"To była łagodna rewolucja". Prof. Zofia Zielińska o Konstytucji 3 maja

2022-05-03, 14:46

"To była łagodna rewolucja". Prof. Zofia Zielińska o Konstytucji 3 maja
Święto konstytucji 3 maja obchodzone jest uroczyście w całej Polsce. Foto: PAP/Grzegorz Momot

Na Sejmie Czteroletnim - kiedy Katarzyna II udawała, że to, co się dzieje w Polsce jej nie obchodzi, bo chciała najpierw dokończyć wojnę z Turcją - stała się możliwa tak zasadnicza reforma - mówiła w Polskim Radiu 24 prof. Zofia Zielińska z Uniwersytetu Warszawskiego o konstytucji 3 maja. - Nie było obcej przemocy nakazów jak nasi twórcy konstytucji mówili w preambule do niej - wyjaśniła,. 

3 maja Polska i Polacy na całym świecie obchodzą święto narodowe upamiętniające przyjęcie w 1791 r. pierwszej w Europie i drugiej na świecie spisanej konstytucji. Pomimo że dokument ten został podpisany 229 lat temu, to nadal niesie on wiele uniwersalnych przesłań i jest wzorem konsensusu między zwaśnionymi politycznymi stronami. - To była łagodna rewolucja, a zatem gwałtowna przemiana, zasadnicza zmiana ustrojowa - oceniła w Polskim Radiu 24 prof. Zofia Zielińska z Uniwersytetu Warszawskiego.

- W ustroju o różnych elementach anarchii wymuszonych przez hegemonów, Polska nie była państwem niezależnym od początku XVIII wieku, liberum veto trwało tylko ich (hegemonów - red.) siłą - wskazała gość Polskiego Radia 24.

»Konstytucja 3 maja - zobacz serwis specjalny w PolskieRadio24.pl«

Silna władza wykonawcza zapisana w konsytucji

Historyk przypomniała, że "na Sejmie Czteroletnim, w ciągu kilku miesięcy, kiedy rzeczywiście reformatorzy z obozu opozycji i obozu królewskiego połączyli się, zbudowano nowy ustrój Rzeczypospolitej, ale z polskiego budulca". - Nowość polegała na monarchizacji, na silnej władzy wykonawczej. Zwierzchnikiem władzy wykonawczej był król,stąd mówimy po 3 maja o monarchii konstytucyjnej, czyli o państwie, którego ustrój był zakreślony konstytucją i władza królewska także tę konstytucję miała nad sobą, ale zarazem władza królewska była na tyle silna, by realnie wykonywać uchwały - wskazała eksperty.

- Przez lata działał mityczny straszak absolutyzmu królewskiego, wskutek którego osłabiano władze wykonawcze i w to graj naszym hegemonom, bo to osłabiało państwo - wyłożyła historyk.

Anarchia skutkiem obcej przemocy

Pytana, na ile polski system wyprzedził epokę, a na ile był anachronizmem, rozmówca Antoniego Trzmiela zaznaczyła że w rosyjskich podręcznikach przekonuje się, że "Polska była aż taką anarchią, że musiała upaść". - Tak nie było. Owszem, utrzymano anarchistyczne elementy ustrojowe z liberum veto na czele, siłą mocarstw ościennych, siłą Rosji - po to, by Polska nie mogła się odrodzić - tłumaczyła. 

- Dlatego to na Sejmie Czteroletnim - kiedy Katarzyna II udawała, że to, co się dzieje w Polsce jej nie obchodzi, bo chciała najpierw dokończyć wojnę z Turcją - stała się możliwa tak zasadnicza reforma. Nie było obcej przemocy nakazów jak nasi twórcy konstytucji mówili w preambule do niej. Długotrwałość utrzymania się elementów anarchistycznych, wynikała z obcej przemocy - podkreśliła prof. Zofia Zielińska.

Posłuchaj

Prof. Zofia Zielińska o Konstytucji 3 maja ("Temat dnia/ Gość PR24") 23:23
+
Dodaj do playlisty

Więcej w nagraniu.

Czytaj także:

***

Audycja: "Temat dnia/ Gość PR24"

Prowadzący: Antoni Trzmiel

Gość: prof. Zofia Zielińska (Uniwersytet Warszawski)

Data emisji: 3.05.2022

Godzina emisji: 14.06


mbl

Polecane

Wróć do strony głównej