Przemówienie Zełenskiego w Sejmie. Potocki: naprawdę staliśmy się bratnimi narodami
2022-03-11, 19:30
- Wołodymyr Zełenski ładnie powiedział w swoim przemówieniu o tym, że te stosunki między narodami polskim i ukraińskim nie były takie ciepłe, były momenty chłodu. Jednak teraz, po tym, co się stało, w obliczu wspólnego zagrożenia, w obliczu tego, co Polska robi dla ludności ukraińskiej, staliśmy się bratnimi narodami - mówił w Polskim Radiu 24 publicysta "Sieci" Andrzej Rafał Potocki.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, przemawiając przed polskim Zgromadzeniem Narodowym, dziękował Polsce i Polakom za wsparcie w tych trudnych dla jego kraju dniach. - Gdy jest ktoś, kto bije jak bydlę, trzeba mieć kogoś, na kogo można liczyć, kto wyciągnie do ciebie pomocną dłoń. Nad ranem 24 lutego nie miałem wątpliwości, kto będzie taką osobą - mówił Wołodymyr Zełenski. - Jestem za to wdzięczny. Polscy bracia i siostry są z nami. Od pierwszego dnia wojny było jasne, że między nami nie ma granic - dodał. W Polskim Radiu 24 o wypowiedziach prezydenta Zełenskiego, ale także prezydenta Polski Andrzeja Dudy oraz Sekretarza Generalnego NATO Jensa Stoltenberga podczas Zgromadzenia Narodowego, mówili Andrzej Rafał Potocki i gen. Roman Polko.
Andrzej Rafał Potocki z tygodnika "Sieci" odniósł się do okazji, z jakiej zwołane zostało Zgromadzenie Narodowe - czyli 23. rocznicy wstąpienia Polski do NATO. Podkreślił, że dzisiejsza sytuacja, wojna na Ukrainie, agresja Rosji, są najlepszym dowodem na to, jak ważne było przystąpienie Polski do Sojuszu Północnoatlantyckiego.
- W sytuacji międzynarodowej, jaka jest obecnie, mamy powody do radości. Niestety tych powodów do radości nie ma prezydent Wołodymyr Zełenski, nawiasem mówiąc, jak często wspomina, przyjaciel naszego prezydenta - mówił Andrzej Rafał Potocki.
- On bardzo ładnie powiedział w swoim przemówieniu o tym, że te stosunki między narodami polskim i ukraińskim nie były takie ciepłe, były momenty chłodu. Jednak teraz, po tym, co się stało, w obliczu wspólnego zagrożenia, w obliczu tego, co robi Polska dla ludności ukraińskiej, staliśmy się bratnimi narodami. I dobrze by było - to już mówię w tej chwili od siebie - żeby ten stan rzeczy, który jest teraz, pielęgnować. Oczywiście nie mówię o tym, żeby wojna trwała cały czas, tylko o tym właśnie, żeby starać się, by temperatura, o której mówił prezydent Zełenski, między naszymi narodami była tak ciepła, jak jest teraz - dodał publicysta.
Przypomniał też słowa prezydenta Ukrainy, który zauważył, że oba narody - Polacy i Ukraińcy, gdyby liczyć ich łącznie - stanowią blisko taką liczbę ludności, jak naród rosyjski. - Te dwa państwa, gdyby były ze sobą tak naprawdę razem, miały np. wspólną armię, nie mówiąc o siłach atomowych, nie musielibyśmy się już w przyszłości nigdy więcej obawiać agresji ze strony Rosji - podkreślił.
Gościem Polskiego Radia w dalszej części audycji był gen. dyw. Roman Polko, b. szef GROM-u. Dowódca mówił o wydarzeniach związanych z wejściem Polski do NATO w 1999 roku, kiedy był aktywnym żołnierzem.
- Szef NATO podczas Zgromadzenia Narodowego: ta wojna ma wpływ na bezpieczeństwo i światowy ład
- Rocznica wstąpienia Polski do NATO. Premier: gdybyśmy nie wykorzystali szansy, historia mogłaby się potoczyć inaczej
Więcej w nagraniu.
Posłuchaj
* * *
Audycja: "Temat dnia / Gość PR24"
Prowadzi: Antoni Opaliński
Goście: Andrzej Rafał Potocki ("Sieci"), gen.dyw. Roman Polko (b. szef GROM)
Data emisji: 11.03.2022
Godzina emisji: 17.11
IAR/PR24/jmo