"Dla nas kapłanów ks. Leon jest wzorem". Zniszczono grób proboszcza z PRL w Podkowie Leśnej

Jak podaje portal wpolityce.pl, w podwarszawskiej miejscowości Podkowa Leśna doszło do zbezczeszczenia grobu ks. Leona Kantorskiego, dawnego proboszcza miejscowej parafii. W PRL duchowny był ważną postacią dla lokalnej opozycji antykomunistycznej. To nie pierwszy raz, kiedy kościół w Podkowie Leśnej spotyka się z atakiem. Wcześniej z wandalizmem parafia musiała sobie radzić w czasie protestów organizowanych przez Strajk Kobiet jesienią 2020 roku.

Powiązany Artykuł

Mazowieckie: zbezczeszczono grób duchownego w Podkowie Leśnej. "Bardzo przykre uderzenie w wierzących"

Zasłużony obywatel i wychowawca młodzieży 

Ks. kanonik Wojciech Osial powiedział, że nie wiadomo, kto stoi za kolejnym atakiem na Kościół. - Nie mam pojęcia, kto za tym stoi. Ksiądz Leon Kantorski cieszył się w Podkowie Leśnej szacunkiem, jest zasłużonym obywatelem i wychowawcą młodzieży. Tutaj była pierwsza w Polsce msza beatowa Katarzyny Gaertner - zaznaczył proboszcz parafii św. Krzysztofa w Podkowie Leśnej. 

- Znalazł on klucz duszpasterski do serc młodych ludzi. Rano, wychowanek księdza Leona, nasz parafianin, który opiekował się nim aż do śmierci, z bólem odkrył ten fakt odsunięcia płyt z grobu. Grób był przykryty dwoma kilkusetkilogramowymi płytami - mówił.

Posłuchaj

Ksiądz Kanonik Wojciech Osial, proboszcz Parafii św. Krzysztofa w Podkowie Leśnej o zbezczeszczeniu grobu ks. Leona Kantorskiego (Temat dnia/Gość PR24) 8:08

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

"Dziwi się tej wrogości do Kościoła"

Według ks. kanonika Wojciecha Osiala mogły to być działania mające na celu "dotknięcie wierzących, którzy szanują kapłana, wspominają go jak najlepiej". - Może były to działania tego typu, że ktoś chciał ukraść te płyty, może ktoś został spłoszony i nie doszło do kradzieży. Sataniści zwykle podpisują swoją działalność, malują pentagram czy odwrócony krzyż. Natomiast tutaj może to być na fali antyklerykalizmu, działalności różnych grup, które są zdecydowanie antykościelne i chciały może dotknąć społeczność parafialną, bo ksiądz Leon jest w wieczności i patrzy na nas z Domu Ojca na to wszystko i dziwi się tej wrogości do Kościoła - ocenił proboszcz.

• 50 lat od przewrotu w Kościele
• Msza, która przyciągnęła nastolatków do kościoła
• Ks. Leon Kantorski nie bał się niczego

Jak podkreślił gość Polskiego Radia 24, "ks. Leon Kantorski odszedł od nas 11 lat temu i dotychczas nie było żadnych takich aktów wandalizmu". - Jestem bardzo głęboko poruszony - dodał.

Wzór do naśladowania również dla wiernych

- Dla nas kapłanów ks. Leon jest wzorem oddania, posługi duszpasterskiej i takiego związku z wiernymi. Wielu mówiło do niego "bracie" i był bardzo nowoczesnym duszpasterzem. Dla wiernych do dzisiaj jest też wzorem kapłana otwartego, ale który nie jest obojętny na sprawy publiczne, na sprawy zwykłego człowieka. To był ksiądz, który się angażował w bycie członkiem wspólnoty, znał każdego parafianina po imieniu - wspominał ks. kanonik Wojciech Osial, proboszcz parafii św. Krzysztofa w Podkowie Leśnej. 

Ks. Leon Kantorski w latach 1964–1991 był proboszczem parafii św. Krzysztofa w Podkowie Leśnej. W okresie PRL wspierał działalność Terenowego Komitetu Oporu NSZZ "Solidarność". W 1980 w jego parafii zorganizowano głodówkę w proteście przeciwko uwięzieniu jednego z opozycjonistów, za co później duchowny był represjonowany przez Służbę Bezpieczeństwa, a w stanie wojennym krótko internowany. W 1998 roku ks. Kantorski został odznaczony Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski.

***

Audycja: "Temat dnia/Gość PR24"

Prowadzący: Tadeusz Płużański

Gość: ks. kanonik Wojciech Osial

Data emisji: 30.08.2021

Godzina emisji: 10.09

PR24/nt