35. rocznica zbrodni lubińskiej. "Do końca nie wiadomo, kto ponosi odpowiedzialność"

2017-08-30, 22:02

35. rocznica zbrodni lubińskiej. "Do końca nie wiadomo, kto ponosi odpowiedzialność"
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: Paweł Jakubicki

Kolejne posiedzenie komisji weryfikacyjnej ds. reprywatyzacji w Warszawie i 35. rocznica zbrodni lubińskiej. To najważniejsze tematy, o których mówili goście Podsumowania Dnia w Polskim Radiu 24.

Posłuchaj

30.08.17 Podsumowanie Dnia Komentarze
+
Dodaj do playlisty

W Lubinie na Dolnym Śląsku, na dzień przed obchodami 37. rocznicy podpisania porozumień sierpniowych spotkali się członkowie Komisji Krajowej "Solidarności". Związek chce w sposób szczególny wskazać na Lubin, ponieważ 35 lat temu podczas protestów przeciwko stanowi wojennemu zostały tam śmiertelnie postrzelone trzy osoby. Przedstawiciele "Solidarności" podkreślają, że pamięć o ofiarach Lubina jest niezwykle ważna dla przyszłych pokoleń. "Trzeba o tym pamiętać i przekazywać tę pamięć dalej. Żadna zbrodnia nie może być zapomniana" - powiedział jeden ze związkowców, Stanisław Sakwa.         

Dr Marek Zawadka, dyrektor Muzeum Historycznego w Lubinie mówił, że takie miejsca jak Lubin nie cieszą się estymą historyków. – Przez pewien czas w ogóle o tym nie mówiono, dopiero 10-12 letnia walka historyczno-propagandowa przy wsparciu IPN i prezydenta Lubina spowodowała, że w 2006 roku pojawiły się 3 zdjęcia z tych wydarzeń i padło hasło "zbrodnia lubińska". Rok wcześniej zaczęliśmy zabiegać, by nie nazywać tego wydarzeniami, a zbrodnią – wyjaśniał.

W ocenie gościa, w Lubinie w 1982 roku doszło do szeregu zaniechań, "typowych dla Polski prowincjonalnej, która zderzyła się z klasą robotniczą, powstałą tam w latach 60.-70." – Demonstranci by się rozeszli, gdyby nie prowokacyjne zachowania milicjantów, a później to poszło – tłumaczył. Dodał, że za wydarzenia skazano dowódców, jako potencjalnych podejrzanych, jednak "sprawa została tak rozmyta, że do końca nie wiadomo, kto ponosi odpowiedzialność". 

Komisja Weryfikacyjna bada sprawę działki Poznańska 14

Na pierwszym powakacyjnym posiedzeniu komisja weryfikacyjnej ds. reprywatyzacji zajęła się zwrotem nieruchomości przy ul. Poznańskiej 14. To pierwsza nieruchomość z lokatorami, której zwrotowi przyjrzą się członkowie komisji. Dyrektor Biura Spraw Dekretowych stołecznego Ratusza Piotr Rodkiewicz przyznał przed Komisją, że postępowanie spadkowe na rzecz Aleksandra Włodawera, czyli spadkobiercy dawnych właścicieli kamienicy przy Poznańskiej 14, faktycznie budziło wątpliwości. Jednak zostały one sprostowane przez sąd w 2012 roku. – Aczkolwiek jak gdyby konkluzja tego postanowienia była taka, że jedynym spadkobiercą jest Aleksander Włodawer i nie było żadnych podstaw, aby to postanowienie podważać – zeznał Piotr Rodkiewicz. Na rozprawie ws. nieruchomości przy Poznańskiej 14 po raz kolejny nie stawiła się prezydent miasta Hanna Gronkiewicz-Waltz. Została ukarana grzywną w wysokości 3 tysiące złotych.

Jan Mencwel, prezes stowarzyszenia Miasto Jest Nasze podkreślił, że dobrze, iż komisja zajęła się taką nieruchomością, "która bezpośrednio wiąże się z dramatem lokatorów, potraktowanych jako zawartość, której należy się pozbyć". – Mamy wszystkie patologie w jednym i historie poszkodowanych lokatorów, którzy sami wykonali jakieś tam śledztwo – wskazywał. Dodał, że musimy mówić o odpowiedzialności Urzędu Miasta, "który nie wykazał się wystarczającą dociekliwością w tej sprawie, ale też wielu innych". – Urząd Miasta szedł na rękę handlarzom roszczeń, dopuszczał do zwrotów, w których naprawdę łatwo było dotrzeć do informacji, które mogłyby go podważyć – ocenił.

W części informacyjnej Podsumowania Dnia była mowa m.in. o dymisji szefa POT i huraganie w Teksasie. 

Więcej w nagraniu.

Gospodarzami programów byli Błażej Prośniewski i Ewa Worobiec.

Polskie Radio 24/ip

_____________________

Podsumowanie Dnia w Polskim Radiu 24 - wszystkie audycje

Data emisji: 30.08.2017

Godzina emisji: 21:00


Polecane

Wróć do strony głównej