byli także Żydzi, co wywołało ostrą reakcję.

Premier Izraela uznał wypowiedź za "oburzającą", a lider izraelskiej Partii Pracy Awi Gabbaj powiedział, że brzmiała jak negowanie Holokaustu. Przewodniczący Światowego Kongresu Żydów Ronald S. Lauder w opublikowanym w nocy z soboty na niedzielę oświadczeniu potępił wypowiedź Morawieckiego, jako "absurdalną i niesumienną".

Zdaniem Piotra Dmitrowicza "z tego sporu wyjdzie coś dobrego". - Jeśli słyszę z ust polityków, że fundamentem powinno być wspólne badanie polskich czy żydowskich historyków, to wierzę głęboko, że jest to droga, gdzie nasza wspólna historia się spotka i gdzie wyjaśnimy wszelkiego rodzaju nieporozumienia czy wręcz złe rzeczy, które padają – stwierdził Piotr Dmitrowicz.

Jego zdaniem "przez lata polska polityka historyczna nie istniała". - Edukacja polskiego społeczeństwa była dosyć słaba, często skierowana na inne tematy, a nie na ten, który wydawał się oczywisty – związany z wojną, z podstawowymi faktami – mówił gość. Jak dodał, "nagle się okazało, że pewne pojęcia są różnie rozumiane".

- Premier Morawiecki nie powiedział, że Żydzi byli uczestnikami Holokaustu na tej samej zasadzie co Niemcy. Podkreślił, że również tam zdarzali się przestępcy. Tak należy rozumieć wypowiedź – tłumaczył Bronisław Wildstein, publicysta i członek zespołu ds. dialogu prawno-historycznego z Izraelem.
Jak przypomniał, elementarne zasady analizy wypowiedzi nie pozwalają wyjmować zdań z kontekstu, tymczasem wciąż jest cytowane tylko jedno. - Zaraz po tym premier Morawiecki powiedział, że fabryki śmierci były tworzone przez Niemcy. To brak dobrej woli tych, którzy traktują tę sprawę instrumentalnie – zaznaczył Bronisław Wildstein.

Podczas niedzielnej rozmowy telefonicznej premiera Mateusza Morawieckiego z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu szefowie rządów zgodzili się na powołanie zespołów (w ramach których eksperci będą prowadzić badania historyczne). Więcej w całej rozmowie.

Gospodarzem audycji był Jakub Kukla.

Polskie Radio 24/pr

Wszystkie audycje Północ-Południe

____________________

Data emisji: 19.02.18

Godzina emisji: 12:45

 

Polecane

Wróć do strony głównej