Relacje Rosji z Zachodem. Prof. Boćkowski: dopóki się rozmawia, dopóty się nie strzela

Obydwie izby amerykańskiego Kongresu przygotowały w ostatnim czasie projekty szerokiego katalogu sankcji wobec Rosji, m.in. przeciwko głównym instytucjom finansowym i przemysłowi wydobywczemu tego kraju, a także gazociągowi Nord Stream 2. W obecnie proponowanej formie sankcje te miałyby zostać przyjęte po stwierdzeniu przez prezydenta USA, że doszło do wznowionej agresji przeciwko Ukrainie. Joe Biden oświadczył zaś we wtorek, że rozważa nałożenie bezpośrednich sankcji na Putina w przypadku rosyjskiej inwazji na Ukrainę.

"To symbolika, nie sądzę, by cokolwiek zmieniły"

- Władimir Putin nie wystraszy się indywidualnych sankcji - ocenił w Polskim Radiu 24 prof. Daniel Boćkowski z Uniwersytetu w Białymstoku. - Jakie sankcje można nałożyć bezpośrednio na Władimira Putina? Zabronić mu latać po świecie? I tak będzie latał, nie przyjedzie do Stanów Zjednoczonych, albo nie poleci do Europy, mimo iż miałby ochotę - wskazywał gość Polskiego Radia 24. 

W ocenie rozmówcy Magdaleny Złotnickiej "Rosja już pokazała, że jest gotowa poświęcić wszystko i postawić Europę i NATO w stan gotowości po to, by z Rosją rozmawiać". - Ta prezentacja siły, wszystkie działania, które od wielu miesięcy odbywają się w Rosji, wszelkiego rodzaju manewry, wszystko jest sygnałem, wysyłanym zarówno na zewnątrz jak i do wewnątrz, że "z nami trzeba się liczyć". Putin wymusił rozmowy z Unią Europejską, z NATO i OBWE, ale kluczem były rozmowy z USA, by pokazać się na równi - ocenił.

Departament Stanu wydał w minionym tygodniu nakaz rodzinom dyplomatów amerykańskich opuszczenia ambasady USA w Kijowie. Uzasadnił to "obawą nieuchronnej inwazji militarnej na Ukrainę". (PAP)

"Dopóki się rozmawia, dopóty się nie strzela"

- Kluczem w działaniach dyplomatycznych (USA - red.) podstawą jest rozmowa, a nie eskalacja siły. Historia nas uczy, że im bardziej będziemy eskalować siłę, zbierać wojska i sprzęt po obu stronach konfliktu, tym trudniej to potem wyciszyć - wyjaśniał gość "Tematu dnia". Jak mówił, "na rozmowach zyskują dwie strony". - Dopóki się rozmawia, dopóty się nie strzela. To jest klucz, od zawsze, w polityce - podkreślił. 

- W momencie, w którym dochodzi do otwartego konfliktu zbrojnego, przegrało się to, co się robiło wcześniej. Myślę, że Putin i Rosja zdają sobie sprawę z korelacji sił i możliwości i dla nich zmuszanie do rozmowy, formułowanie najbardziej niedorzecznych żądań jest celem samym w sobie. Ono zmusza przeciwnika do reakcji. Zawsze liczy się na to, że nastąpi jakiś wyłom - podkreślił prof. Daniel Boćkowski.

Posłuchaj

Prof. Boćkowski: dopóki się rozmawia, dopóty się nie strzela. To jest klucz, od zawsze, w polityce ("Temat dnia/ Gość PR24") 21:18

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

W rozmowie więcej o sytuacji politycznej na świecie. Zachęcamy do wysłuchania nagrania. 

Czytaj także: 

• "Niepokojące słowa" prezydenta Chorwacji. Repetowicz: Sojusz ma wartość, gdy prowadzi zdecydowane działania
• Widmo agresji rosyjskiej na Ukrainę. Wojtas: Polska dba o bezpieczeństwo Europy
• Tysiące nowoczesnych pocisków przeciwpancernych. Pomoc USA i Wlk. Brytanii dla Ukrainy

Polecamy także rozmowę z wiceszefem MSZ Marcinem Przydaczem w poranku Polskiego Radia 24: 

***

Audycja: "Temat dnia/ Gość PR24"

Prowadzący: Magdalena Złotnicka

Gość: prof. Daniel Boćkowski (Uniwersytet w Białymstoku)

Data emisji: 26.01.2022

Godzina emisji: 11.06

Polskie Radio 24, PAP/ mbl