Dr Jerzy Targalski: problem irański konfliktem USA-UE

2018-11-06, 08:55

Dr Jerzy Targalski: problem irański konfliktem USA-UE
Antyamerykańska demonstracja przez ambasadą USA w Teheranie. Iran, 4.11.2018. Foto: PAP/EPA/ABEDIN TAHERKENAREH

Zgodnie z zapowiedzią prezydenta Donalda Trumpa o wzmożeniu presji na Iran w związku z jego "szkodliwymi" działaniami w regionie, USA przywróciły sankcje na ten kraj, zniesione w ramach porozumienia nuklearnego z 2015 roku. W Polskim Radiu 24 komentarz dra Jerzego Targalskiego.

Posłuchaj

06.11.2018 Jerzy Targalski o sankcjach nałożonych na Iran przez USA
+
Dodaj do playlisty

Jak podał Biały Dom, sankcjami objętych zostało ponad 700 osób, przedsiębiorstw, statków oraz samolotów, w tym m.in. irańskie banki, firmy transportowe i eksporterzy ropy naftowej. USA ostrzegły także, że mogą nałożyć sankcje na globalny system wymiany informacji finansowych SWIFT, o ile ten nie zatrzyma transakcji z irańskimi instytucjami finansowymi.

Przedstawiciele Unii Europejskiej, Francji, Niemiec i Wielkiej Brytanii oświadczyli, że "głęboko ubolewają" z powodu amerykańskiej decyzji i wezwali do ochrony europejskich przedsiębiorstw podejmujących legalną działalność w Iranie.

Czasowo zwolnione z zakazu kupna irańskiej ropy naftowej zostało osiem krajów: Chiny, Turcja, Korea Południowa, Indie, Włochy, Grecja, Japonia i Tajwan.

– Problem irański jest z naszego punktu widzenia tak ważny, ponieważ jest to tak naprawdę konflikt pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Europą, w tym Niemcami. Przypominam, że Europa oświadczyła, że stworzy własny system przekazów finansowych, tak by amerykanie nie mieli kontroli nad operacjami finansowymi co umożliwi przeprowadzanie transakcji z bankami irańskimi poza wiedzą USA. Zobaczymy, czy do tego dojdzie, czy sankcje wobec Iranu spowodują pogłębienie konfliktu pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a państwami europejskimi - powiedział dr Jerzy Targalski. Gość Polskiego Radia 24 podkreślił, że sankcje będą stanowiły poważny problem dla Iranu, jednocześnie jednak wstępne szacunki nie przewidują gwałtownego wzrostu cen ropy. – Mamy w tej chwili do czynienia z nadpodażą ropy, ceny nie poszybują w górę, więc i Rosja nie wyjdzie na tym zwycięsko. W jakimś stopniu sankcje amerykańskie uderzyły natomiast w gospodarkę Chin, która notuje spowolnienie – zauważył dr Targalski.

Więcej w nagraniu. 

Rozmawiała Dorota Kania.

PR24/ka

____________________ 

Data emisji: 06.11.2018

Godzina emisji: 07:06

Polecane

Wróć do strony głównej