Podsumowanie Dnia: Bartłomiej Misiewicz nie pracuje w PGZ, jutro stawi się przed komisją PiS
2017-04-12, 21:40
Sprawa Bartłomieja Misiewicza i polski system podatkowy. To najważniejsze tematy, o których mówili goście Podsumowania Dnia w Polskim Radiu 24.
Posłuchaj
Były rzecznik MON, Bartłomiej Misiewicz, nie pracuje już w Polskiej Grupie Zbrojeniowej, został też zawieszony w prawach członka PiS, a w czwartek stawi się przed partyjną komisją, która wyjaśni kolejne szczeble jego kariery zawodowej. Według "Rzeczpospolitej", za pracę pełnomocnika zarządu PGZ do spraw komunikacji, której podjął się w tym tygodniu, Bartłomiej Misiewicz miał zarabiać do 50 tysięcy złotych miesięcznie. Grupa zaprzeczała tym doniesieniom, ale prezes PiS wczesnym popołudniem poinformował dziennikarzy, że podjął decyzję o zawieszeniu byłego rzecznika MON w prawach członka partii, a sprawę jego zatrudnienia wyjaśni partyjna komisja. Wkrótce potem Prawo i Sprawiedliwość podało w komunikacie, że prezes wydał i podpisał taką decyzję. O sprawie mówił Piotr Pałka z portalu Rebelya.pl.
71 procent pensji zostało w 2016 roku przeciętnemu Polakowi po odprowadzeniu podatków i składek. To blisko średniej w Unii Europejskiej (72 procent). Tak wynika z analizy firmy doradczej PWC. Obciążenia w Polsce są takie same jak rok wcześniej. Najniższe podatki płac płacą mieszkańcy Cypru i Malty. Zostaje im w portfelach odpowiednio 91 i 81 procent. Na drugim biegunie jest Belgia, gdzie odsetek ten wynosi 59 procent. Jak powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej ekspert PWC - Grzegorz Ogórek, Polska z takimi obciążeniami jest w środku unijnej stawki - na 16. miejscu. Niżej opodatkowane są rodziny. Jak szacują eksperci czteroosobowa rodzina z dwójką dzieci, w której jedna z dorosłych osób zarabia średnie wynagrodzenia, po opodatkowaniu ma około 74 procent. Średnia dla wspólnoty to 77 procent. Autorzy analizy twierdzą, że rodzinom pomaga ulga na dzieci czy wspólne rozliczenie małżonków. Wyższe daniny płacą żyjący samotnie. Zamożnemu singlowi zarabiającemu pięciokrotność średniej pensji po opodatkowaniu zostaje 66 procent pieniędzy. Dla porównania bułgarskim i belgijskim odpowiednikom zostaje odpowiednio 83 i 44 procent. O raporcie mówiła Joanna Narkiewicz-Tarłowska, dyrektor działu podatkowo-prawnego PwC.
W części informacyjnej Podsumowania Dnia była mowa m.in. o polityce kadrowej w wojsku, przejściu posłów Nowoczesnej do Platformy Obywatelskiej i wyroku w sprawie generała Bielawnego.
Więcej w nagraniu.
Gospodarzami programów byli Katarzyna Oklińska i Wojciech Surmacz.
Polskie Radio 24/IAR/ip
___________________
Podsumowanie Dnia w Polskim Radiu 24 - wszystkie audycje