Orzeczenie TSUE. Mec. Markiewicz: traktat o UE wyraźnie wskazuje, co jest kompetencją Unii, a co nią nie jest

2021-03-04, 15:19

Orzeczenie TSUE. Mec. Markiewicz: traktat o UE wyraźnie wskazuje, co jest kompetencją Unii, a co nią nie jest
Wielka Sala Rozpraw TSUE. Foto: G. Fessy/TSUE/CJUE

- W Traktacie o Unii Europejskiej wyraźnie wskazuje się, które dziedziny życia są zastrzeżone dla Unii, a które nie. Jeżeli nie są one zastrzeżone dla UE, to rozumie się, że są to kompetencje, które mają poszczególne państwa członkowskie - powiedział w Polskim Radiu 24 adwokat mec. Marek Markiewicz. 

Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej orzekł we wtorek, że "kolejne nowelizacje ustawy o KRS, które doprowadziły do zniesienia skutecznej kontroli sądowej rozstrzygnięć Rady o przedstawieniu prezydentowi wniosków o powołanie kandydatów na sędziów Sądu Najwyższego, mogą naruszać prawo UE". Według TSUE, jeżeli sąd krajowy uzna, że te zmiany naruszają prawo UE, to ma obowiązek odstąpić od zastosowania tych przepisów

Powiązany Artykuł

TSUE Forum 1200.jpg
"Większość państw sprzeciwia się prymatowi prawa UE nad państwowym". Prof. Jabłoński o orzeczeniu TSUE

- Sam wyrok ma niewielkie znaczenie. On jest odpowiedzią na pytanie Naczelnego Sądu Administracyjnego. Konkluzja jest miękka: że postępowanie z kandydatami mogło naruszyć prawo europejskie - powiedział mec. Marek Markiewicz. 

Czytaj także:

Jak zaznaczył, warto się zastanowić nad tym, czym w ogóle jest prawo europejskie. - Nie ma czegoś takiego jak prawo karne, cywilne, rodzinne czy jakieś jeszcze inne - europejskie. Są zasady, które zostały przyjęte w traktatach, do których Trybunał bardzo często się odwołuje - podkreślił gość PR24. 


Posłuchaj

mec. Marek Markiewicz o wyroku TSUE (Temat dnia) 12:05
+
Dodaj do playlisty

Przypomniał, że zasady te są zawarte w artykule 2. Traktatu o Unii Europejskiej. - On jest jak z gumy. Tam jest wszystko: że jest to społeczeństwo oparte na pluralizmie, niedyskryminacji, tolerancji, sprawiedliwości, solidarności oraz na równości statusu kobiet i mężczyzn. To jest taka zasada, z której się wywodzi różne konsekwencje - wyjaśniał mecenas. 

Jego zdaniem "trzeba pamiętać, że de facto cały spór dotyczy tego, na ile polski parlament był w stanie reformować Krajową Radę Sądownictwa i czy to jest kompetencja, do której Unia cokolwiek ma".

- Tu jest cały smak sprawy, dlatego że w Traktacie o Unii Europejskiej wyraźnie wskazuje się, które dziedziny życia pomiędzy poszczególnymi państwami są zastrzeżone dla Unii, a które nie. Jeżeli nie są one zastrzeżone dla Unii, to rozumie się, że są to kompetencje, które przynależą poszczególnym państwom członkowskim - podsumował Marek Markiewicz. 

Więcej w nagraniu. 

***

Audycja: "Temat dnia/Gość PR24"
Prowadzący: Antoni Trzmiel
Gość: mec. Marek Markiewicz (adwokat)
Data emisji: 04.03.2021
Godzina: 14.15

bartos

Polecane

Wróć do strony głównej