Prof. Mieczysław Ryba: Andrzej Duda pokazał swoją niezależność
2019-11-21, 12:32
- Opozycja już nie jest opozycją totalną. Jest to na rękę obozowi rządzącemu, który gra również na to, aby opozycja nie była zjednoczona. Jeśli będzie II tura wyborów prezydenckich, rozegra się też batalia o to, czy cała opozycja będzie w stanie poprzeć głównego kontrkandydata Andrzeja Dudy - powiedział w Polskim Radiu 24 prof. Mieczysław Ryba z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego.
Posłuchaj
Gość Polskiego Radia 24 mówił o działaniach opozycji w kontekście przyszłorocznych wyborów prezydenckich. - Opozycja już nie jest opozycją totalną, co widać po jej różnych zachowaniach. Zdaje się, że obóz rządzący gra na to, aby nie była to totalna, ale także zjednoczona opozycja. Jeśli będzie II tura wyborów prezydenckich, rozegra się batalia o to, czy cała opozycja będzie w stanie poprzeć głównego kontrkandydata Andrzeja Dudy. W tym celu dokonuje się szereg działań - uważa.
- Andrzej Duda może pochwalić się wieloma rzeczami. Pokazał on w kilku istotnych kwestiach swoją niezależność i jest to bardzo reprezentacyjny polityk. Inne kandydatury nie dorastają do prezydenta Dudy - dodał.
Powiązany Artykuł
Donald Tusk zapowiada pomoc dla PO w kampanii prezydenckiej
"Pieniądze i poparcie"
- Kandydatura Jacka Jaśkowiaka jest potrzebna po to, aby prawybory prezydenckie w PO mogły się na poważnie odbyć. W poprzednich takich wyborach podobną rolę odegrał Radosław Sikorski. Nie sądzę jednak, aby prezydent Poznania miał szansę stać się realnym kandydatem PO w wyborach prezydenckich - uważa rozmówca.
- Kandydatów będzie wielu, przez co społeczeństwo będzie miało szerszy wybór niż tylko PiS i "anty-PiS". Uważam, że dla prezydenta Dudy o wiele groźniejszym kandydatem w II turze byłby Władysław Kosiniak-Kamysz ze swoją retoryką, niż kandydat PO, ale pewnie w II turze będzie kandydat PO, bo za tym idą pieniądze i poparcie partii politycznej - zaznaczył.
Prof. Mieczysław Ryba odniósł się również do potencjalnej kandydatury w wyborach prezydenckich Adriana Zandberga. - To przedstawiciel skrajnego obozu lewicowego. Obecnie w Polsce nie ma rynku do tego, aby taki kandydat wygrał wybory prezydenckie, chyba że inni zaliczą wielkie wpadki wizerunkowe. Wybory to potężna logistyka i potężne środki za nimi idące, które mają partie polityczne, a mniejsze ugrupowania niekoniecznie - stwierdził.
Powiązany Artykuł
Agaton Koziński: Platforma Obywatelska powtarza różne frazy jak zdarta płyta
"Fundamentalna postać dla Europy"
- Wybory prezydenckie to nie tylko zwykły plebiscyt, ale rozgrywa się tutaj walka o to, czy PiS będzie rządził dalej. PiS musi szukać poparcia w centrowym elektoracie, gdyż zapewne tam rozstrzygną się wyniki wyborów - zauważył.
Komentator wypowiedział się także na temat Donalda Tuska, który został szefem Europejskiej Partii Ludowej. Jego zdaniem "Donald Tusk potwierdza to, po co został wybrany szefem tej partii. Nie jest to funkcja znacząca w Europie, ale to funkcja, którą Tusk dostał w pewnym celu, a chodzi o to, by zamanifestować, że rząd PiS nie będzie miał lekko. W mediach liberalnych Donald Tusk będzie przedstawiany jako fundamentalna postać dla Europy, ale jego stanowisko jest bez znaczenia. Zapewne chodzi o to, aby grillować PiS i Tusk z tej roli się wywiąże".
***
Więcej w nagraniu.
Rozmawiał Ryszard Gromadzki.
Polskie Radio 24/pkr
---------------------------------------